Miasto zrywa umowę z inspektorem nadzorującym remont pl. Wolności

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 09.08.2016 / Komentarze
Daniel Rak: Oczekiwania nasze i inspektora nadzoru inwestorskiego, który bezwzględnie powinien reprezentować nasze interesy, nie są tożsame

Przechodnie spacerujący szczecineckim deptakiem od kilku miesięcy na bieżąco mogą śledzić postępy prac prowadzonych w ramach przebudowy placu Wolności. Roboty jednak nie posuwają się w takim tempie, jak początkowo zakładano. Pierwsza przeszkoda pojawiła się w kwietniu, kiedy pracownicy firmy budowlanej natrafili na ukryte dotychczas pod warstwą ziemi i wysłużonego polbruku fragmenty starego muru. Wątpliwości dotyczące pochodzenia wykopaliska, decyzją Miejskiego Konserwatora Zabytków, spowodowały wstrzymanie prac.

Tym samym termin zakończenia realizacji przebudowy centralnej części placu, a więc i pozostałych zaplanowanych etapów inwestycji, mocno przesunęły się w czasie. Jednak po wznowieniu inwestycji prace – wydawać by się mogło – że dalej stoją w miejscu, a na terenie przed ratuszem przez jakiś czas niewiele się działo. Było to impulsem do podjęcia przez miasto – inwestora inwestycji – stanowczych kroków. Tym samym zapadła decyzja o rozwiązaniu umowy z firmą Ekobud pełniącą obowiązki inspektora nadzoru inspektorskiego.

- Obecnie poprzez negocjacje staramy się rozwiązać umowę z firmą Ekobud, która z racji rozstrzygniętego postępowania prowadzi nadzór inwestorski nad tą inwestycją – mówi nam wiceburmistrz Daniel Rak. – Od samego początku staramy się, aby ta inwestycja była naprawdę dopieszczona jeśli chodzi o wykonanie, jakość i zastosowane materiały tak, aby nie popełnić żadnego błędu. Mówi się zawsze, że o jakości świadczą detale i na nie również zwracamy uwagę. Przez wiele lat z firmą Ekobud bardzo dobrze nam się współpracowało, natomiast teraz dochodzi do - być może spowodowanych opóźnieniami – napięć, które doprowadziły do tego, że ta współpraca nie wygląda tak, jak byśmy chcieli. Oczekiwania nasze i inspektora nadzoru, który bezwzględnie powinien reprezentować nasze interesy, nie są tożsame.

- Budowa to organizm żywy. W procesie inwestycyjnym uczestniczą zawsze cztery strony, czyli inwestor, inspektor nadzoru, projektant i generalny wykonawca. Żeby taka inwestycja przebiegała dobrze, wszystkie te strony muszą ze sobą współpracować. Te zawirowania, o których dziś mówimy, mają miejsce od ok. dwóch tygodni. Widzę już, że nasze stanowcze kroki wpłynęły już na tempo prac, które w trakcie tych dwóch tygodni wzrosło. Jest to może też taka terapia szokowa, która ma wpłynąć również na pozostałych uczestników tego procesu, żeby ich zmobilizować, a tym samym żeby oddać ten pl. Wolności możliwie najszybciej i możliwie najlepiej wykonany – dodaje nasz rozmówca.

Jak zaznacza wiceburmistrz, miasto dokłada starań, aby umowa z dotychczasowym inspektorem nadzoru inwestorskiego rozwiązana została ugodowo, za porozumieniem stron. Podkreśla również, że sytuacja ta nie powinna wpłynąć na przedłużenie okresu realizacji inwestycji, a prowadzone obecnie w centrum miasta prace budowlane nie zostaną wstrzymane. Jeżeli nie pojawią się żadne dodatkowe przeszkody nowym, zmodernizowanym placem Wolności będziemy mogli spacerować już jesienią. Więcej na temat zawirowań związanych z remontem pl. Wolności w naszym jutrzejszym (10.08) programie samorządowym.

Tekst, zdjęcia: Marzena Góra