Mieszkańcy się skarżą, Straż Miejska kontroluje
- Aktualności
Sezon grzewczy w pełni, do naszej jednostki wpływa coraz więcej zgłoszeń dotyczących spalania odpadów. Na każde takie zgłoszenie reagujemy, już w tym sezonie posypały się mandaty karne za spalanie odpadów w piecu - ujawnia nam insp. Jarosław Dudek ze Straży Miejskiej.
Strażnicy zastrzegają, że mają prawo wejść na teren nieruchomości i przeprowadzić kontrolę paleniska. Uniemożliwienie takiej czynności patrolowi SM jest karalne. Podczas kontroli strażnik może pobrać próbkę popiołu, która następnie zostanie wysłana do specjalistycznego laboratorium w celu wykonania ekspertyzy.
Osobom, które spalają odpady w piecach grozi mandat karny w wysokości do 500 zł lub grzywna w wysokości do 5 tys. zł.
- Mieszkańcy Szczecinka są wyczuleni na przypadki nadmiernego zadymienia - mówi "Miastu z Wizją" komendant SM Grzegorz Grondys.
- Telefonicznie informują nas, gdy lecący z komina dym ich zaniepokoi. Te spostrzeżenia nie zawsze są trafne, ale najważniejsze, że mieszkańcy są czujni. Sprawdzamy każde zgłoszenie o podejrzeniu palenia rzeczami zabronionymi do spalania w przydomkowych kotłowniach. Sami też prowadzimy kontrole prewencyjne. Każda kontrola kończy się sporządzeniem protokołu. Pomocny w naszych działaniach jest dron, który bada skład chemiczny dymu.
Strażnicy podkreślają, że podejrzany kolor i zapach dymu z komina nie zawsze oznacza, że w piecu spalane są odpady. Nadmierne zadymienie lub uciążliwa woń mogą być wynikiem nieprawidłowego rozpalania, bądź też węgla niskiej jakości. Podczas kontroli strażnicy mogą zażądać okazania nie tylko faktur, ale również świadectw jakości paliw stałych używanych przez osoby kontrolowane.
- Wielokrotnie spotykamy się z negatywnymi komentarzami w związku z brakiem przez nas uprawnień do kontroli zakładów przemysłowych. Takie komentarze nie spowodują, że raptem otrzymamy ustawowe uprawnienia do ich kontroli. Są tylko wyrazem frustracji osób komentujących - ujawnia komendant.
- Przypominam, że możemy działać jedynie w sytuacjach, w których posiadamy podstawę prawną do działania. W przypadku zakładów przemysłowych podstawy prawne do kontrolowania ma Wojewódzka Inspekcja Ochrony Środowiska, która takie zakłady ma pod stałym nadzorem. Straże miejskie mogą kontrolować jedynie kotłownie przydomowe zgodnie z upoważnieniem wydawanym strażnikom przez burmistrza.
- Tak jest w naszym przypadku, takie upoważnienia posiadamy - kończy komendant G. Grondys.
Tekst: Sławomir Włodarczyk
Foto: Straż Miejska w Szczecinku