Minął tydzień

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 27.02.2022 / Komentarze
Przedstawiamy najciekawsze materiały opublikowane na naszym portalu w mijającym tygodniu. Przegapiłeś jeden z nich? Nic straconego. Zapraszamy do lektury

Niezwykłe hobby szefa Straży Miejskiej

Beret Straży Obywatelskiej Kraju Basków, złota odznaka Akademii Policyjnej w New Jersey. Gdzie to zobaczysz? W Szczecinku!

Hełmy, berety, czapki policyjne oraz służb wspomagających Policję wielu państw Europy i całego świata, naszywki, odznaki, znaczki, koszulki, a nawet breloki, maskotki i ceramiczne kubki - to wszystko składa się na dość osobliwą a zarazem niesamowitą kolekcję pamiątek zgromadzonych przez Komendanta Straży Miejskiej Grzegorza Grondysa.

Zbiór szefa szczecineckich strażników jest tak pokaźny i zasobny, że nie ma szans by wyeksponować go w mieszkaniu, dodatkowo jest tematycznie związany zarówno z wcześniejszą, jak i obecnie wykonywaną pracą. Dlatego zdecydował się go umieścić w siedzibie Straży Miejskiej przy ul. Karlińskiej.

- Przed ponad 10 laty, po otrzymaniu od kolegów pierwszych tego typu pamiątek, kolekcja zaczęła rosnąć. Dziś mogę powiedzieć, że był to zupełny przypadek - uśmiecha się komendant.

- Jest to związane z moją wcześniejszą pracą w Policji i zaczęło się od pamiątek z mojej służby. Później były naszywki straży miejskich działających w Polsce. Następnie naszywki i czapki otrzymywane od rodziny i kolegów mieszkających w USA aż doszło do wymiany z innymi kolekcjonerami, czy zakupów na giełdach pamiątek policyjnych organizowanych w Berlinie czy Budapeszcie.

Kolekcja komendanta jest imponująca. W jego gabinecie można zobaczyć m.in.: policyjne nakrycia głów ze Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii i innych państw nie tylko europejskich.

- W swojej kolekcji nakryć głowy używanych przez funkcjonariuszy, nie tylko policji, straży miejskich czy innych służb zgromadziłem ponad setkę - mówi nam komendant. - Wiele z nich to rzadkie i cenne pamiątki.

W pokaźnych gablotach spoczywają też koszulki używane przez policjantów i strażników, odznaki, ceramiczne kubki i inne symbole organizacji militarnych, również uczelni wojskowych i jednostek bojowych. Znaleźliśmy m.in. oznaczenia używane przez polskich żołnierzy podczas misji na Wzgórzach Golan, w Iraku i Afganistanie.

- Niezwykle cennymi dla mnie pamiątkami są np. odznaka kapitana amerykańskiej policji z dystryktu sąsiadującego ze strefą "zero" w Nowym Jorku, odznaka Constabla Policji amerykańskiej - pokazuje nam G. Grondys. - Mam też złotą odznakę Akademii Policyjnej w New Jersey. Ta uczelnia dla policjantów w zeszłym roku świętowała swoje setne urodziny (została założona w 1921 r. - dop. red.). Odznaka z czapki policji tajlandzkiej, snajpera policyjnego oraz odznaka policyjnego klubu piłkarskiego Królestwa Tajlandii. Cenną pamiątką jest odznaka z czapki brytyjskiej policji kolonialnej. Mam również beret używany przez dowódcę oddziału policji zajmującego się transportem broni czy czapkę „Traffików” - służby prowadzącej kontrole prędkości na angielskich drogach oraz hełmy używane przez oddziały prewencji policji w Berlinie czy Londynie. W mojej kolekcji nie mogło też zabraknąć czapki używanej przez policjantów izraelskich, a nawet chińskich. Mam też breloczki jednostek angielskich, odznakę policji z francuskiej Tuluzy oraz tzw. korpusówki wojsk irackich.

To nie wszystko. Na dość długich ścianach komendy szczecineckiej Straży Miejskiej możemy podziwiać gustownie wyeksponowane naszywki formacji policyjnych z całego świata.

