Budżet dla Szczecinka

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 20.11.2017 / Komentarze
Z burmistrzem Jerzym Hardie-Douglasem rozmawialiśmy o przyszłorocznym budżecie miasta. Wywiad ukazał się w najnowszym 14 numerze miesięcznika "Dzień Dobry Szczecinek"

Z burmistrzem Jerzym Hardie-Douglasem rozmawialiśmy o przyszłorocznym budżecie miasta. Jak podkreślił nasz rozmówca, to będzie czwarty! z kolei budżet, w którym miasto nie zaciągnie kredytów i pożyczek. Tym samy zadłużenia Szczecinka znów znacząco spadnie.

W przyszłorocznym budżecie zaplanowano też wiele potrzebnych inwestycji. Swoje, tak długo oczekiwane, miejsca rozrywki otrzymają dzieci i młodzież. Dorośli mieszkańcy Szczecinka też powinni być zadowoleni. Miasto, oprócz tzw. przechodzących inwestycji obecnie realizowanych, planuje m.in. budowę nowej ulicy, mieszkań socjalnych, wyciągu narciarskiego czy też rewitalizację dworca kolejowego. Niewykluczone, że niebawem Szczecinek będzie słynąć w regionie z planetarium i obserwatorium astronomicznego.

Jak powstaje budżet?

Podobnie jak w latach ubiegłych budżet miasta na rok 2018 jest zbudowany na podstawie symulowania prawdopodobnych dochodów miasta jak i oczekiwanych przez różne jednostki i wydziały miasta wydatków - mówi burmistrz.

- Mamy też listę planowanych inwestycji. Część z nich w sposób oczywisty musi być wykonana ponieważ zostały rozpoczęte w roku 2017 lub jeszcze wcześniej i będą kontynuowane w przyszłym roku. Takim typowym przykładem jest trzyletnia przebudowa centrum miasta, czyli Placu Wolności, ulicy Bartoszewskiego i sąsiadujących z nimi uliczek. Przechodzących inwestycji, na które musieliśmy zabezpieczyć środki budżetowe, jest dużo więcej. Żeby zobaczyć czy stać nas na rozpoczęcie kolejnych inwestycji, które nie są inwestycjami przechodzącymi, musieliśmy zobaczyć jakie będą wpływy do budżetu i jakie są tzw. wydatki bieżące.

Budżet w ryzach

Jednym z najważniejszych elementów przy budowaniu budżetu jest konieczność dostosowania się do wymogów ustawy o finansach publicznych - zaznacza burmistrz.

- Ona mówi, że wydatki bieżące - chodzi tu o pieniądze, które "są przejadane", a więc przeznaczone np. na kulturę, sport, oświatę, przedszkola, itp., muszą być pokryte z dochodów bieżących, czyli z podatków, podatku od nieruchomości, podatku od osób fizycznych, osób prawnych, od spadków i darowizn, itd. Czyli krótko mówiąc, wydatków bieżących nie można pokryć np. ze sprzedaży mienia, nie możemy sprzedać jakiegoś domu i tych pieniędzy przeznaczyć na utrzymanie przedszkoli. Jak sprzedamy dom to musimy coś za te pieniądze wybudować, albo przeznaczyć na jakiś wydatek majątkowy, np. na objęcie udziałów w jakiejś spółce. 

Miasto się rozwija, maleje bezrobocie, budżet rośnie

Rok 2018 pod względem wielkości budżetu będzie jednym z najlepszych w powojennej historii Szczecinka - podkreśla nasz rozmówca.

- Wyraźnie rozkręcona jest gospodarka. Zmalało bezrobocie i wynosi teraz poniżej 7 procent, co znacząco przekłada się na dochody z podatku od osób fizycznych. To najważniejszy dochód miasta. Czyli im więcej ludzi ma pracę, im mniejsza jest szara strefa, tym większe są wpływy do kasy miasta z podatku od osób fizycznych. Ten podatek jest szacowany przez ministerstwo finansów. Finansowy resort uważa, ze w 2018 roku nasz udział w podatku od osób fizycznych wyniesie aż 33 miliony 880 tysięcy złotych czyli o 2 miliony 800 tysięcy złotych więcej niż w tym roku. To świadczy o skali bogacenia się społeczeństwa i tego, że maleje bezrobocie.

- Nie wzrasta tak jakbyśmy tego oczekiwali podatek od osób prawnych. Firmy, których w Szczecinku jest przecież coraz więcej i to na co dzień widzimy, np. w Klastrze Meblowym, inwestując pokazują pieniądze, które byłyby zyskiem, a tym zyskiem nie są. Powód? Firmy tym pieniądzem obracają i pokazują je jako swój udział w tworzeniu dochodu. To są koszty uzyskania przychodu, czyli krótko mówiąc uciekają z podatku od osób prawnych i my z tego nic nie mamy, nie widzimy tego podatku.

