"Jesiotr" łowił w przerębli - po mistrzowsku!
- Aktualności

Dziś (niedziela 12.02) w ekstremalnie trudnych warunkach atmosferycznych (temperatura powietrza blisko minus 10 st. C, silny, mroźny, wschodni wiatr) wędkarze Koła PZW "Jesiotr" umówili się na mistrzowskie zawody w wędkarstwie podlodowym.
Jak się umówili, to słowa dotrzymali. Do rywalizacji przystąpiło 24 miłośników łowienia ryb w przerębli. Zabawa, mimo, że tafla jeziora Trzesiecko przypominało najznakomiciej przygotowane sztuczne lodowisko, była przednia. 3,5-godzinne łowy przyniosły oczekiwane rezultaty - 13 wędkarzy mogło zważyć swój "urobek". Wędkarze złowili blisko 7 kg ryb (131 szt.).
Pierwsze miejsce wywalczył Marek Świątalski z dorobkiem nieco ponad 1004 pkt. Drugie miejsce na podium zdobył Piotr Wawrzyniak - 880 pkt., a trzecie Patryk Szczęsny (junior) z dorobkiem 840 pkt. Tuż za podium - na 4 miejscu uplasował się Mirosław Jakubowski - 760 pkt.
- To naprawdę było ekstremalnie trudne łowienie - mówi "Miastu z Wizją" Andrzej Kąkol, sędzia główny zawodów. - Szczególną uwagę kładliśmy na zachowanie zasad bezpieczeństwa. Na szczęście zawody nie przyniosły nam żadnych przykrych niespodzianek, szczególnie w czasie wędrówek kolegów po bardzo śliskim lodzie skuwającym jezioro Trzesiecko.
Zwycięzcy zawodów zostali uhonorowani bonami towarowymi w wys. 100 zł-200 zł (do realizacji, wg. uznania wędkarza w sklepie branżowym). Były też nagrody pocieszenia i drobne upominki dla dwóch biorących udział w zawodach juniorów.
Po ogłoszeniu wyników i wręczeniu nagród wędkarze spędzali czas przy ognisku. Piekli kiełbaski i spożywali pyszną zupę. Potem pozowali nam do rodzinnego zdjęcia.
Tekst i foto: Sławomir Włodarczyk