Czy Polska jeszcze funkcjonuje?
- Blogi
- Felietony
Śmierć Kamila nie pozostała bez echa wśród polityków. Wszyscy od lewa do prawa uważali za stosowne zabrać glos w tej sprawie. Premier jak też prokurator generalny uznali, że konieczne jest zaostrzenie kar, przy czym premier napomknął coś o karze śmierci.
Chciałbym więc przypomnieć tym pseudo radykałom o konwencji stambulskiej. O ile pamiętam w 2019 r. Unia Europejska przystąpiła do jej ratyfikowania. Konwencja dotyczy zapobiegania i zwalczania przemocy wobec kobiet i przemocy domowej. Wtedy po stronie zjednoczonej prawicy a w szczególności ówczesnej Solidarnej Polski podniosły się gromkie protesty przeciw ratyfikacji.
Proszę mi wytłumaczyć jak to jest? Jesteście Państwo za zaostrzeniem kar, jeżeli chodzi o przypadek Kamila a jednocześnie uważacie, że nie należy ratyfikować konwencji dotyczącej przemocy domowej. Przemoc jest zawsze przemocą tak jak nie ma dobrego zła. Jeżeli dopuszczamy do przemocy domowej to jej konsekwencją jest potem przypadek Kamila i nie da się tych zdarzeń oddzielić. Zło rodzi kolejne zło.
Przypominam też, że władza dysponuje Funduszem Sprawiedliwości przeznaczonym do pomocy osobom pokrzywdzonym. Zamiast przeznaczać środki z tego Funduszu na zakup Pegasusa czy też wozów strażackich przekazywanych przez działaczy rządzącej opcji, można było przekazać je na dofinansowanie systemu kontroli wykonywanej władzy rodzicielskiej czy usprawnienia tego systemu. Należy bowiem pamiętać, że przestępczości trzeba zapobiegać a nie reagować, gdy przestępstwo zaistnieje.
Obłuda rządzących jest porażająca.
Pod Bydgoszczą znaleziono rakietę, która jak wszystko wskazuje została wystrzelona w grudniu przez Rosjan, przeleciała pół Polski i zaryła w ziemię pod Bydgoszczą. Znalazła ją przypadkowa spacerowiczka.
Nasz rząd chwali się, jakich dokonujemy zakupów zbrojeniowych. Kupujemy najnowsze samoloty, czołgi, itp. zbroimy wschodnią flanka by w razie wypadku zatrzymała najeźdźców. Tylko po co nam czołgi Abramsy za setki milionów, gdy nad nimi może spokojnie niezauważona przez nikogo przelecieć w głąb kraju rakieta manewrująca zdolna przenosić ładunki nuklearne i to starego typu. Pan Błaszczak zwany ministrem obrony stwierdził, że za popełnione błędy odpowiedzialność ponoszą dowódcy sił zbrojnych. Nawet jeżeli tak jest - chociaż w to wątpię- to ten pan zapomniał o odpowiedzialności politycznej. Za coś przecież minister ponosi odpowiedzialność.
Rządzący radośnie ogłosili, że inflacja spada. Zapomnieli jednak dodać, że spadek inflacji nie oznacza spadku cen a jedynie wolniejszy ich wzrost. Zapomnieli też wytłumaczyć na czym polega spadek inflacji liczonej rok do roku.
Zjawisko to najłatwiej wytłumaczyć na poniższym przykładzie. Załóżmy, że jakiś towar kosztował 1 stycznia 2021r. 100 zł. Po roku 1 stycznia 2022r. cena tego produktu wyniosła 200 zł, wzrosła więc o 100 zł, a tym samym o 100%. Na dzień 1 stycznia 2023r. cena tego towaru wyniosła 300 zł. Wzrosła więc o kolejne 100 zł, ale procentowo licząc rok do roku z 200 zł na 300 zł tylko o 50%. Można więc ogłaszać, że wzrost ceny tego produktu został spowolniony o 50%, chociaż dla kupującego nie ma to żadnego znaczenia, bo płaci o kolejne 100 zł więcej.
Tak przedstawiając różne wyliczenia można kuglować danymi, gdy w rzeczywistości nic dla kupujących się nie zmienia, a podawane informacje są oszustwem.
Polskę zasypało zboże z Ukrainy. Rządzący zapomnieli, że zwracała im na to uwagę tak opozycja jak i sami rolnicy już latem 2022r. Wtedy mówili, że panują nad sytuacją. Teraz oświadczają, że winę za taki stan rzeczy tj. pełne magazyny zboża i spadek jego ceny ponosi Unia, która blokowała postulaty polskiego rządu. Ogłoszono jednak sukces, bo zmuszono decyzjami władz kraje Unii do zmiany polityki odnośnie importu zbóż z Ukrainy.
Słucham tych opowieści i czekam tylko na jedno pytanie skierowane do rządzących. Pokażcie Państwo chociaż jeden dokument, jeden postulat, że zwracaliście się już w lipcu ubiegłego roku do Unii o podjęcie działań dotyczących zbóż z Ukrainy. Mielicie Państwo ozorami o bezczynności Unii, ale nie przedstawiliście żadnego dowodu na to, ze takie problemy odnośnie zbóż zgłaszaliście. Po co mielibyście zresztą je zgłaszać, jeżeli w kraju oficjalnie twierdzicie i są z tych wystąpień nagrania, że nie ma żadnego problemu ze zbożem z Ukrainy. Jeżeli problemu nie ma, to czego miały dotyczyć te zgłoszenia. To nie tylko brak logiki, to już jest gadanie bez sensu.
Pokazałem Państwu cztery przykłady zdarzeń, które miały ostatnio miejsce. Zdarzeń które powodują, że władze kraju nie tylko nie panują nad tym co się dzieje, ale jeszcze nas okłamują i stwarzają dla Polaków realne zagrożenie.
To już nie jest państwo z kartonu, to jest zupełny rozkład kraju.
Mirosław Wacławski
Foto: Sławomir Włodarczyk
Foto: Shutterstock