Chleb, miód, wędliny, czyli prawdziwy raj dla podniebienia

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 03.09.2017 / Komentarze
Doroczne Targi w Bornem Sulinowie

Jarmark chleba, miodu i rękodzieła, jest głównym wydarzeniem odbywających się dziś (niedziela 3.09) w Bornem Sulinowie "Targach Chleba i Miodu 2017".

Jarmark otworzył swoje podwoje o godz. 10 i niemal natychmiast bogato zaopatrzony w stoiska plac zlokalizowany w sąsiedztwie kompleksu boisk "Orlik" przy Alei Niepodległości zapełnił się spragnionymi smaku m.in. chleba koprzywieńskiego i gwdowskiego czy też miodu drachimskiego.

- Dla nas producentów miodu aura w tym roku była bardzo dobra - mówi "Miastu z Wizją" Konrad Fujarski z Gospodarstwa Pasiecznego "Kószka", Pasieka Fujarskich w Czaplinku (pasieka produkuje słynne Miody Drahimskie - dop. red.).

- To był niezły rok kwiatowy, miody są bardzo smaczne. Mamy oczywiście miód kwiatowy, jest gryczany, lipowy i spadziowy. Przywieźliśmy też niewielką ilość miodu wrzosowego pochodzący z brneńskich wrzosowisk.

Gdy zapytaliśmy o tegoroczne wrzosy, pan Konrad odpowiedział: - Póki nie wykręcimy wszystkiego, póki miodu nie będzie w beczkach, póki beczki nie zostaną poważone, zbadane i opieczętowane, dopóki nie chcę nic mówić. Po prostu jeszcze nie wiem, choć zapowiada się całkiem niezły rok. Co prawda pogoda nas w tym roku nie rozpieszczała, ale nie ma co narzekać. Rolnicy mieli gorzej. Dlatego nie narzekam, choćby z tego względu, że tegoroczna kondycja pszczół jest całkiem dobra. 

Zajrzeliśmy też do stoiska, gdzie swoje wyroby, czyli słynny chleb pokrzywieński sprzedają producenci z Koprzywna koło Barwic.

- Nasz chleb zachowuje świeżość do dwóch tygodni - zapewnia Zygmunt Kula z Gospodarstwa Agroturystycznego Koprzywno w Nowym Koprzywnie koło Barwic.  

- Skórka chleba jest bardzo chrupiąca. Nasz chleb ma to do siebie, że on całą zawartość zapieka w środku. Wszystko to za sprawą wypiekania chleba w piecach opalanych drewnem, a nie w piecach elektrycznych. Brawa dla Bornego Sulinowa za taką imprezę. Tu sie promuje zachodniopomorską zdrową żywność i to jest wprost bezcenne.

Oczywiście, oprócz wspomnianego miodu i chleba, swoje produkty w tej branży wystawili też inni producenci z Pojezierza Drawskiego. Długie kolejki ustawiały się przed stoiskami, gdzie przedsiębiorcy sprzedawali swój miód, chleb, wyroby cukiernicze i wędliniarskie.

Ci, którzy dziś do godzin popołudniowych zajrzą na Targi do Bornego Sulinowa, prócz miodów, chleba czy wędlin, kupią również wyroby producentów rękodzielnictwa. Można podziwiać m.in. piękne wyroby ze srebra, bursztynu czy drewna.

Tekst i foto: Sławomir Włodarczyk