Minął tydzień
- Tv
- Aktualności
Krzysztof Pajewski nie żyje
W koszalińskim szpitalu zmarł Krzysztof Pajewski, szef i trener Klubu Sportów Walki. Mistrz Świata w taekwondo przegrał walkę z koronawirusem. miał 57 lat. Rodzinie, przyjaciołom, kolegom, wychowankom KSW, składamy szczere kondolencje.
https://www.miastozwizja.pl/krzysztof-pajewski-nie-zyje
Szczecinecki zespół doceniony przez amerykańskich słuchaczy
Utwór grupy James Button Band ukaże się na zagranicznej składance
https://www.miastozwizja.pl/szczecinecki-zespol-doceniony-przez-amerykan...
Związek Powiatów ostro o sytuacji w kraju
Decyzje rządu są nieprzemyślane, niewykonalne i nieskonsultowane
Zarząd Związku Powiatów Polskich wydał oświadczenie, dotyczące obecnej sytuacji w kraju w kontekście trwającej pandemii koronawirusa. ZPP uważa, że decyzjom podejmowanym w ostatnim czasie zabrakło przede wszystkim konsultacji (m.in. z samorządami), co doprowadziło do tego, że część z nich jest po prostu niewykonalna. Powiaty w swoim stanowisku skupiły się na szkołach, szpitalach, sanepidach oraz domach pomocy społecznej.
Rząd powinien m.in. z samorządami konsultować kolejne obostrzenia czy regulacje prawne związane z przeciwdziałaniem COVID-19 - uważa Związek Powiatów Polskich.
https://www.miastozwizja.pl/zwiazek-powiatow-ostro-o-sytuacji-w-kraju
Co widzą kamery monitoringu miejskiego cz. 44
Tym razem kierowcę próbującego uniknąć płacenia mandatu oraz zagorzałych kibiców piłki nożnej
https://www.miastozwizja.pl/co-widza-kamery-monitoringu-miejskiego-cz-44
https://www.youtube.com/watch?v=AIH9kXnADy4&feature=emb_logo
Awantura o żołnierzy WOT
Dyrektorzy szpitali protestują. Szef MON: opamiętajcie się, chodzi o życie. Żołnierze również w szczecineckim szpitalu
"Większość szpitali korzysta już z pomocy wojska. Niestety z powodów politycznych niektóre odmawiają" - stwierdza minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.
W ubiegłym tygodniu, po słowach szefa resortu zdrowia o "ukrywaniu łóżek dla chorych na COVID-19", zdecydowano o skierowaniu do szpitali żołnierzy, którzy mają zebrać informację o liczbie łóżek. Pod listem z protestem podpisali się dyrektorzy ponad 140 szpitali.
"Opamiętajcie się, tu chodzi o ludzkie życie, a nie o politykę!" - pisze Mariusz Błaszczak na Twitterze.
Wszystko to po tym, gdy przeciwko wejściu wojska do szpitali zaprotestowali dyrektorzy placówek. Wyrazili w nim "stanowczy sprzeciw".
Żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej pracują również w szczecineckim szpitalu. Według naszej wiedzy nie po to by szukać i liczyć łóżka, ale po to by pomagać personelowi medycznemu.
- Żołnierze, m.in. pomagają w pobieraniu wymazów do testów na obecność COVID-19 oraz prowadzą raporty dotyczące epidemii w powiecie szczecineckim - mówi Piotr Rozmus, rzecznik prasowy Starostwa Powiatowego.
- Żołnierze zostaną u nas do 30 listopada, niewykluczone jednak, że ich pobyt przedłuży się do końca roku.
https://www.miastozwizja.pl/awantura-o-zolnierzy-wot
Chcesz oddać krew i pomóc zakażonym? Musisz jechać do Szczecina
Burmistrz Daniel Rak: System jest tak skonstruowany, że utrudnia oddawanie osocza. System jest niewydolny
Każdego dnia w zawrotnym tempie przybywa osób z potwierdzonym zakażeniem koronawirusem. Sytuacja w kraju staje się coraz bardziej dramatyczna, a szpitale nie nadążają z przyjmowaniem pacjentów lub muszą wybierać, komu najpierw udzielić pomocy skupiając się na najcięższych przypadkach. Jednocześnie szanse chorych na wyzdrowienie znacznie mogą wzrosnąć w przypadku, jeśli otrzymają oni osocze z przeciwciałami. Dlatego też nieustannie pojawiają się apele o to, aby osoby, które przeszły chorobę i u których wykształciły się przeciwciała, oddawały swoją krew i w ten sposób pomagały uratować zdrowie i życie innych zakażonych, którzy wciąż zmagają się z chorobą.
