70-latek z powiatu szczecineckiego odpowie za uśmiercenie dwóch psów. Zwierzęta zostały zastrzelone z broni myśliwskiej

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 25.11.2025 / Komentarze
Człuchowska policja zatrzymała mieszkańca powiatu szczecineckiego, który – według ustaleń funkcjonariuszy – zastrzelił dwa własne psy rasy owczarek podhalański. Uśmiercenie zwierzęcia jest przestępstwem określonym w ustawie o ochronie zwierząt i zagrożone jest karą nawet do 3 lat pozbawienia wolności.

 

Makabryczne odkrycie w zbiorniku wodnym pod Człuchowem

Do sprawy doszło po zgłoszeniu, które w minioną sobotę wpłynęło do dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Człuchowie. Jeden z mieszkańców zauważył w zbiorniku wodnym martwego psa. Jak przekazał, kilka dni wcześniej w tej samej okolicy widział dwa luzem biegające owczarki podhalańskie.

Na miejsce wysłano patrol. Policjanci potwierdzili zgłoszenie i wydobyli ze zbiornika dwa martwe psy.

Weterynarz potwierdził, że psy zostały zastrzelone

Zwierzęta obejrzał lekarz weterynarii. Oględziny wykazały rany wskazujące jednoznacznie na użycie broni palnej. Informacja ta stała się kluczowa w dalszych działaniach dochodzeniowych.

    Policja ustaliła właściciela psów. 70-latek przyznał się do zabicia zwierząt

Dzięki szybkim czynnościom policjanci ustalili właściciela owczarków. Okazał się nim 70-letni mieszkaniec powiatu szczecineckiego. Mężczyzna został zatrzymany i – jak podaje policja – przyznał, że miał problemy z opieką nad psami, dlatego postanowił się ich pozbyć.

W jego domu funkcjonariusze zabezpieczyli:

  • dwie jednostki broni myśliwskiej,

  • amunicję,

  • pozwolenie na broń.

Grozi mu kara do 3 lat więzienia za zabicie psów

Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt, zabicie psa lub innego zwierzęcia domowego jest poważnym przestępstwem. 70-latkowi z powiatu szczecineckiego grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.

 

Funkcjonariusze podkreślają, że każdy właściciel ma obowiązek humanitarnego traktowania zwierząt. Wszelkie problemy związane z opieką powinny być rozwiązywane zgodnie z prawem, a nie poprzez przemoc.

Zdjęcia: 
KPP Człuchów