- Jest ich dobrze ponad tysiąc, jeszcze trochę i zabraknie miejsca by je wszystkie pokazać - uśmiecha się nasz rozmówca.

Na zielono w Biegu Winanda Osińskiego

Intrernauci zdecydowali o kolorystyce koszulki Memoriału

Trwają przygotowania do 38 edycji Biegu Ulicznego - Memoriału im. Winanda Osińskiego. Organizator imprezy - Ośrodek Sportu i Rekreacji w Szczecinku przedstawił internautom trzy wersje kolorystyczne koszulki biegowej. Przyszli uczestnicy Memoriału zdecydowali, że najładniej będzie im do twarzy w wersji zielonej koszulki. I tak też będzie.

Organizatorzy przypominają jednocześnie, że trwają zapisy do kwietniowej imprezy. Rejestracji można dokonać odwiedzając stronę internetową:

https://online.datasport.pl/zapisy/portal/zawody.php...

Więcej o 38 edycji Memoriału Winanda Osińskiego, tu:

https://miastozwizja.pl/memorial-osinskiego-10-km-ulicami-szczecinka-1

W Programie Samorządowym naszym gościem był wiceburmistrz Maciej Makselon

Burmistrz opowiedział o planowanym remoncie ulicy Wypoczynkowej w Trzesiece, nowej siedzibie szczecineckich harcerzy (miasto przekaże do dyspozycji 13 Czarnego Szczepu ZHP byłą siedzibę motocyklistów Ole Karter Klub) oraz o zapisach do 38 Biegu Ulicznego Memoriał Winanda Osińskiego.

https://miastozwizja.pl/program-samorzadowy-2402

Ulica Wypoczynkowa idzie do remontu

W ostatnich latach szczecinecki samorząd inwestuje niemałe środki w poprawę infrastruktury drogowej, głównie w tych nieco bardziej oddalonych od centrum częściach miasta. Teraz dobrą wiadomość usłyszą także mieszkańcy Trzesieki. Miasto otrzymało spore dofinansowanie na remont ul. Wypoczynkowej, która dotychczas była droga gruntową i zdecydowanie nie ułatwiała życia zmotoryzowanym mieszkańcom tej części osiedla.

- Od początku kadencji burmistrza Raka już dziesiątki milionów złotych zostały lub zostaną zainwestowane w drogi – mówi "Miastu z Wizją" wiceburmistrz Maciej Makselon. – Przypomnę, że jesteśmy na ostatnich dniach do rozstrzygnięcia przetargu na bardzo kompleksową modernizację i remonty dróg na osiedlu Marcelin i Raciborki oraz „starej” ul. Koszalińskiej.

- Dzisiaj mieliśmy przyjemności odebrać informację, że z rządowego Funduszu Przebudowy Dróg otrzymaliśmy wysokie dofinansowanie na poziomie 80 procent właśnie na wykonanie ul. Wypoczynkowej. Znajduje się ona w dawnej dzielnicy Trzesieka. To jest droga, która biegnie równolegle do drogi na Barwice. Ona rozpoczyna się od ścieżki rowerowej. Ta ulica zostanie wykonana na długości 560 metrów wraz z 2-metrowej szerokości chodnikiem, oświetleniem i 5,5 metrowej szerokości jezdnią.

- Myślę, że zarówno mieszkańcy, którzy mieszkają w tych okolicach i korzystają codziennie poprzez ul. Cichą i następnie ul. Wypoczynkową jako dojazd do swoich domów będą zadowoleni z tej informacji. Także miasto cieszy się, że udało się pozyskać kolejne pieniądze. Znajdują się tam tereny miejskie, które będziemy przygotowywać pod sprzedaż i wykonanie ul. Wypoczynkowej nam w znakomitym stopniu te tereny uatrakcyjni – dodaje wiceburmistrz.

Planowany koszt całej inwestycji to 1,7 mln zł. Z kolei kwota dofinansowania tej inwestycji wyniesie 1 mln 360 tys. złotych. Inwestycja powinna zostać zrealizowana do końca listopada tego roku.