Okazuje się jednak, że nie jest to takie proste. Mieszkańcy Szczecinka, którzy chcieliby podzielić się swoją krwią z osobami chorymi, aby to zrobić muszą pokonać ponad 180 kilometrów. Jedynym miejscem w naszym województwie, gdzie mogą to zrobić, jest bowiem w Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Szczecinie. Oznacza to, że osoby, które mogą i chcą pomóc, często nie będą mogły skorzystać z tej szansy, ponieważ codzienne obowiązki lub wizja dość długiej podróży skutecznie zniechęcają do takiej formy wsparcia chorych.
- Ta sytuacja jest kuriozalna, a system w tym momencie jest więcej niż niewydolny – komentuje sprawę jeden z pracowników szczecineckiego szpitala. – W naszym mieście jest już naprawdę sporo osób, które wyzdrowiały, które mogłyby i chciałyby oddać swoje osocze, jednak kiedy dowiadują się, że aby to zrobić muszą jechać aż do Szczecina, zazwyczaj rezygnują. Wszystko zostało zorganizowane w taki sposób, aby utrudnić ozdrowieńcom możliwość pomocy, zamiast maksymalnie im to ułatwić. To jest chore, a system w tym momencie się więcej niż nie sprawdza. Jest całkowicie niewydolny.
- Odkąd w ogólnopolskich mediach i w internecie zaczęły pojawiać się apele o oddawanie osocza przez ozdrowieńców właściwie nie ma dnia, żeby ktoś do nas nie przyszedł lub nie zadzwonił z pytaniem o możliwość oddania krwi. Wiem też, że sporo mieszkańców próbowało kontaktować się w tej sprawie z naszym punktem krwiodawstwa. Jednak po usłyszeniu, że żeby to zrobić muszą na własną rękę jechać do Szczecina, niemal wszyscy od razu rezygnują z pomocy. I to jest w pełni zrozumiałe. Mało kto może poświęcić cały dzień na podróż do innego miasta, tylko po to, żeby oddać krew, gdzie tu na miejscu zajęłoby to im kilkadziesiąt minut.
Na problem ten zwrócił uwagę również burmistrz Daniel Rak, który przeszedł chorobę i teraz także chciał skorzystać z możliwości oddania osocza z myślą o pomocy osobom walczącym z Covid-19.
- Jest mnóstwo przypadków ozdrowień i ci ludzie z chęcią by oddawali osocze. Trzeba najpierw natomiast wsiąść w samochód i jechać do Szczecina, czyli tak naprawdę trzeba brać dzień wolny w pracy lub zmieniać swoje plany i poświecić cały dzień, jechać i szukać tego szpitala. Moim zdaniem to wszystko jest bardzo źle przygotowane – mówi nam burmistrz Daniel Rak. - Z jednej strony apeluje się do ludzi o to, żeby oddawali osocze i żeby wszyscy sobie pomagali, a z drugiej strony system jest tak skonstruowany, że utrudnia to oddawanie osocza.
- Od razu rodzi się pytanie, ile osób ze Szczecinka, które ozdrowiały, pojedzie do Szczecina żeby oddać osocze? Podejrzewam, że możemy tu mówić o ułamkowym procencie. A gdyby taki ambulans albo możliwość pobrania była w naszym szpitalu, ilokrotnie więcej osób by się na to zdecydowało. Teraz mało kto zdecyduje się jechać tyle kilometrów, szukać tego punktu krwiodawstwa i później wracać. To jest ułomne i moim zdaniem system jest niewydolny w tej przestrzeni – dodaje burmistrz Szczecinka.
Póki co jednak nic nie wskazuje na to, aby w najbliższym czasie problem ten został rozwiązany, a tym samym pracownicy służby zdrowia wciąż są pozostawieni sami sobie w walce z wirusem. A naturalna i wydawać by się mogło łatwo dostępna broń przeciwko SARS-Cov-2 w postaci osocza krwi ozdrowieńców, którzy wykształcili przeciwciała, wciąż pozostaje poza zasięgiem z powodu systemowych rozwiązań. Niestety z tym problemem mierzą się nie tylko mieszkańcy naszego województwa, bowiem podobne utrudnienia występują w całym kraju.
https://www.miastozwizja.pl/chcesz-oddac-krew-i-pomoc-zakazonym-musisz-j...
102 lata niepodległej Polski
Tegoroczne obchody Narodowego Święta Niepodległości zdecydowanie różniły się od tych z lat poprzednich. Z uwagi na zagrożenie epidemiologiczne i ograniczenia dotyczące organizacji zgromadzeń, dzisiejsza (11 listopada) uroczystość miała wymiar jedynie symboliczny.
