Expose burmistrza Szczecinka
- Aktualności
Burmistrz Szczecinka Jerzy Hardie-Douglas wygłosił podczas czwartkowej (23 maja) sesji Rady Miasta expose, przedstawiając plany i wizje na przyszłość miasta.
W swoim wystąpieniu burmistrz podkreślił potencjał rozwojowy miasta, ale również zwrócił uwagę na możliwe przeszkody i wyzwania. Zapowiedział intensyfikację działań inwestycyjnych, współpracę z samorządami na różnych szczeblach oraz otwartość na dialog z mieszkańcami.
Fakt, że dziś stoję tu przed państwem jest zapewne dla wielu zaskoczeniem. Jest też zaskoczeniem dla mnie.
Nie planowałem powrotu na fotel Burmistrza, ale jak widać życie bywa czasami przewrotne i nieprzewidywalne.
Przed nami pięcioletnia kadencja. To może być bardzo dobry czas dla Szczecinka. Fakt powrotu do władzy Platformy Obywatelskiej wraz z jej koalicjantami, rokuje powrót normalności. Dane makroekonomiczne wydają się zwiastować dynamiczny rozwój gospodarczy kraju. Poprawiają się nastroje Polaków. Wzrasta konsumpcja, a co za tym idzie rozwój przedsiębiorczości. Każdy kto chce pracować, powinien w najbliższych latach znaleźć satysfakcjonującą pracę. Wzrost płac i małe bezrobocie to większe wpływy do budżetu miasta z udziału w podatku od osób fizycznych czyli PICie, a zyski firm, z kolei w CICie czyli podatku od osób prawnych. Optymizm inwestorów przekłada się na wzrost zainteresowania zakupem nieruchomości, co mogliśmy zaobserwować również w ostatnim czasie w Szczecinku. Oczywiście jak już wspomniałem, życie bywa nieprzewidywalne. Zawsze coś może pójść nie tak. Wojna, wpływ wyborów w Stanach Zjednoczonych na sytuację gospodarczą Europy i Polski, jakaś kolejna pandemia i tym podobne. Jednak ja jestem urodzonym optymistą, dlatego wierzę, że będzie dobrze.
Analiza sytuacji finansowej miasta daje podstawy do umiarkowanego optymizmu. Co prawda zadłużenie sięgające 50 mln zł wygląda groźnie, to jednak musimy odnosić je do rosnących dochodów, które przekraczają 235 mln. Powoduje to, że wskaźnik zadłużenia do dochodów jest bezpieczny i oscyluje w okolicy 21 %.
Idąc do wyborów ugrupowanie które reprezentuję, Komitet Douglasa, zaprezentowało swój program wyborczy. Składa się on z zapowiedzi pewnych rozwiązań systemowych, ale też obietnic zmian, zarówno „miękkich” jak i tych inwestycyjnych, „twardych”, infrastrukturalnych. Ten program zyskał wielkie poparcie społeczne. Śladem trzynastu poprzednich lat, w których sprawowałem funkcję burmistrza Szczecinka i tym razem zamierzam próbować literalnie wypełnić obietnice wyborcze. Tak pojmuję uczciwość wobec mieszkańców. Jednocześnie już dziś z tego miejsca deklaruję, że jest to katalog „otwarty” i jestem gotowy do dyskusji i wprowadzania do naszych planów korekt, również niektórych cudzych pomysłów. Na przykład części tych, z którymi do wyborów szła Koalicja Obywatelska.
Abyśmy w najbliższych latach mogli obserwować dynamiczny rozwój miasta, muszą być spełnione pewne warunki. Potrzebujemy środków inwestycyjnych, w tym zwiększenia skuteczności ich pozyskiwania z UE i innych potencjalnych źródeł, np. z programów szwajcarskich czy norweskich. Mówiąc prosto, potrzebujemy pieniędzy. Musimy spróbować sięgnąć do grantów nie tylko polskich, ale i dystrybuowanych bezpośrednio przez Brukselę. Będzie się to wiązało z koniecznością wzmocnienia Wydziału Rozwoju Ratusza, a być może posiłkowania się firmami zewnętrznymi.
Miasto ma dramatycznie mało projektów inwestycyjnych. Spróbuję to zmienić. Utworzymy ranking najpilniejszych i najbardziej pożądanych inwestycji i zlecimy ich pilne zaprojektowanie. To zresztą już się dzieje. Przywrócimy ważność części wygasłych pozwoleń na budowę i reanimujemy niektóre zdeaktualizowane projekty budowlane. Oczywiście w wypadku większych nowych tytułów, projektowanie musi być poprzedzone wykonaniem studiów wykonalności.
Aby przyśpieszyć działania inwestycyjne przywróciłem funkcjonowanie Wydziału Inwestycyjnego, z nieznanych mi powodów zmarginalizowanego w ostatnich latach i ogłosiłem do niego dodatkowy nabór. W mieście została też wzmocniona obsługa prawna.