- Podobna sytuacja ma miejsce z podatkiem od nieruchomości. W Szczecinku budowane są nowe hale, nowe budynki. Jednak ze względu na to, że są stosowane różnego rodzaju zachęty dla inwestorów, większość z nich przez pięć lat jest zwolnionych z płacenia tego podatku. Np. za dużą 4-hektarową halę produkcyjną, którą wybudował Kronospan, wpływy do budżetu pojawią się za 3 lata, gdy upłynie 5 lat od wybudowania tej hali. Reasumując: Ten podatek zacznie wpływać do kasy miasta później.

Zarobimy 157 milionów złotych, ale mamy też kasę rezerwową

Po analizie wszystkich dochodów miasta, doszliśmy do wniosku, że możemy oszacować, że przewidywany dochód Szczecinka na rok 2018 będzie wynosił około 157 milionów złotych - kontynuuje burmistrz.

- Oczywiście jest to suma zaniżona, dlatego, że nie możemy tu pokazać pewnych wpływów na zadania zlecone od wojewody, ponieważ jeszcze nie mamy do końca oszacowanych tych dochodów przez Skarb Państwa. One przychodzą w ciągu roku, są powiększane na różne zadania i w finale one powiększają globalną kwotę dochodów miasta.

- Przewidywane wykonanie dochodów miasta na ten rok to jest około 160 milionów złotych. Natomiast po stronie dochodów na rok 2018 wpisujemy chwilowo o 3 miliony złotych mniej. Oczywiście tych pieniędzy będzie więcej, ale na dziś tak jak już wspomniałem  nie możemy wszystkich dochodów pokazać. Jednak to nie ma znaczenia, gdyż te dochody, które się pokażą od razu zostaną pokazane również w wydatkach. To będą tzw. znaczone pieniądze. Jednak poprawią one końcowy wynik, co spowoduje, ze relatywnie zmniejszy się procent naszego zadłużenia.

- Do tych 157 mln zł musimy dodać wolne środki, czyli te pieniądze, które zaoszczędziliśmy w tym roku, m.in. ze sprzedaży mienia. Tu również pojawiają się pieniądze za odszkodowania za grunty zabrane pod budowę obwodnicy. To dość pokaźne środki. Szacujemy, że tych wolnych środków w roku 2018 będziemy mieli 14 milionów złotych. Czyli zarobimy w przyszłym roku 157 mln zł, ale mamy też odłożone „na książeczce PKO” J 14 mln zł. Oczywiście, my te pieniądze wykorzystamy. Pokażemy je w budżecie by pokryć wydatki jakie planujemy w 2018 roku.

Każdy chce więcej

Wydatki miasta są szacowane jakby na podstawie czegoś w rodzaju zamówienia na pieniądze, które wpływają od wydziałów Urzędu Miasta oraz jednostek budżetowych miasta, np. SAPiK, OSiR czy MOPS - ujawnia burmistrz. Część wydatków sugerują Radni. Tak więc wyżej wymienieni „zamawiają” u nas pieniądze i albo je w oczekiwanych wysokościach otrzymują albo nie. Gdybyśmy chcieli spełnić wszystkie życzenia wszystkich naszych wydziałów i jednostek to musielibyśmy dysponować kwotą o ponad 20 milionów złotych wyższą niż rzeczywiście dysponujemy. Dlatego byliśmy zmuszeni ciąć te pobożne życzenia, jednocześnie ciąć też niektóre inwestycje, które wcześniej planowaliśmy.

Rekordowe wydatki

Mimo tych "uników" przyszłoroczny budżet będzie budżetem bardzo wysokim - zapewnia nasz rozmówca. - Planujemy, że strona wydatkowa zamknie się kwotą 166 milionów złotych. Tym samym pojawi się deficyt budżetowy w kwocie 9 milionów złotych. O taką kwotę wydatki przekroczą dochody . To jest to nad czym rozpacza opozycja. Co można wówczas zrobić? Np. wziąć na te 9 mln zł kredyt lub pokryć je w inny sposób. My to właśnie czynimy wykorzystując w tym celu wolne środki i zaoszczędzone wcześniej pieniądze. Czyli 14 mln zł wolnych środków, którymi dysponujemy przeznaczymy na pokrycie deficytu budżetowego, a resztę w kwocie 5 mln zł przeznaczymy na spłatę rat kapitałowych.

Miasto bez kredytów. Po raz czwarty z kolei

Tym samy po raz kolejny z rzędu miasto nie będzie brało żadnych kredytów - ujawnia burmistrz. - Mało tego. Na koniec tego roku zadłużenie miasta będzie wynosiło 32 miliony 700 tysięcy złotych, czyli 21,6 procent dochodów miasta (dopuszczalny próg to 60 proc. - dop. red.). Pod koniec roku 2018, ponieważ nie będziemy brali żadnych kredytów, a spłacimy kolejne raty, nasze zadłużenie będzie stanowić już tylko 17,6 proc. dochodów. To zadłużenie z punktu widzenia finansów miasta wprost rewelacyjnie niskie.

Inwestycji moc

Burmistrz ujawnił nam, że w 2018 roku miasto planuje wydać na inwestycje ponad 28 milionów złotych.