Spór dwóch przedszkoli z miastem

Burmistrz Daniel Rak: Zachowujemy najwyższe standardy i transparentność

W czwartek w ratuszu odbyła się konferencja prasowa burmistrzów Daniela Raka i Macieja Makselona oraz dyrektora Komunalnego Centrum Usług Wspólnych Tomasza Czuka. Jej przedmiotem były żądania finansowe dyrektorów dwóch niepublicznych przedszkoli (przy ul. Nowej i Przemysłowej) kierowane pod adresem miasta. W/w podmioty mają też zastrzeżenia do przetargu mającego na celu wyłonienie nowych podmiotów prowadzących, co nastąpi z dniem 1 września br. - po wygaśnięciu obecnie obowiązujących umów.

- Zapewniam, że podczas przetargu zachowane zostały najwyższe standardy i transparentność - mówił m.in. burmistrz Daniel Rak. 

- Dwa w/w przedszkola zażądały od miasta uregulowania domniemanych "zaległości" na kwotę ponad 900 tys. zł i ponad 700 tys. zł. Zdaniem ich właścicieli, placówki w latach poprzednich miały zaniżone kwoty dotacji. My stoimy na zgoła odmiennym stanowisku - w/w przedszkola działają na mieniu miasta i mają z nami bardzo korzystne umowy. Miasto miesięcznie dopłaca do jednego przedszkolaka kwotę 712,5 zł. Przedszkola płacą też czynsz w wys. 2 zł za 1 m2 (obiekty mają kubaturę około 1000 m2).

Sprawa znajdzie swój finał w sądzie. To tam dyrektorzy placówek postanowili szukać "sprawiedliwości".

https://www.youtube.com/watch?v=EcbkgogOCOw&t=1s

Straż Miejska świętuje

To już 30 długich lat, odkąd mieszkańcy na ulicach Szczecinka mogą spotkać patrole piesze i zmotoryzowane Straży Miejskiej.

Nasi strażnicy dbają nie tylko o bezpieczeństwo ludzi. Prowadzą także działalność profilaktyczną wśród dzieci i młodzieży, niosą pomoc osobom bezdomnym, porzuconym czy rannym zwierzętom oraz podejmują interwencje w sytuacjach, gdy Policja ma "na głowie" zdarzenia przestępcze. O tych interwencjach, których w tygodniu jest zazwyczaj ponad sto, piszemy na bieżąco w raportach z działań naszych strażników.

Służba służbą, ale jest też czas na świętowanie. Dziś - w piątek, 25 lutego w centrum Konferencyjnym Zamek odbyły się uroczystości z okazji 30-lecia Straży Miejskiej w Szczecinku.

Gośćmi naszych strażników byli m.in. burmistrz Szczecinka Daniel Rak i poseł na Sejm RP Jerzy Hardie-Douglas. Nie zabrakło też delegacji zaprzyjaźnionych Straży Miejskich z regionu. Najlepsi z najlepszych strażników zostali wyróżnieni. Nagrodę (dla Straży Miejskiej) z rąk burmistrza odebrał komendant dr Grzegorz Grondys - aparat fotograficzny.  

Jak powiedział komendant, Straż Miejska w Szczecinku została utworzona na podstawie Uchwały Rady Miasta z 30 września 1991 roku. Faktycznie rozpoczęła działalność od 1 lutego 1992 roku. Od tego czasu dba o zapewnienie spokoju i porządku publicznego, w dużym stopniu przyczyniając się do zapewnienia bezpieczeństwa publicznego.

- Zadania w tym zakresie wykonywane są z pełnym zaangażowaniem - podkreślił w rozmowie z "Miastem z Wizją" G. Grondys.

- Strażnicy podejmują interwencje przez całą dobę, zapewniając nie tylko porządek publiczny, ale i bezpieczeństwo mieszkańcom Szczecinka.

Od początku roku 2016 straż obsługuje system monitoringu wizyjnego ujawniając setki zdarzeń i reagując na nie. Dla wygody mieszkańców został uruchomiony numer alarmowy 986, pod którym przez całą dobę można zgłaszać interwencje.

