Leśnicy i legendarna "Berlinka"

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 09.09.2016 / Komentarze
W Eko- skarbach o niedoszłej autostradzie przez jezioro Wielimie

Jeszcze była w fazie projektów, choć w międzyczasie powstało już kilka jej odcinków, a Niemcy dali już jej imię - Autostrada szlakiem lasów, jezior i słońca, potocznie "Berlinką"

Mowa o magistrali drogowej łączącej stolicę III Rzeszy Berlin z Królewcem. Jej budowę rozpoczęto w latach 30. ubiegłego stulecia. Miała przebiegać w okolicy Szczecinka. Nigdy nie sfinalizowano budowy „Reichsautobahn”.

Teraz o legendarnej "Berlince" koło Szczecinka będziemy mogli się dowiedzieć oglądając kolejny odcinek opowieści "Eko-skarby Pomorskiej Przyrody". Leśnicy z Nadleśnictwa Szczecinek zakończyli już zdjęcia do trzeciej edycji filmu. Premiera za kilka dni. Twórcy poinformowali o tym wydarzeniu na swoim profilu na Facebooku:

https://www.facebook.com/nadlesnictwo.szczecinek/?fref=ts

Leśnicy ujawnili jedno ze zdjęć filmu - komputerową animację "Berlinki" przebiegającej przez… jezioro Wielimie. Planowano, że autostrada przetnie podszczecineckie jezioro przez zatokę znajdującą się u granic Szczecinka i pobiegnie przez Wielimską Wyspę - największą śródjeziorną wyspę w Polsce o pow. ponad 96 ha!

Czy oglądając "Eko - skarby" dowiemy się więcej o legendarnej autostradzie? Zapewne tak, tym bardziej, że choć nie powstała w całości, jej historia jest niebywała i tragiczna zarazem.

Pomysł budowy autostrady łączącej Berlin i Królewiec w Prusach Wschodnich zrodził się w umysłach niemieckich inżynierów na przełomie lat 20 i 30. Kilka lat później, po dojściu Hitlera do władzy, gotowe były plany budowy "Berlinki".

Niemcy łamiąc postanowienia Traktatu Wersalskiego, oprócz zbrojeń, przystąpiły do budowy sieci dróg pomiędzy najważniejszymi i największymi miastami Rzeszy. Jedną z nich miała być autostrada biegnąca przez Pomorze Zachodnie. Architekci jeszcze przed zakończeniem planów nazwali ją „Autostradą szlakiem lasów, jezior i słońca” – potocznie „Berlinką”. Według założeń miała być to najbardziej malowniczo położona trasa drogowa w Europie.

Planowano, że magistrala przetnie terytorium Polski między Chojnicami i Tczewem. Zbudowano dwa odcinki: 182 km od Berlina do Chociwla (jeden pas) na zachodzie i 92 km od Królewca do Elbląga na wschodzie.

Po klęsce pod Stalingradem w styczniu 1943 roku prace budowlane kontynuowano, ale już rękoma jeńców wojennych. Z tego okresu pochodzą zagubione pośród lasów i jezior nasypy m.in. koło Węgorzyna, Barwic, Chłopowa i Kluczewa. W nieludzkich warunkach rasa panów zmuszała do katorżniczej pracy różnej narodowości jeńców oraz przymusowych robotników. Z pewnością w tym czasie trasa Berlinki usłana została ich grobami. Pod koniec 1943 roku roboty stanęły na dobre. Jak się okazało, do dziś.

Berlinka miała przecinać Pomorze Zachodnie od Szczecina do Szczecinka przez okolice: Stargardu, Chociwla, Węgorzyna, Drawska, Złocieńca, Barwic i dalej na wschód do przedwojennej granicy z Polską. Nad jeziorem Siecino planowano odgałęzienie w kierunku Gorzowa i dalej do Frankfurtu nad Odrą. W Barwicach zamierzano wykonać odgałęzienie w kierunku północnym, w kierunku Słupska i dalej Gdańska. Być może już podczas wojny przebieg autostrady został zmodyfikowany, ale na to nie ma żadnych dokumentów.

Pomiędzy Chociwlem i Szczecinkiem można podziwiać ocalałe resztki przyczółków przyszłego szlaku, głównie nasypów i zdewastowanych przepraw nad drogami, rzekami czy dolinkami.

Wcale niewykluczone jednak, że w bliżej nieokreślonej przyszłości (w latach PRL-u planowano dokończyć budowę brakującego odcinka na terenie Polski), zostaną one wykorzystane do budowy np. nowej drogi krajowej nr 20. Jednak wszystko zależy od zasobności państwowej kasy.

Tekst: Sławomir Włodarczyk

Foto: Nadleśnictwo Szczecinek

Mapa: (archiwum) Na mapie z 1941 r. widać planowany przebieg autostrady (podwójna linia) w okolicy Szczecinka i jej przejście przez jezioro Wielimie.