- Jak wspomniałem, będzie dużo inwestycji, które przejdą z roku bieżącego. Będziemy kontynuowali modernizację oświetlenia miejskiego, przebudowywali ulice w centrum miasta, dokończymy i oddamy dzieciom i młodzieży - na rozpoczęcie roku szkolnego 2018/2019 - nową halę sportową przy Szkole Podstawowej nr 6, Będziemy kontynuowali i zakończymy w przyszłym roku budowę 7 kilometrów nowych ścieżek rowerowych na terenie miasta, zakończymy budowę pomostu przy Zamku Książąt Pomorskich oraz dokończymy budowę kolejnych półpodziemnych gniazd na odpady komunalne w ponad 70 lokalizacjach.

Jak podkreślił burmistrz, inwestycji będzie dużo, dużo więcej. - Liczymy m.in. na dofinansowanie środkami unijnymi przebudowy dworca kolejowego oraz na budowę obserwatorium astronomicznego i planetarium, chociaż akurat ta inwestycja jest bardzo zagrożona - ujawnia nasz rozmówca.

- Jestem też pewien, że w przyszłym roku zrealizujemy budowę wyciągu narciarskiego na Górce Rynkowej. Tak, by w sezonie zimowym 2018/2019 mieszkańcy Szczecinka mogli korzystać ze śnieżnych szaleństw na najprawdziwszym wyciągu orczykowym. Kupimy też nowe kamery na potrzeby monitoringu, dofinansujemy Komunikację Miejską pieniędzmi na zakup 10 autobusów elektrycznych i budowę wypożyczalni rowerów. Ulica Żeglarska i Wilczkowska, dzięki porozumieniu z leśnikami otrzyma nawierzchnię bitumiczną. Tym samym ze Świątek do Trzesieki, już na całej długości, pojedziemy po asfalcie. W przyszłym roku chcemy rozpocząć budowę mieszkań socjalnych przy ul. Pilskiej. Wspólnie ze Szczecinecką Spółdzielnią Mieszkaniową zbudujemy boisko na osiedlu Zachód. Mamy nadzieję iż Powiat otrzyma dofinansowanie na przebudowę ulic Kościuszki i Trzesieckiej na odcinku od ul. Karlińskiej do ronda w ciągu drogi wojewódzkiej 172, a my się dołożymy do tej inwestycji. Nasz wkład wyniesie 1,5 mln zł. Przebudujemy budynek po gimnazjum przy ul. Armii Krajowej i przeniesiemy tam organizacje pozarządowe. Zrobimy też drugi i trzeci etap Skateplazy przy Strefie Aktywnego Wypoczynku, czyli zakończymy ten projekt wcześniej w zamierzeniach rozkładany na 3 lata. Inwestycję w połowie dofinansuje Ministerstwo Sportu. Tym samy obiekt będzie już kompletny. Wyremontujemy sanitariaty w Szkole Podstawowej nr 7. Rozpoczniemy głęboką termomodernizację 7 budynków socjalnych przy ul. Winnicznej, Armii Krajowej i Emilii Plater. Zbudujemy, największy z dotychczasowych, taki jakiego jeszcze w naszym mieście nie było, plac zabaw dla dzieci w parku pomiędzy ulicami Jasną i Lelewela. Rozpoczniemy budowę nowej ulicy łączącej ul. Polną z Kołobrzeską (wzdłuż budynków kościoła) budując jednocześnie rondo na Kołobrzeskiej. Zbudujemy też przy Kołobrzeskiej nowe miejsca postojowe. Powstaną również nowe siłownie na świeżym powietrzu. Zrobimy nowy chodnik - przejście na ul. Bagiennej. Będziemy starali się zwiększyć ilość miejsc postojowych na ul. Kopernika. Tam też zbudujemy nowe alejki na terenie byłego Miasteczka Ruchu Drogowego. Poprawimy bieżnię okalającą boisko przy Szkole Podstawowej nr 7. W bardzo wielu miejscach unowocześnimy oświetlenie, a przy ul. Polnej, na terenach osiedla „Matbetu”, będziemy chcieli w porozumieniu z deweloperem zbudować nowy plac zabaw dla dzieci. Oświetlimy drogę do kościoła pw. św. Rozalii - od strony osiedla Zachód. Zbudujemy też wybieg dla psów przy ul. Wodociągowej.

Jak powiedział nam burmistrz, niewykluczone, ze w ciągu roku pojawią się jeszcze inne inwestycje.

- Mamy listę zapasową. Poza tym podjęliśmy decyzję o wykonaniu w 2018 roku projektu nowej sali sportowej przy Szkole Podstawowej nr 1. Realizacja tej inwestycji rozpocznie się w 2019 roku.

Na koniec kolejna dobra wiadomość

Naszego rozmówcę zapytaliśmy, czy w przyszłym roku miasto planuje podnosić podatki i ceny biletów za przejazdy autobusami Komunikacji Miejskiej?

- W 2018 roku nie planujemy wzrostu podatków, a ceny biletów autobusowych pozostaną na tym samym poziomie, co w tym roku - odpowiedział nam Jerzy Hardie-Douglas.

Rozmawiał: Sławomir Włodarczyk

Foto główne: Andrzej Remus

Foto gazeta: Marzena Góra