- Jestem przekonany, że Straż Miejska na stałe wpisała się w miejski system bezpieczeństwa, że dostrzegacie Państwo jej przydatność i że będzie mogła przez kolejnych 30 lat i dłużej zapewniać mieszkańcom Szczecinka spokój, porządek i bezpieczeństwo. Ze swej strony mogę jedynie zapewnić, że będziemy ciągle doskonalić naszą pracę i być wszędzie tam, gdzie nasza obecność jest niezbędna - mówi Grzegorz Grondys.

Życzenia strażnikom złożył burmistrz Daniel Rak i poseł Jerzy Hardie-Douglas. Burmistrz skupił się na teraźniejszości formacji, poseł na czasach, gdy zasiadał w fotelu burmistrza Szczecinka.

Dlaczego Harry był brudny?

Felieton mecenasa Mirosława Wacławskiego

Nakręcona w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku seria filmowa z Clintem Eastwoodem jako policjantem brudnym Harrym, opowiadała o walce z przestępcami, w której by wygrać trzeba było stosować metody na granicy prawa, a czasem nawet je przekraczać. Jednakże te metody stosował bohater filmów jedynie wobec groźnych, prawdziwych przestępców.

W Polsce jak twierdzi władza, w walce ze światem przestępczym i tylko z nim stosuje się zawsze takie metody, na jakie zezwala prawo. Jeżeli zakłada się podsłuch, to tylko wobec tych osób, w stosunku do których prowadzone są postępowania karne i gdy sąd wyraził na to zgodę.

Czy tak jest naprawdę?

Do historii już przeszła sprawa H. Sawickiej, W. Pazury, J.A. Kwaśniewskich. Większość z tych osób nie stawała nawet przed sądem, a H. Sawicka została uniewinniona. Do dzisiaj prominentni przedstawiciele Prezydenta czy też rządzących twierdzą, że ułaskawienie szefów CBA wynikało z faktu, że tak naprawdę to walczyli oni z przestępcami. Być może tak, ale nie w przypadku tych osób, które wcześniej wymieniłem. W tych wszystkich sprawach CBA nie ścigała sprawców przestępstw, a starała się ich stworzyć.

W prawie dopuszczalna jest prowokacja, ale tylko w takich przypadkach, gdy ma ona ułatwić zatrzymanie przestępcy, a więc takiej osoby, o której wiadomo, że np. bierze łapówki, że już je wzięła chociaż nie ma na to procesowych dowodów i trzeba taki przypadek udokumentować. Natomiast zabroniona była prawnie prowokacja, która polega na wytypowaniu osoby, która nie wchodziła w kolizje z prawem i poprzez różne zabiegi socjotechniczne doprowadzenie jej do takiej sytuacji, gdy zgodzi się za namową złamać prawo. W tym przypadku organy ścigania nie łapią przestępców a ich najpierw tworzą by potem zatrzymać i czynią to kierując się nie ochroną praworządności, a racjami politycznymi. W prawie nazywa się takie działania owocami zatrutego drzewa.

W 2015 r. wszedł w życie znowelizowany kodeks postępowania karnego, który wskazywał, że takie działania są bezprawne. Nowa władza, która na sztandarach ma hasła prawo i sprawiedliwość zaraz po dojściu do władzy, znowelizowane przepisy uchyliła w całości. A żeby było jeszcze bardziej ciekawie, wprowadzono art. 168a kpk który stwierdza, że dowodu nie można uznać za niedopuszczalny wyłącznie na takiej podstawie, że został uzyskany z naruszeniem przepisów postępowania lub za pomocą czyny zabronionego chyba, że został uzyskany w związku z pełnieniem przez funkcjonariusza publicznego obowiązków służbowych w wyniku zabójstwa, umyślnego spowodowania uszczerbku na zdrowiu lub pozbawienia wolności.

Innymi słowy, jeżeli np. funkcjonariusz CBA uzyska bezprawnie dowód w postaci np. podsłuchu, ale przy tym nikogo nie zabije czy pobije, to to nagranie będzie dowodem w sprawie nawet jak zostanie uzyskane bez zgody sadu.

Tak naprawdę cala ta dyskusja polityków czy podsłuchiwanie odbywało się za zgoda czy też bez zgody sądu, nie będzie miało znaczenia w świetle art. 168a kpk, jeżeli następnie nagranie posłuży jako dowód w sprawie.

