Burmistrz spotkał się z Rzecznikiem Praw Obywatelskich

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 26.04.2018 / Komentarze
Jerzy Hardie-Douglas: Rozmawialiśmy m.in. o przewlekłości postępowań prokuratorskich. W jednej sprawie poprosiłem o interwencję

W minionym tygodniu Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar odwiedził Szczecinek, aby wziąć udział w dwóch spotkaniach odbywających się w Centrum Konferencyjnym Zamek. W pierwszym z nich uczestniczyła szczecinecka młodzież. Drugie z nich dedykowane było pozostałym mieszkańcom, którzy chcieli omówić z rzecznikiem nurtujące ich problemy. Dodajmy, że Adam Bodnar odwiedził nasze miasto w ramach programu spotkań regionalnych, który zapoczątkował wraz z objęciem ten funkcji. Rzecznik Praw Obywatelskich poprosił o spotkanie również z burmistrzem miasta.

- Pan Adam Bodnar przy okazji wizyty w naszym mieście poprosił o spotkanie. Oczywiście dla mnie to zaszczyt – mówi nam burmistrz Jerzy Hardie-Douglas. - Ja przyglądam się pracy pana Adama Bodnara już od dłuższego czasu. Został on Rzecznikiem Praw Obywatelskich w 2015 roku. W ogóle ta funkcja jest w Polsce stosunkowo krótko. Została ona utworzona ustawą sejmy w 1987 roku, jeszcze za komuny. Jest to jakby niezależny podmiot, który jest oczywiście wybierany przez sejm, ale dosyć mocno umocowany. Nie tak łatwo go odwołać, co pewnie dzisiaj rządzącym nie bardzo odpowiada, ponieważ Rzecznik Praw Obywatelskich m.in. dba o to, żeby wszystko, co się dzieje w Polsce było zgodne z prawem i Konstytucją. Na pewno dzisiaj ta funkcja jest bardziej ważna w momencie, kiedy trybunał konstytucyjny stał się ciałem fasadowy. To ostatnia ostoja demokracji w Polsce w tej chwili. Ze zdaniem RPO liczą się także m.in. instytucje unijne.

- Miałem przyjemność rozmawiania ponad godzinę z panem rzecznikiem. Była to bardzo przyjemna rozmowa, w trakcie której poruszone zostały różnorakie tematy. Pan rzecznik dopytywał m.in. o to, jak w Szczecinku wygląda sprawa mniejszości narodowych, rozmawialiśmy o atmosferze w mieście, o Kronospanie. Pan Adam Bodnar pytał o co chodzi z tymi protestami w sprawie Kronospanu w kontekście przede wszystkim tych demonstracji, które były przeciwko fabryce w Mielcu. Ja mówiłem, jakie jest moje stanowisko, opowiedziałem historię Kronospanu i że uważam, że wszystko idzie w dobrym kierunku, mimo że oczywiście ten zakład ma w swojej historii też za uszami. Mówiłem o UTWS i że te uciążliwości są coraz mniejsze, aczkolwiek one są. Na ten temat sporo rozmawialiśmy.

Podczas spotkania Rzecznik Praw Obywatelskich poruszył także temat tegorocznych wyborów samorządowych. – Pytał, dlaczego ja nie chcę kandydować. Mówiłem o moim stanowisku dotyczącym kadencyjności władz samorządowych i że wbrew większości samorządowców ja jestem jednak zwolennikiem kadencyjności. Uważam, że i tak już jestem zbyt długo burmistrzem – kontynuuje Jerzy Hardie-Douglas. - Ale też mówiłem o takim kontekście politycznym. O tym, jak w tej chwili jest trudno rządzić w momencie ciągłej nagonki, ciągłej presji prokuratury, policji, CBA i innych służb, które ciągle wywierają negatywną presję na samorządy i jak się wykorzystuje te służby nawet bym powiedział że do zastraszania.

- Rozmawialiśmy również o przewlekłości postępowań prokuratorskich. Ja już nawet w jednej sprawie, bardzo indywidualnej, poprosiłem o interwencję, właśnie jeśli chodzi o jednego z samorządowców, gdzie ewidentnie jest taka przewlekłość postępowania, co jest dla niego bardzo krzywdzące. Bo sprawa jest nierozstrzygnięta, więc jest takie domniemanie, że może jest winien. Ja uważam, że nie jest winien, ale sprawy nie znam na tyle, żeby jakieś wyroki ferować. Ale uważam, że Rzecznik Praw Obywatelskich powinien domagać się zakończenia w taki czy inny sposób tego dochodzenia, które się przeciwko niemu toczy, żeby tego ostracyzmu nie było – dodaje nasz rozmówca.

Tekst, foto: Marzena Góra

Tekst i foto: Marzena Góra