"Chrust Plus" nie za darmo
- Aktualności
Cały czas obowiązuje możliwość zbierania gałęzi na opał - powiedział wiceminister klimatu i środowiska, Edward Siarka, komentując coraz bardziej rosnące ceny energii i materiałów opałowych. Wypowiedź ministra odbiła się szerokim echem w internecie. Odniosły się też do niej Lasy Państwowe, przypominając, że za drewno - nawet suche gałęzie z lasu - trzeba zapłacić.
Przez wojnę w Ukrainie ceny energii ciągle rosną. Wiceminister klimatu i środowiska, Edward Siarka, zaproponował, by Polacy ogrzewali swoje domy gałęziami z lasu.
"Tak, w lesie można zbierać chrust, a nawet konary i pnie" - przypominają Lasy Państwowe, dodając, że drewna z lasu nie można jednak wziąć za darmo. Metr sześcienny drzewa iglastego kosztuje około 30 zł, a metr sześcienny drzewa liściastego to koszt około 35 zł.
Pomysł ministra jest szeroko komentowany w mediach i został okrzyknięty programem "Chrust Plus". Lasy Państwowe w reakcji na rosnące ceny energii i materiałów opałowych, pod koniec maja wydały wytyczne w sprawie wspierania możliwości nabywania drewna do celów opałowych przez indywidualnych konsumentów.
"Tak, w lesie można zbierać chrust, a nawet konary i pnie. I, co chyba jest dla części naszych obserwatorów zaskoczeniem, trzeba za to leśniczemu zapłacić drobną kwotę" — czytamy na twitterowym profilu Lasów Państwowych.
Więcej:
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/jak-pozyskac-chrust-z-lasu...
Foto: S. Włodarczyk