Grypa omija Szczecinek
- Aktualności
W ostatnim czasie poczekalnie w przychodniach wręcz pękają w szwach. Zmienne temperatury i kapryśna pogoda dostarczają sporo pracy szczecineckim lekarzom, których pacjenci uskarżają się na gorączkę, kaszel, osłabienie czy bóle gardła. Optymizmem nie napawają także napływające do nas z sąsiednich miast informacje o szalejącej grypie, która pustoszy szkolne ławki, a także mocno daje się we znaki dorosłym.
Jak podaje Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Szczecinie, w drugiej połowie 2015 r. w naszym województwie odnotowano ponad 14 tys. przypadków zachorowań na grypę oraz zarażenia grypopochodne, a liczba ta stale rośnie. Okazuje się jednak, że szczecinecczanie nie dołożyli się do tych statystyk, ponieważ póki co grypa omija nas szerokim łukiem. W trwającym sezonie nie stwierdzono ani jednego przypadku tej choroby w naszym powiecie.
- Na chwilę obecną lekarze jeszcze nie zgłosili nam przypadków zachorowań na grypę – uspokaja Barbara Szysz, Powiatowy Inspektor Sanitarny w Szczecinku. – Rzeczywiście dużo osób w ostatnim czasie odwiedza przychodnie szukając pomocy, jednak te zachorowania traktowane są przez lekarzy jako nieżyty. W momencie, kiedy lekarz stwierdzi, że pacjent zachorował na grypę bądź schorzenie grypopochodne, ma obowiązek nam każdy taki przypadek zgłosić.
- Docierają do nas sygnały, że w wielu województwach czy nawet w sąsiednich miastach stwierdzono liczne przypadki zachorowań na grypę – kontynuuje Barbara Szysz. - Na terenie naszego powiatu lekarze natomiast traktują zgłaszane przez pacjentów dolegliwości jako przeziębienia oraz nieżyty górnych dróg oddechowych.
Jak przyznaje nasza rozmówczyni, coraz bardziej spada także zainteresowanie mieszkańców szczepieniami przeciw grypie. Wiele osób, które w poprzednich latach przyjęło surowicę, w tym roku nie zdecydowało się na takie profilaktyczne działanie. Jednak czy przełoży się to na zwiększoną ilość zachorowań wśród mieszkańców, ciężko stwierdzić. - Sytuacja się zmieniła i zainteresowanie szczepieniami przeciwko grypie jest dużo mniejsze, niż kiedyś. Najwięcej szczepionek zostało przyjętych w latach, gdzie zagrożenie grypą było wyjątkowo duże. W tym roku jednak część osób zrezygnowała ze szczepień – dodaje Powiatowy Inspektor Sanitarny.
Tekst: Marzena Góra