Akcja dystrybucji maseczek dobiegła końca
- Aktualności

Od minionego czwartku (16.04) trwała akcja związana z wyposażaniem mieszkańców rzez ratusz w maseczki ochronne. Impulsem do jej przeprowadzenia było wprowadzone przez rząd rozporządzenie nakazujące zakrywania ust i nosa w miejscach publicznych. W związku z tym władze Szczecinka postanowiły przekazać mieszkańcom tego typu maseczki. Ich rozdysponowywanie opierało się na ilości złożonych deklaracji śmieciowych, co pozwoliło do każdego lokalu mieszkalnego dostarczyć tyle maseczek, ile zgodnie z deklaracjami osób zamieszkuje dany lokal. Przyszedł czas na podsumowanie ostatnich działań.
- Akcja dobiegła końca. To jest dla nas bardzo satysfakcjonująca informacja – mówi burmistrz Daniel Rak. – Chciałbym podziękować wszystkim tym, którzy się w nią włączyli, bo mnóstwo ludzi poświeciło na to swój prywatny czas. W proces dowozu włączyli się panowie z Klubu Dzentelmena oraz inne prywatne osoby. Sami organizowaliśmy ten dowóz, żeby przyśpieszyć akcję rozdawania maseczek. Kolejna grupa, której należą się podziękowania, to przede wszystkim nauczyciele i dyrekcja z SP7, a także poszczególni nauczyciele z innych szkół oraz grupa zorganizowana przez SAPiK, przez OSiR, a także urzędnicy ze szczecineckiego ratusza.
- Było ponad sto osób, które przepakowywały te maseczki, żeby można było je we właściwy sposób dostarczyć do skrzynek. Dziękuje również szczecineckim spółdzielniom mieszkaniowym, ponieważ wszystkie włączyły się do akcji. Oni też w swoim prywatnym czasie roznosili te maseczki. Była to bardzo sprawnie logistycznie przygotowana akcja. Prezesi i ich pracownicy bez wahania zdecydowali się w ten sposób pomóc z dystrybucją. Podziękowania należą się również zarządcom poszczególnych nieruchomości. Włączył się w to również m.in. ZGM oraz nasza szczecinecka poczta, która funkcjonuje przy KCUW. Te wszystkie osoby zaangażowały się, żeby do prawie 32 tys. mieszkańców jak najszybciej trafiły maseczki.
- Słychać głosy, że nie do wszystkich takie maseczki dotarły. Osoby takie powinny się zgłosić do swoich zarządców. Generalnie metoda, jaką my przyjęliśmy, była połączona z deklaracjami śmieciowymi składanymi przez mieszkańców. Wiemy, ile osób zadeklarowało zbiórkę śmieci w danej spółdzielni czy wspólnocie. I dana wspólnota dostała tyle maseczek, ile ma deklaracji śmieciowych. My nie wiemy, ile osób zamieszkuje w danym lokalu w danej klatce, ale takie informacje mają zarządcy. I zarządcy, sami roznosząc takie maseczki, dostarczali ich tyle, ile wynika z deklaracji śmieciowych.
- W Szczecinku ten pierwszy „głód”, jeśli chodzi o maseczki, został zaspokojony. My zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że w związku z ogłoszonym na tak szeroką skalę obowiązkiem noszenia maseczek, może powstać duży problem z nabyciem takiego zabezpieczenia. Dlatego też postanowiliśmy podjąć właśnie takie kroki. Zakupiliśmy ok. 35 tys. maseczek. Cała akcja była dość trudna logistycznie dlatego wszystkim, którzy się w to zaangażowali, bardzo serdecznie dziękuję – dodaje burmistrz Daniel Rak.
Tekst: Marzena Góra