KAWKA "zmartwychwstała"

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 13.01.2017 / Komentarze
Miasto znów ma pieniądze na wymianę starych węglowych pieców

Program KAWKA, czyli likwidacja niskiej emisji, był programem realizowanym głównie ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska - przez poprzedni rząd.

Funkcjonował, m.in. w Szczecinku. Polegał na likwidowaniu starych pieców opalanych węglem i zastąpieniu ich innymi nowoczesnymi źródłami energii cieplnej.

Przyszłą jednak "dobra zmiana" i KAWKA została "uśmiercona". To zła wiadomość. Dobra jest taka, że "zmartwychwstała" - dzięki Wojewódzkiemu Funduszowi Ochrony Środowiska w Szczecinie (jeszcze podlega pod Urząd Marszałkowski, ale jak długo?).

- Szczecinek realizował KAWKĘ, jako jedno z nielicznych miast w Polsce - mówi "Miastu z Wizją" burmistrz Jerzy Hardie-Douglas.

- W województwie zachodniopomorskim, oprócz nas KAWKĘ realizował tylko Szczecin. Powód? Przekroczenia dozwolonych norm pyłów PM2,5 i PM10 oraz benzoalfapirenu. Dlatego NFOŚ dał się przekonać, by na likwidację starych źródeł niskiej emisji wyasygnować pieniądze.

- Program został bardzo dobrze przyjęty przez mieszkańców, a jego efekty były znakomite. Znacząco spadły nam wskaźniki zapylenia - podkreśla burmistrz.

- Nagle dowiedzieliśmy się, że tego programu nie ma. Nie ukrywam, to typowa decyzja polityczna. Jak tylko PiS przejął NFOŚ, to nagle okazało się, że wszystko, co poprzednicy wymyślili należy wyciąć i potępić w przysłowiowy czambuł. Nawet nie otrzymaliśmy wyjaśnienia, dlaczego KAWKA została "uśmiercona". Tym bardziej, że w tym roku mięliśmy realizować kolejny etap programu, mamy plany, m.in. przyłączenia do MEC-u kolejnych budynków, w których znajdują się stare, nieefektywne źródła energii. Jednak z dnia na dzień okazało się, że pieniędzy już nie ma, bo pan prezes KAWKĘ odwołał.

Jak powiedział nam burmistrz, na pomoc Szczecinkowi pospieszył Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska w Szczecinie.

- Otrzymaliśmy dotację w wysokości 500 tys. zł na kontynuację byłej już KAWKI. To dla nas bardzo dobra wiadomość. My jesteśmy przygotowani na kontynuację programu, mamy dokumentację, wiemy, na co te pieniądze wydamy. W większości wspomniane fundusze zostaną spożytkowane na wymianę ogrzewania w domach jednorodzinnych - ujawnia Jerzy Hardie-Douglas.

Burmistrz powiedział nam również, że w nowym programie dofinansowanie, m.in. do działań likwidujących stare systemy cieplne wynosi 50 proc. kosztów.

- To nie jest pożyczka, to jest dotacja - zastrzega nasz rozmówca. - Niebawem do Szczecinka przyjedzie prezes WFOŚ w Szczecinie Jacek Chrzanowski i wówczas uroczyście podpiszemy to porozumienie.

Przypomnijmy: Dzięki dopłatom z KAWKI w latach 2014-2016 miasto zlikwidowało ponad 200 domowych kotłowni za kwotę ponad 11,2 mln zł, przy dotacji ponad 6 mln zł.

Kontynuacja KAWKI kierowana jest do osób, które piece na paliwo stałe, czyli np. węgiel czy drewno wymienią na ogrzewanie gazowe, elektryczne, pompy ciepła lub zdecydują się na przyłączenie do sieci MEC. O podziale kwoty na ten cel decyduje kolejność zgłoszeń do programu.

Tekst: Sławomir Włodarczyk

Foto: S. Włodarczyk/YouTube