Kolejnym, równie ważnym warunkiem powodzenia naszych planów rozwojowych, jest współdziałanie miasta z powiatem, regionem i władzami na szczeblu państwowym. Mimo niezbyt obiecującego początku tej kadencji w relacjach z samorządem powiatowym, liczę mimo wszystko na jak najbliższą współpracę z Zarządem Powiatu i w tym osobiście ze Starostą Krzysztofem Lisem, któremu z tego miejsca gratuluję kolejnego wyboru na to stanowisko. Moja wieloletnia znajomość z Marszałkiem Województwa Olgierdem Geblewiczem, powinna zaowocować ułatwieniem kontaktów i dialogu z władzami samorządowymi na szczeblu wojewódzkim. Sądzę, że dzięki swojej czteroletniej przygodzie z Parlamentem, której zresztą nie wspominam z wielkim rozrzewnieniem, dzięki osobistemu poznaniu większości obecnych członków rządu, mój dostęp do wielu ministerstw będzie teraz prostszy. Przynajmniej mam taką nadzieję. Te wszystkie kontakty z różnymi szczeblami władzy są niezwykle ważne, ale najważniejsze jest coś innego. Najważniejsza jest zgoda w samym Szczecinku.
Kampania wyborcza zakończyła się de facto ledwie miesiąc temu. Stoczyliśmy dość twardą, momentami brutalną walkę. Zantagonizowała ona wiele osób. Każda strona uważa, że to ona była obrażana. Że to konkurent grał nie fair. Ten żal i te pretensje nie znikną jak za machnięciem czarodziejskiej różdżki. Żeby było jasne, również nie znikną z mojej głowy. Jednak jestem pewien, że wszystkie, jeszcze miesiąc temu walczące ze sobą strony, łączy jedno. Autentyczna troska o Szczecinek, a może nawet należało by powiedzieć, choć brzmi to górnolotnie, miłość do miasta. Bo Szczecinek to dla nas wszystkich i tych, którzy się tu urodzili i tych „napływowych”, miejsce magiczne.
Dlatego musimy podejść racjonalnie do współpracy. Dlatego, mimo że kampania wyborcza bardzo nas poróżniła, poraniła, usiedliśmy do stołu z Danielem Rakiem, stojącym obecnie na czele Platformy Obywatelskiej w powiecie szczecineckim. Wynegocjowaliśmy kompromis. Uzgodniliśmy koalicyjne współrządzenie miastem. Wynikiem tej umowy jest podział ról w Radzie Miasta, obsada Przewodniczącego Rady i stanowisko V-ce Burmistrza dla Macieja Makselona. Wiem, że dla wielu ta nominacja Maćka jest niezrozumiała i trudna do zaakceptowania, ale dobieranie współpracowników to moja prerogatywa. Próbowałem wielu krytykującym mnie za tą decyzję tłumaczyć swój punkt widzenia i moje kalkulacje, niestety często bezskutecznie. Uważam jednak, że mam rację i mogę mieć tylko nadzieję, że nie będę tego ruchu żałował.
Ten kompromis jest wynikiem uznania przez obie strony, że z jednej strony Koalicja Obywatelska uzyskała większą liczbę mandatów radnych w Radzie Miasta, ale też, że władzę wykonawczą mieszkańcy Szczecinka przytłaczającą większością głosów powierzyli mnie. Potwierdziliśmy w rozmowach, że Burmistrz ma niezbywalne prawo realizowania swego programu, który tak masowo zaakceptowali Szczecinecczanie. Ma również prawo dokonania zmian personalnych które uważa za słuszne, zarówno w jednostkach organizacyjnych miasta jak i jego spółkach komunalnych. Nic nie odwiedzie mnie od skontrolowania tych jednostek i spółek. Chciałabym podkreślić to z całą mocą. Nic nie odwiedzie mnie od wykonania audytów i swoistego bilansu otwarcia. Zresztą niektóre kontrole już się zaczęły. Jeśli natkniemy się na rażące nieprawidłowości, niezależnie od tego czy istnieje koalicja czy nie i czy ktoś ma legitymację partyjną czy jej nie ma, będą wyciągane daleko idące konsekwencje.
Nie musimy się kochać, ale musimy współpracować. Zwracam się tu oczywiście przede wszystkim do radnych Koalicji Obywatelskiej. Musimy pamiętać o tym, że niezależnie od nazewnictwa, jesteśmy częścią tej samej strony sceny politycznej. Ten chłód który dziś widoczny jest w naszych relacjach, z czasem osłabnie i w końcu zniknie. I oby trwało to jak najkrócej.
Chcę zapewnić mieszkańców Szczecinka, że będę uważnie wsłuchiwał się w ich głos. Wznawiamy w Urzędzie Miasta cotygodniowe przyjęcia mieszkańców. Pierwsze odbędą się dzisiaj. Zintensyfikuję kontakty z mediami i zmodyfikuję sposób przekazywania informacji dotyczących pracy Ratusza i jego agend. Powołamy gremia konsultacyjne i opiniotwórcze, w tym Młodzieżową Radę Miasta. Myślimy nad utworzeniem Miejskiej Rady Społecznej – ciała doradczego opiniującego nowe pomysły i rozwiązania adresowane do mieszkańców. Reaktywujemy Rady Osiedli.
Cały program Komitetu Wyborczego Wyborców Douglasa, który to komitet w Radzie Miasta reprezentują Radni Klubu Douglasa, był kolportowany w trakcie kampanii wyborczej do wszystkich mieszkańców. Nie zamierzam go dziś tu powtarzać. Będzie m.in. dostępny na stronie internetowej ratusza. Podchodzimy do niego bardzo poważnie. Dziś staje się on naszym docelowym zbiorem zamierzeń na najbliższe pięć lat. Zrobię wszystko, co możliwe by wypełnić ten program treścią. A wszystko w jednym celu. Byśmy znów mogli być dumni z miasta.
Materiał Portalu iszczecinek.pl