Czy w Szczecinku powstanie dom wspomagany?

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 16.03.2017 / Komentarze
Burmistrz: Pomysł jest ciekawy, należy mu się bacznie przyglądać. Jeżeli nie ja to zrealizuję, to zapewne za parę lat zrobi to mój następca. Tak musi być, bo w tym kierunku idzie rozwój społeczeństwa

Kilka dni temu w zaprzyjaźnionym mieście Bergen op Zoom gościła delegacja Urzędu Miasta i Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Wszystko po to, aby na miejscu zapoznać się z zasadami funkcjonowania tzw. mieszkań wspomaganych. Burmistrza zapytaliśmy czy dom z mieszkaniami wspomaganymi może zostać wybudowany w Szczecinku?

Co to takiego mieszkania wspomagane? To lokale przygotowywane przez samorząd, w których ludzie starsi, którzy już nie radzą sobie sami w swoich dotychczasowych domostwach, wspomagani są przez różnego rodzaju opiekunów, przez pielęgniarki, przez lekarzy - tłumaczy burmistrz.

- To jest coś pośredniego między mieszkaniem chronionym a depeesem. Ludzi starsi oddają swoje mieszkania, natomiast cały ich dobytek jest przenoszony do tego mieszkania wspomaganego jedno czy dwupokojowego, w którym jakby odtwarza się umeblowanie z poprzedniego ich mieszkania. W takim domu mieszkańcy mają swoją stołówkę, mają windy, mogą np. zjechać do sklepu, mają też punkty, w którym urzęduje pielęgniarka.

Jak podkreślił burmistrz, w zależności od tego jak bogate jest społeczeństwo to tej opieki nad ludźmi starszymi jest więcej.

- My zaczynamy dochodzić do momentu, gdy powinniśmy rozważać wybudowanie takiego budynku - ujawnia nasz rozmówca.

- Stąd pomysł wyjazdu do Holandii dwóch inżynierów z wydziału inwestycyjnego i jednej osoby z MOPS-u na taki właśnie rekonesans. Holendrzy mają ten problem w Europie chyba najlepiej rozwiązany. To trochę inna sfera kulturowa. To kraj protestancki, nie ma w kulturze czegoś takiego jak domy wielopokoleniowe. Osoba starsza musi sobie sama radzić, albo idzie do domu opieki społecznej czy też wspomaganego, itp. U nas natomiast funkcjonuje model zajmowania się ludźmi starszymi przez dzieci czy wnuki.

- Wizyta była bardzo nietresująca. Holendrzy w Bergen op Zoom mają aż 16 takich budynków. W sumie pod opieką stowarzyszenia, które na zlecenie miasta czuwa nad tymi domami, znajduje się ponad 600 osób.

Myślę, że taki jeden budynek moglibyśmy zaprojektować, zobaczyć ile to będzie kosztowało i czy w ogóle będą chętni. Na takie mieszkania wspomagane można otrzymać dofinansowanie ze Skarbu Państwa poprzez Bank Gospodarstwa Krajowego - mówi burmistrz.

- To trudne zagadnienie i zapewne kosztowne, bo taki budynek musi być wznoszony od podstaw. Adaptacja starego budynku nie wchodzi w rachubę. My też musimy sobie zdawać sprawę z tego, że jest w Szczecinku grupa ludzi, że gdy już nie wystarczy im pomoc opiekunek, które przychodzą do nich np. ze Stowarzyszenia "Atut" (one przychodzą na dwie, trzy godziny) my możemy im zaproponować tylko dom pomocy społecznej. To kosztowne rozwiązanie dla miasta, około 3,5 tys. zł miesięcznie na pensjonariusza.

Burmistrz powiedział nam również, że w Holandii problem jest tak rozwiązany, że całość kosztów pobytu osoby starszej w domach chronionym pokrywa ubezpieczenie.

- U nas czegoś takiego nie ma. To musiałoby w części być pokrywane przez pensjonariuszy, a w części przez miasto - wyjaśnia nasz rozmówca.

- Reasumując, pomysł jest ciekawy, należy mu się bacznie przyglądać. Jeżeli nie ja go zrealizuję, to zapewne za parę lat zrobi to mój następca. Tak musi być, bo w tym kierunku idzie rozwój społeczeństwa. Im społeczeństwo jest bogatsze, to tego typu rozwiązania powodujące, że starość nie jest potworna, tylko w miarę ułożona, będą w Polsce coraz częściej stosowane,.

Tekst: Sławomir Włodarczyk

Foto: stjosephseniorhome.com