Co dalej z kolorowym krukiem?
- Aktualności

Plany posadowienia w przestrzeni miejskiej olbrzymiej rzeźby kruka autorstwa pochodzącego ze Szczecinka Łukasza Trusewicza od samego początku wzbudzały sporo emocji. Jednym pomysł ten wyjątkowo przypadł do gustu i kibicowali całemu przedsięwzięciu, inni z kolei uważali, że rzeźba „zaburzy” szczecinecki krajobraz. Początkowo ptak miał stanąć na szczycie wieży Bismarcka. Okazało się jednak, że ze względów bezpieczeństwa trzeba było zaniechać tych planów. Rzeźba okazała się bardzo ciężka, bowiem waży ok. 600 kilogramów. Dlatego z racji obaw o zabytek oraz o bezpieczeństwo przechodniów spacerujących w parku u podnóża wieży, nie było fizycznej możliwości jej instalacji w tym miejscu.
Jednocześnie rozpoczęły się poszukiwania innego miejsca, w którym olbrzymi kruk mógłby zostać zainstalowany. Wszystko wskazuje na to, że już wkrótce będziemy mogli go oglądać na terenie strefy aktywnego wypoczynku. Decyzja ta podyktowana jest także poniekąd samym wyglądem rzeźby, który znacząco odbiega od wizualizacji, jaką mogliśmy oglądać, zanim artysta przystąpił do pracy. Kolorowy ptak z pewnością zdecydowanie lepiej „odnajdzie” się w pobliżu miejsca zabaw najmłodszych mieszkańców.
- Ten kruk to trochę nasza zmora. SAPiK zamówił rzeźbę, która miała stanąć na wieży Bismarcka. Dostaliśmy bardzo ciekawą wizualizację do artysty, przedstawiającą takiego dynamicznego agresywnego ptaka, który miał górować nad tą wieżą. Miała to być jednocześnie lekka konstrukcja. Później okazało się, że efekt końcowy znacznie odbiega od wizualizacji – mówi nam burmistrz Jerzy Hardie-Douglas. - Ten kruk przestał być agresywny w momencie, kiedy artysta go wykonał. Bardziej przypomina taką dużą zabawkę. I myślę, że taką właśnie rolę będzie pełnił.
- W związku z tym, że nie jesteśmy w stanie posadowić go na wieży Bismarcka, ponieważ jest zbyt ciężki, postanowiliśmy że jego miejscem docelowym będzie strefa aktywnego wypoczynku przy ul. Kopernika. Myślę, że będzie on dużą atrakcją dla dzieci. Jest duży i kolorowy, tylko zamierzenie było zupełnie inne – dodaje nasz rozmówca. - Myślę, że w ciągu dwóch miesięcy powinniśmy wreszcie tego kruka zobaczyć właśnie przy ul. Kopernika.
Samorządowa Agencja Promocji i Kultury zleciła już prace projektowe na wykonanie miejsca, gdzie posadowiony zostanie ptak. Z racji dużych rozmiarów oraz sporej wagi rzeźba musi bowiem zostać odpowiednio zabezpieczona i stabilnie umocowana do podłoża.
Tekst: Marzena Góra
Foto: Sławomir Włodarczyk