Żeby było jeszcze weselej, to ci prawi i sprawiedliwi wymyślili jeszcze art. 168 b kpk, który w skrócie mówi o tym, że jeżeli w toku kontroli operacyjnej prowadzący na wniosek uprawnionego organu uzyskano dowód popełnienia przestępstwa, co do którego kontrola operacyjna nie była prowadzona, to prokurator ma prawo podjąć decyzję wykorzystania tego dowodu w postępowaniu karnym.

Przepis ten daje w rzeczywistości organom ścigania możliwość prowadzenia działań operacyjnych w zakresie o wiele szerszym, niż sam przedmiot postępowania. W rezultacie możemy być inwigilowani nawet bez zgody sądu i to w szerokim tego słowa znaczeniu, nie ograniczonym do podsłuchu i wszystko będzie zgodne z prawem, a odbywać się będzie w imię prawa i sprawiedliwości.

Wprowadzenie art. 168 a i b miało jedynie na celu uniknięcie takiej wpadki jaką było skazanie kierownictwa CBA na kary pozbawienia wolności za stosowanie bezprawnych prowokacji.

Brudny Harry balansował na granicy prawa uważając, że w walce z przestępcami trzeba czasami stosować drastyczne metody by przestępcę schwytać. Nasi włodarze stosują brudne metody nie w walce z przestępcami, ale z przeciwnikami politycznymi i w walce z tą częścią społeczeństwa, która neguje i piętnuje sposób sprawowania władzy.

Brudny Harry to był tak naprawdę uczciwy policjant. Kim są natomiast ci, co stworzyli sobie przepisy, które pozwalają im na de facto bezprawne działania i legalizację takiego zachowania? Odpowiedź nasuwa się sama.

Na Wielką Orkiestrę przekazaliśmy ponad 120 tys. zł

To kwota, jaka trafiła do puszek podczas ulicznej kwesty, internetowej skarbonki oraz za spraw licytacji online

30 stycznia w kilkuset miastach - również w Szczecinku - przez cały dzień grała Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Tegoroczny

30 finał akcji przebiegał pod hasłem „Przejrzyj na oczy” a zebrane tego dnia środki zostaną przeznaczone na zapewnienie najwyższych standardów diagnostyki i leczenia wzroku u dzieci.

To pierwsza zbiórka dedykowana dziecięcej okulistyce. Dzięki niezwykłej hojności mieszkańców, na konto Wielkiej Orkiestry trafi kolejna niemała suma.

Po kilku godzinach skrupulatnego liczenia wszystkich datków, znana już była kwota, jaką udało się zebrać podczas tegorocznej odsłony tej szlachetnej akcji. Jak poinformował szczecinecki sztab WOŚP, mieszkańcy przekazali do puszek łącznie 48 tys. 929 zł i 11 gr.

Dodajmy, że wolontariusze i darczyńcy nie mieli łatwego zadania, bowiem przetaczająca się nad regionem wichura pokrzyżowała plany organizatorów, którzy zmuszeni byli odwołać zaplanowane na Placu Wolności wydarzenia. Również wolontariuszom trudno było zapełnić puszki, bowiem przy takiej pogodzie na próżno było szukać spacerowiczów na szczecineckich ulicach.

Podana wyżej kwota to jedynie suma datków, które trafiły w dniu wielkiego finału do puszek w ramach kwesty ulicznej oraz do puszek stacjonarnych zlokalizowanych w dziesięciu punktach miasta.

Jeszcze przez kolejne dni w popularnym serwisie Allegro trwały internetowe licytacje online, gdzie każdy mógł wylicytować atrakcyjne przedmioty lub vouchery do szczecineckich punktów usługowych. Mieszkańcy także mogli dorzucać swoje cegiełki poprzez wirtualną skarbonkę, dostępną przez internet. Pełny wynik szczecineckiej zbiórki – wraz m.in. z licznymi aukcjami i licytacjami - zamyka się kwotą ponad 120 tysięcy złotych.

Tekst i foto: Sławomir Włodarczyk/Marzena Góra