GESS i Bonnie Legion, czyli polsko-amerykański duet muzyczny prosto ze Szczecinka

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 03.03.2017 / Komentarze
Szczecinecki producent muzyczny może pochwalić się kolejną międzynarodową współpracą

Patryk Puszkiewicz, znany także jako GESS, to pochodzący ze Szczecinka i rozpoznawalny w coraz szerszych kręgach producent muzyczny. Choć młody, bo ma dopiero 20 lat, już może pochwalić się kilkuletnią obecnością na muzycznym rynku i kilkoma sukcesami w tej dziedzinie. M.in. trzy lata temu swoją premierę miał jego utwór pt. „Still be friends”, który powstał przy współpracy z amerykańską wokalistką Bonnie Legion, będącą także autorką tekstu do muzyki GESS’a.

Przypomnijmy. O Patryku Puszkiewiczu pierwszy raz usłyszeliśmy na początku 2014 roku. 17-letni wówczas mieszkaniec Szczecinka, znany również jako Fadeback, stawiał pierwsze kroki jako producent muzyki elektronicznej. Rok później doczekał się swojego pierwszego albumu. W międzyczasie współpracował zarówno z polskimi, jak i zagranicznymi muzykami. Jednak w minionym roku postanowił porzucić electro, całkowicie zmienić swoją muzyczną ścieżkę i skierować swoje producenckie kroki w stronę hip hopu. Tym razem jednak swoje produkcje ukrywa pod pseudonimem GESS, tworząc od trapu po klasyczne bity.

Jak sam przyznaje, zmiana ta wyszła mu zdecydowanie na dobre, a młody twórca już po kilku miesiącach mógł pochwalić się pierwszymi sukcesami. 7 czerwca swoją premierę miał utwór „Ten dzień” białostockiego rapera Szesnastego oraz GESS’a. Kawałek ten powstał na podkładzie stworzonym właśnie przez Patryka, a sam utwór pochodzi z nowej płyty pt. "Pan Tu Nie Stał", która została wydana przez wytwórnię QueQuality.

Z kolei teraz, po blisko trzech latach, ścieżki szczecineckiego producenta i amerykańskiej wokalistki ponownie się skrzyżowały. Artyści postanowili znów na chwilę połączyć siły i pochwalić się kolejnym efektem współpracy. Właśnie światło dzienne ujrzał ich drugi wspólny kawałek, tym razem pt. „Wonderful”, który możemy odsłuchać m.in. TUTAJ. Co ciekawe, do pracy nad nim włączył się także mąż wokalistki.

- Sam kawałek powstał już ponad rok temu, na tym samym podkładzie co „Ten Dzień”, który zrobiłem z Szesnastym – mówi nam GESS. – Któregoś dnia Bonnie usłyszała, że odszedłem od tworzenia muzyki klubowej i postanowiła do mnie napisać z pytaniem, czy mam jakieś podkłady rapowe. A jako że akurat ten bit był „wolny”, więc podesłałem jej go. Bonnie wraz z mężem „dograli się” do niego i tak powstał ten kawałek.

- Przyznam, że leżał on na dysku ponad rok, zanim zdecydowaliśmy się go upublicznić. Po prostu nie chcieliśmy go wrzucać do sieci „ot tak” jako luźny numer. Czekał przez ten cały czas na swoją kolej, a teraz pojawi się także u Bonnie na jej składance, na której będzie można usłyszeć także innych producentów z różnych krajów – dodaje nasz rozmówca.

Jak zdradza nam Patryk, obecnie nie planuje wraz z amerykańską wokalistką kolejnych wspólnych utworów, ponieważ póki co woli skupić się na własnych projektach. Efekty jego pracy możemy śledzić m.in. na fanpage’u na Facebooku oraz na kanale w serwisie YouTube.

Tekst: Marzena Góra