Mieszkańcy znowu chętnie wsiedli na rowery
- Aktualności
Ta wiadomość z pewnością ucieszyłą wszystkich fanów jednośladów i alternatywnego poruszania się po mieście. W miniony czwartek (7 maja) zostały uruchomione Szczecineckie Wypożyczalnie Rowerów Miejskich. To efekt powolnego „rozmrażania” kolejnych aspektów życia społecznego i znoszenia rządowych obostrzeń.
Okazuje się, że mieszkańcy długo czekali na ten moment. Świadczyć o tym z całą pewnością mogą statystyki. Przybyło także nowych użytkowników. Jak wynika z rejestrów, w miniony weekend mieszkańcy wypożyczyli szczecineckie jednoślady 785 razy. Dodajmy, że był to pierwszy weekend, kiedy mogliśmy ponownie korzystać z miejskiej wypożyczalni. Nieco chętniej na rowery wsiadali mężczyźni. Panowie stanowili bowiem 55,8 proc. wszystkich użytkowników.
Jak wynika ze statystyk, najchętniej z rowerów korzystaliśmy w godzinach popołudniowych. Najwięcej wypożyczeni system odnotowywał bowiem pomiędzy godzi. 16.00 a 17.00. Jednak nie tylko stali użytkownicy postanowili skorzystać z alternatywnego sposobu przemieszczania się po mieście. W ostatnich weekendowych dniach do systemu zarejestrowało się 35 nowych osób.
Jednak dodajmy, że aby korzystać z miejskich rowerów należy wciąż przestrzegać zasad zachowania bezpieczeństwa. Na jednośladach pojawiły się stosowne naklejki informujące, że jazda na rowerze może odbywać się tylko w rękawiczkach ochronnych. Ma to na celu zwiększenie bezpieczeństwa wszystkich użytkowników, którzy kolejno po sobie będą korzystali z pojazdów i dotykali rączek kierownicy. Rowery będą także systematycznie dezynfekowane.
Przypomnijmy, że szczecineckie jednoślady zniknęły z miejskich ulic nieco ponad miesiąc temu - wraz z początkiem kwietnia. Wtedy też, w myśl rządowego rozporządzenia, wszystkie wypożyczalnie rowerów w kraju zmuszone zostały do zawieszenia swojej działalności. Decyzja ta zdecydowanie nie spodobała się tym, którzy o wiele bardziej woleliby przemieszczać się po ulicach rowerami, a nie w zamkniętych autobusach.
Tekst: Marzena Góra
Foto: Sławomir Włodarczyk