Wczesnym popołudniem pod pomnikiem Marszałka Józefa Piłsudskiego miały miejsce kameralne obchody tego jednego z najważniejszych polskich świąt. Udział w nich wzięli przedstawiciele władz ratusza – burmistrz Daniel Rak, wiceburmistrz Maciej Makselon oraz Przewodnicząca Rady Miasta Katarzyna Dudź, przedstawiciele starostwa wraz ze starostą Krzysztofem Lisem, a także posłowie ziemi szczecineckiej Jerzy Hardie-Douglas, Małgorzata Golińska i Radosław Lubczyk. Złożyli oni okolicznościowe wiązanki kwiatów pod pomnikiem marszałka.
Jednak w tym roku obchody odbyły się bez oficjalnych wystąpień i zgromadzeń, bez przemówień, a także bez rozmaitych akcji i wydarzeń kulturalno-rozrywkowych mających upamiętnić kolejną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości.
Po krótkiej, symbolicznej uroczystości część mieszkańców spotkała się na Placu Kamińskiego, skąd wyruszył zmotoryzowany „marsz” niepodległości. Grupa kierowców przejechała przez miasto przystrojonymi w biało-czerwone barwy samochodami i głośnymi klaksonami upamiętniła wydarzenia jakie rozegrały się 102 lata temu.
https://www.miastozwizja.pl/102-lata-niepodleglej-polski
Wkrótce na ulicach Szczecinka rozbłysną świąteczne iluminacje
Jeszcze w listopadzie rozpocznie się montaż dekoracji, na początku grudnia - bożonarodzeniowego drzewka
Do świąt Bożego Narodzenia zostało zaledwie kilka tygodni. Już teraz sklepowe witryny, reklamy telewizyjne czy wszechobecne mikołaje, renifery i choinki nieustannie przypominają nam o zbliżającej się Gwiazdce. Wkrótce spacerując miejskimi ulicami również będziemy mogli poczuć magię nadchodzących świąt. W najbliższym czasie w różnych punktach miasta rozpocznie się montaż pierwszych gwiazdkowych ozdób.
https://www.miastozwizja.pl/wkrotce-na-ulicach-szczecinka-rozblysna-swia...
Zamknięte do odwołania
Dziękujemy panie kierowniku, czyli problem szczecineckich restauratorów
Po decyzji rządu o zamknięciu restauracji, kawiarni, pubów ich właściciele protestują w różnoraki sposób. Wychodzą też na ulice, jak choćby ostatnio w Warszawie.
W Szczecinku zamknięta jest część barów, m.in. Irish Pub czy bar przy ul. Kościuszki. Część prowadzi sprzedaż tylko na wynos. Wyraz swojemu niezadowoleniu w oryginalny sposób dał właściciel pubu nad jeziorem Trzesiecko. Na szybach lokalu pojawiły się kartki z podobizną premiera Mateusza Morawieckiego oraz napisem:
ZAMKNIĘTE DO ODWOŁANIA
DZIĘKUJEMY PANIE KIEROWNIKU
Niestety, pandemia wirusa i decyzje o zamknięciu lokali gastronomicznych, mocno uderzyły w branżę. Nie obejdzie się zapewne bez zwolnień pracowników. Na ten temat wypowiedział się m.in. Poseł na Sejm RP Jerzy Hardie-Douglas. Pisaliśmy o tym w artykule (list szczecineckiego parlamentarzysty w Gazecie Wyborczej):
https://www.miastozwizja.pl/zamykanie-gospodarki-jest-bledem
https://www.miastozwizja.pl/zamkniete-do-odwolania
Mafia działała również w Szczecinku
"Cudownie" zmieniali olej smarowy. Oszukali państwo na ponad 100 mln zł
https://www.miastozwizja.pl/mafia-dzialala-rowniez-w-szczecinku
Moje czarnowidztwo się niestety sprawdza
Felieton Posła na Sejm RP, członka sejmowej Komisji Zdrowia Jerzego Hardie-Douglas
Moje czarnowidztwo się sprawdza i wcale nie jestem z tego dumny.
Od wielu miesięcy uprzedzałem, że dramatycznie wzrośnie liczba zgonów, których przyczyną wcale nie będą zachorowania na Covid 19 i, że liczba tych zgonów znacznie przewyższy te z powodu zakażenia koronawirusem.
