Biedziuk trzeci w Koszalinie

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 30.12.2016 / Komentarze
Turniej Grand Prix 2016 w tenisie stołowym

Nieco zawiedziony wrócił z turnieju Grand Prix Koszalina 2016 nasz znakomity tenisista stołowy Antoni Biedziuk. Mimo, że wywalczył tam trzecie miejsce, to dosłownie w ostatniej chwili stracił niemal pewne zwycięstwo w cyklu Grand Prix.   

- Na przedostatni dzień roku organizatorzy wybrali organizację tradycyjnego turnieju noworocznego w tenisie stołowym, który był jednocześnie czwartą, finałową eliminacją Grand Prix Koszalina 2016 - mówi "Miastu z Wizją" A. Biedziuk.

- Do tego turnieju byłem liderem klasyfikacji generalnej. Rywalizowałem w najliczniejszej kategorii open amatorów. Zająłem trzecie miejsce. Niestety okazało się to zbyt mało by obronić swoją pozycję i po raz pierwszy od pięciu lat musiałem uznać wyższość innego tenisisty - Rafała Meggera z Chojnic. Trzecią lokatę w całym cyklu zajął chojniczanin Mateusz Żychliński.
- Turniej z założenia miał być turniejem normalnym, lecz w rzeczywistości okazał się… turniejem nocnym. Dość powiedzieć, że pierwszy pojedynek rozegrałem po przesiedzeniu na ławce około czterech godzin. Niestety, przegrałem. Z kolei ostatni mecz zagrałem… około północy. Zwycięstwa w kolejnych sześciu meczach pozwoliły mi zaledwie na zajęcie trzeciego miejsca, co spowodowało utratę pozycji lidera. Swoje trofeum chciałbym zadedykować swojej pierwszej wnuczce, która przyszła na świat dwa dni temu.

Tekst: Sławomir Włodarczyk