Miasta się wyludniają, grozi im finansowy krach

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 12.03.2018 / Komentarze
Gdzie ludzie chcą mieszkać, a skąd uciekają? Szczecinek na niewielkim minusie

To nie jest dobra wiadomość dla gmin, szczególnie miejskich. Postępujące wyludnianie miast może doprowadzić do ich krachu finansowego. Do tego się mocno "zestarzeją". I to wcale nie w jakiejś dalej nieokreślonej przyszłości, ale już za nieco ponad 10 lat.

Taką "perspektywę ludnościową" przedstawiła członkom rządu prof. Józefina Hrynkiewicz, przewodnicząca Rządowej Rady Ludnościowej. Naukowiec oparła się m.in. na danych najnowszego raportu demograficzny za lata 2016-2017.
"W nieodległej przyszłości będziemy musieli zmierzyć się z rosnącą liczbą peryferyjnych gmin, które zamieszkiwać będą głównie starsze osoby. W 2016 roku tylko w 107 polskich gminach osób w wieku 65+ było więcej niż 20 proc. Według prognoz, w 2030 roku takich gmin będzie aż 1664 – to ponad 15 razy więcej" - czytamy m.in. w raporcie.
„Taki stan rzeczy będzie wymuszał m.in. dostosowanie infrastruktury do potrzeb osób starszych, a także przemodelowanie systemu opieki zdrowotnej. Wyludnianie niektórych gmin może też doprowadzić do niewydolności finansowej samorządów” – zauważyła prof. Hrynkiewicz.

Taka smutna przyszłość czeka m.in. Pomorze Zachodnie. Nasz region należy w ostatnich latach do najbardziej wyludniających się. Chodzi głównie o miasta, z których uciekają przede wszystkim młodzi ludzie. 

Wg ostatniego rankingu JST dot. migracji ludności tylko 867 polskich gmin (na 2478) osiągnęło dodatnie saldo migracji. Nie ma wśród nich Szczecinka. Lecz po przeanalizowaniu danych okazuje się, że nie mamy, co się wstydzić. Na minusie jest wiele większych od Szczecinka miast, jak choćby Toruń czy Łódź.

Co ciekawe, w województwie zachodniopomorskim korzystniejszym od Szczecinka wskaźnikiem migracji ludności (liczby nie rzucają przy tym na kolana) mogą się pochwalić tylko cztery gminy miejskie: Koszalin - ze wskaźnikiem 2.00, Świnoujście - 1.92, Kołobrzeg - 1.41 i Szczecin - 1.33. Za nami, m.in.: Darłowo, Stargard, Sławno, Wałcz czy Świdwin.

Twórcy rankingu, badając napływ ludności na 1000 mieszkańców, za każdą osobę przyznawali gminie po jednym punkcie. Szczecinek ze wskaźnikiem (napływ - 7.99, ubytek - 9.59, saldo - minus 1.61) uplasował się wśród wszystkich polskich gmin (miejskich, miejsko -wiejskich i wiejskich) na 1249 miejscu w Polsce. Z kolei w klasyfikacji "gminy miejskie" na 84 miejscu w kraju i 5 w województwie zachodniopomorskim.

Na plusie w naszym regionie są gminy miejsko - wiejskie, m.in. Borne Sulinowo (163 miejsce w kraju) z saldem plus 7.85 oraz Biały Bór z saldem plus 0.93. Najwyższe miejsce z zachodniopomorskich gmin - jedenaste zajęła Dobra Szczecińska z saldem plus 29.95.

Jak podkreślili twórcy tego swoistego rankingu, wysokie dodatnie saldo migracji, określające przyrost ludności na pewnym terytorium, występuje głównie w gminach znajdujących się w zasięgu oddziaływania aglomeracyjnego dużych miast.

 „Mamy obecnie do czynienia z typowym dla krajów rozwiniętych procesem rozlewania się miast, które zmieniają swój zasięg terytorialny i funkcję. W tym samym czasie, w którym część ludzi, zwłaszcza młodych i lepiej sytuowanych poszukuje dla siebie miejsca poza centrum miast” – wyjaśnił PAP dr hab. Paweł Kaczmarczyk z Uniwersytetu Warszawskiego.
Tekst i foto: Sławomir Włodarczyk