Łamanie przepisów może sporo kosztować

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 01.07.2019 / Komentarze
Niektórzy kierowcy wciąż nie zwracają uwagi na znaki drogowe

Niektórzy zmotoryzowani mieszkańcy naszego miasta, ale także przyjezdni goście, szukając wolnego miejsca do zaparkowania swojego pojazdu czasami zapominają o obowiązujących przepisach lub zwyczajnie nie zwracają uwagi na znaki drogowe. W efekcie część z nich pozostawia auta częściowo na chodnikach, w miejscach do tego niedozwolonych albo w zbyt bliskiej odległości od przejścia dla pieszych. Zdecydowanie warto poświęcić chwilę na znalezienie odpowiedniego miejsca parkingowego i przespacerować się nieco dalej do docelowego punktu podróży. W innym wypadku łamanie przepisów może nas sporo kosztować.

- Wielu kierowców nie czyta znaków z należytą uwagą bądź lekceważy je świadomie – mówi Grzegorz Grondys, komendant szczecineckiej Straży Miejskiej. - Pod czujnym okiem strażników oraz miejskiego monitoringu są tacy, którzy parkują samochody w miejscach niedozwolonych. Najczęściej kierowcy nie stosują się do znaku B-36, czyli zakazu zatrzymywania się. Przykładem tu może być chociażby ulica Ogrodowa.

- Częstym błędem kierowców jest również zatrzymywanie pojazdów w odległości mniejszej niż 10 metrów od przejścia dla pieszych. Łamanie tego  przepisu powoduje duże utrudnienie, a nawet zagrożenie w ruchu drogowym, zwłaszcza dla pieszych, którzy mają utrudnianą widoczność i w efekcie mogą nie móc zauważyć, że do przejścia nie zbliża się pojazd.

Przypominamy, że za naruszenie tego przepisu grozi mandat karny w wysokości od 100 do 300 zł. i 1 pkt karny. Zauważone utrudnienia spowodowane niewłaściwym parkowaniem pojazdów przechodnie mogą zgłaszać telefonicznie do dyżurnego Straży Miejskiej pod nr 986.

Tekst: Marzena Góra
Foto: Straż Miejska Szczecinek