Sesja Rady Miasta

Dziś (poniedziałek 18.01) na pierwszej w nowym roku sesji zebrała się Rada Miasta Szczecinka. Na sali obrad zasiadło 17 radnych. Obrady obserwowali uczniowie Zespołu Szkół nr 6 im. St. Staszica na Świątkach.

- Zdecydowaliśmy się na taką formę lekcji w ramach wiedzy o społeczeństwie - powiedział "Miastu z Wizją" pedagog, wychowawca i nauczyciel "Staszica" Arkadiusz Szczepański. - W galerii ratuszowej sali obrad zasiedli uczniowie II klasy Technikum Weterynaryjnego. Chcemy by młodzież w jak najlepszy sposób przyswajała sobie m.in. wiedzę o demokracji lokalnej oraz dowiedziała się, w jaki sposób podejmowane są uchwały miejskiego parlamentu.

W porządku sesji zapisano 10 punktów. Po załatwieniu spraw regulaminowych, radni dokonali zmian w regulaminie utrzymania czystości i porządku na terenie miasta (chodziło o zapis mówiący o zasadach prowadzenia hodowli zwierząt w budynkach wielorodzinnych) oraz podjęli uchwałę w sprawie powołania komisji doraźnej do dokonania zniszczenia zgłoszeń kandydatów na ławników.

W dalszej części obrad rada zdecydowała w uchwale i wyborach niejawnych (powołano komisję skrutacyjną i ogłoszono dwie przerwy w obradach) o uzupełniającym wyborze ławników do Sądu Rejonowego (17 ławników) i Sądu Pracy (7 ławników) na kadencję 2016-2019.

Sprawozdanie burmistrza, informacja przewodniczącej Rady oraz wnioski i zapytania radnych zakończyły obrady. 

Zapytania radnych, tradycyjnie były "najbarwniejszym" punktem sesji.

Radny Zdzisław Miechowiecki dopytywał burmistrza o 22 tys. zł, które z rezerwy budżetowej zostały wydane na remont popękanego budynku byłego Zespołu Doskonalenia Zawodowego przy ul. Bohaterów Warszawy 38 - w czasie budowy nowego obiektu Sądu Rejonowego.

Burmistrz wyjaśnił wszelkie kwestie oraz poinformował, że miasto po długich sporach sprzedało ten budynek Sądowi Okręgowemu w Koszalinie za kwotę ponad 900 tys. zł. - Żadnego problemu z rzeczonym budynkiem już nie mamy - zaznaczył burmistrz. 

Radny Jacek Pawłowicz zapytał z kolei czy miasto naliczyło opłatę adjacencką za Sójcze Wzgórze. - Taką winni wnieść właściciele terenu, m.in. pani Renata Rak i pan Henryk Rak - mówił radny. 

Szef Wydziału Nieruchomości Urzędu Miasta Tomasz Piesik wyjaśnił: - Tak, opłata została naliczona i wpłacona na konto ratusza. Naliczyliśmy też opłaty dla wszystkich właścicieli działek na Sójczym Wzgórzu.

Radny Marek Ogrodziński dopytywał czy miasto ma instrumenty do kontroli posesji, na których na terenie miasta psy są trzymane na uwięzi - przy budach. 

Odpowiedział burmistrz Jerzy Hardie-Douglas: - Myśmy do tej pory tego nie robili, ale po ostatnim makabrycznym wydarzeniu, gdzie pies zamarzł na posesji przy ul. Zielonej, takie kontrole będą prowadzone przez strażników miejskich. Niestety, prawo wciąż zezwala na trzymanie psów na łańcuchach - mówił m.in. burmistrz

Wiceprzewodnicząca Rady Miasta radna Małgorzata Bała zapytała, jakie koszty poniesie miasto w związku z nowelizacją przez Sejm RP ustawy oświatowej wycofującej nakaz obowiązku szkolnego dla 6-latków.

- W związku z tym ile etatów zostanie zlikwidowanych w szkołach? - dopytywała radna. - Czy nasze przedszkola będą w stanie przyjąć z powrotem te dzieci?, Ile będą kosztować dodatkowe remonty w przedszkolach? Poproszę o odpowiedź na piśmie. 

Radny Marcin Bedka dopytywał czy były już radny Janusz Leszko miał prawo brać udział w grudniowych obradach sesji Rady Miasta i głosować np. przy uchwale budżetowej. Przypomnijmy: Radny Leszko został uznany za kłamcę lustracyjnego w związku ze współpracą (w latach 80.) z kontrwywiadem WSW Wojska Polskiego. 

Odpowiedzi udzielił mecenas Czesław Podkowiak; - Udział radnego nie miał żadnego wpływu na skuteczność podjęcia uchwały budżetowej (znaczna przewaga głosów "za").

Z kolei przewodnicząca Rady Katarzyna Dudź wyjaśniła, że mimo, iż wyrok WSA w sprawie pozbawienia mandatu radnego Leszko uprawomocnił się 28 listopada ub. roku, wiadomość o tej decyzji wpłynęła do ratusza na początku stycznia br. - Dlatego nie mam zamiaru wystąpić do instytucji nadzorczych z zapytaniem, czy udział radnego w sesji budżetowej miał wpływ na wynik głosowania - podkreślił a szefowa rady. 

Radni pokłócili się też o dwa wycięte drzewa (pod koniec grudnia ub. roku). Radny Pawłowicz powoływał się na opinię biegłego (nazwisko nie padło), że takie działanie ze strony miasta było nieuzasadnione. Sprawę wyjaśnił szef Referatu Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Wojciech Smolarski. - Drzewa miały znaczne ubytki w pniach, do tego były mocno schorowane i zagrażały bezpieczeństwu ludzi. Stąd decyzja o ich usunięciu wydana przez Starostwo Powiatowe. W miejsce wyciętych drzew wiosną przeprowadzimy nowe nasadzenia - mówił m.in. W. Smolarski. 

Radny Pawłowicz poinformował też, że radni ugrupowania "Razem dla Szczecinka" zamierzają wprowadzić pod kolejne obrady Rady Miasta uchwałę pozbawiającą radnego Marka Ogrodzińskiego mandatu radnego. - Dlatego, że pełni funkcję kierowniczą (jest dyrektorem ds. medycznych - dop. red.) w spółce "Szpital w Szczecinku" - uzasadnił swoją decyzję radny Pawłowicz.

Zarówno burmistrz jak i przewodnicząca rady zapewnili radnego, że tą sprawę konsultowali z prawnikami w momencie, gdy radny Ogrodziński zdobył mandat.

- Dr Ogrodziński może zasiadać, jako radny w Radzie Miasta. Co do tego nie ma żadnych przeciwwskazań i wątpliwości, gdyż nie jest członkiem zarządu spółki. W tej kwestii posiadamy wszystkie wymagane prawem opinie - mówił m.in. burmistrz.

Z kolei radny Zdzisław Miechowiecki dopytywał, co dalej z posesjami przy ul. Młynarskiej i Limanowskiego (obie są wysiedlone). Odpowiedział prezes ZGM-TBS Tomasz Wełk. 

Na koniec sesji przewodnicząca Rady Miasta Katarzyna Dudź podziękowała mieszkańcom Szczecinka i radnym za spontaniczny udział w 24. Finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy (w Szczecinku zebraliśmy prawie 50 tys. zł. To rekord WOŚP nad Trzesieckiem - dop. red.) 

Tekst i foto: Sławomir Włodarczyk