I proszę: Od sierpnia do końca października tego roku powinniśmy spodziewać się (porównując dane z analogicznego okresu w latach ubiegłych), iż umrze ok. 91,6 tys. osób. A zmarło … 106,4 tys., co oznacza 14,8 tys. zgonów więcej, z czego koronawirus był przyczyną śmierci 3,1 tys. osób!
https://www.miastozwizja.pl/moje-czarnowidztwo-sie-niestety-sprawdza
116 km/h przez wieś
"Szybki" szofer stracił prawo jazdy
https://www.miastozwizja.pl/116-kmh-przez-wies
Dwa marsze
Felieton mecenasa Mirosława Wacławskiego
https://www.miastozwizja.pl/dwa-marsze
Julia Leśniewska zaśpiewała dla mieszkańców Szczecinka
SAPiK wraz ze szczecineckimi artystami przygotował dla nas kolejną muzyczną niespodziankę
https://www.miastozwizja.pl/julia-lesniewska-zaspiewala-dla-mieszkancow-...
https://www.youtube.com/watch?v=ZqH_kNhJKYI&feature=emb_logo
Miejska radna pomaga osobom starszym przetrwać ten trudny czas
O jej postawie poinformowała nas jedna z naszych Czytelniczek
Obecna sytuacja związana z trwającym stanem zagrożenia epidemiologicznego i szerzącą się pandemią utrudniło życie niemal wszystkim. Jednak jej skutki bez wątpienia najbardziej odczuwają osoby starsze, samotne, które często muszą liczyć tylko na siebie. Okazuje się jednak, że niektórzy mieszkańcy bez wahania poświęcają swój wolny czas na to, aby nieść pomoc innym w tym niełatwym dla wszystkich czasie. Takich osób w Szczecinku nie brakuje. Jedną z nich jest miejska radna Paulina Peciak-Nazarewska, na co dzień funkcjonariuszka Straży Miejskiej, która po pracy, poświęcając swój wolny czas, odwiedza mieszkańców i zawsze odpowiada na ich prośby o pomoc.
O jej postawie poinformowała nas jedna z naszych Czytelniczek, pani Bożena: - Niestety jestem już osobą starszą i co tu ukrywać, samotną. Dzieci rozjechały się po świecie, mąż odszedł kilka lat temu. Do tej pory a to człowiek spotkał się z sąsiadką, a to z koleżanką na rynku, porozmawiał z kimś w sklepie i tej samotności tak nie czuł. Ale też, kiedy zamknęli nas w domach, niestety jest o wiele gorzej. Zdrowie też już nie takie, jak kiedyś, cierpię na kilka chorób, więc słucham zaleceń i staram się nie wychodzić. Ale przecież trzeba zrobić zakupy, odebrać leki z apteki, zrobić opłaty.
- Starałam się być samowystarczalna, ale jednak strach o własne zdrowie zwyciężył. Poprosiłam o pomoc straż miejską. Na moją prośbę od razu odpowiedziała pani Paulina. Przyjechała do mnie prosto po zakończeniu pracy. Pomogła mi wykupić recepty i zrobić podstawowe zakupy. A przy okazji znalazła chwilę, żeby tak po ludzku porozmawiać. A tego chyba najbardziej mi brakuje w tym zamknięciu, kontaktu z drugim człowiekiem. Dlatego chciałam za waszym pośrednictwem jeszcze raz jej podziękować. Taka pomoc to dla jednego nic nadzwyczajnego, ale dla drugiego człowieka znaczy naprawdę bardzo dużo. I uważam, że warto nagłaśniać takie postawy – dodaje pani Bożena.
Z kolei nasza miejska radna sama nie obnosi się z tym, że stara się pomóc każdemu, kto o taką pomoc poprosi. Jednocześnie nie ukrywa, że w tym trudnym czasie to nie tylko nasz obywatelski obowiązek, ale również ogromna satysfakcja.
- Często otrzymuję telefony i wiadomości na Facebooku od mieszkańców Szczecinka z prośbą o pomoc – mówi nam Paulina Peciak-Nazarewska. - Miałam też sytuację, kiedy córka pewnej starszej pani pisała do mnie z innej miejscowości w Polsce i prosiła o pomoc dla mamy przebywającej w u nas w mieście. Ludzie często dzwonią i przyznają, że nie mają kogo prosić o pomoc. Polegała ona głównie na zrobieniu zakupów. Ale tez były prośby na przykład o wybranie wynagrodzenia za pracę, ponieważ nie darzyli wystarczająco nikogo zaufaniem, by poprosić o to kogoś innego. Człowiek w takiej sytuacji działa od razu. Myślę, że takich osób jest bardzo dużo w naszym mieście. Nie liczy się na pochwałę, ale samo spowodowanie choć na chwilę uśmiechu drugiego człowieka wystarczą. Mamy ciężki okres, dlatego takie uczynki są bezcenne. Cieszę się, że ludzie darzą mnie zaufaniem i zawsze w miarę możliwości staram się pomóc.
Wraz z Panią Bożeną również przyłączamy się do podziękowań wszystkim osobom, które niosą pomoc innym w tym niełatwym czasie.
Zespół redakcyjny
https://www.miastozwizja.pl/miejska-radna-pomaga-osobom-starszym-przetrw...
Tekst i foto: Sławomir Włodarczyk/Marzena Góra