Minął tydzień
- Tv
- Aktualności
Jeszcze się bronią twierdze Grenady…
Felieton Posła na Sejm RP Jerzego Hardie-Douglasa
W środę 7 lipca posłowie jak i senatorowie Koalicji Obywatelskiej, spotkali się w Forcie Sokolnickiego na terenie warszawskiej Cytadeli z Donaldem Tuskiem. Czekałem na to spotkanie. Czekałem ponad 7 lat. Tyle czasu minęło od momentu, gdy ostatni raz miałem okazję rozmawiać z Tuskiem. Spotkaliśmy się w hotelu belwederskim. Miał przyjechać do Szczecinka. Omawialiśmy szczegóły. A dwa tygodnie później ogłosił, że wyjeżdża do Brukseli i odwołał wszystkie wizyty w kraju. Nie przyjechał. Wybrał inny kierunek i cała Polska mogła być dumna, że nasz człowiek, jeden z najbardziej cenionych europejskich polityków, twarz przemian jakie dokonały się w Europie Środkowo-Wschodniej, został Szefem Rady Europejskiej. Przez 5 lat Donald Tusk stał się nieformalnym Prezydentem Unii Europejskiej. Najważniejszą postacią Zjednoczonej Europy. Nigdy, żaden polski polityk nie zaszedł tak daleko. No, ale to historia. Wrócił. Jest z nami. Jak podkreśla na 100%.
Gdy zobaczyłem Go w Forcie na Żoliborzu, poczułem ulgę. Poczułem po raz pierwszy od wielu miesięcy pewność, że teraz sprawy potoczą się we właściwym kierunku. Że czas mroku jaki spowijał nasz kraj kończy się. Poczułem się wreszcie bezpieczny.
Spotkanie z Parlamentarzystami było spotkaniem zamkniętym. Dlatego też tego spotkania nie nagrywałem i nie potrafię dokładnie cytować wypowiedzi nowego-starego Szefa Platformy Obywatelskiej. Jednak główne tezy pamiętam. To było motywacyjne spotkanie coacha ze swoimi zawodnikami. Z członkami prowadzonej przez Niego drużyny. Odprawa w szatni przed wyjściem na boisko i być może najważniejszym dla tej drużyny meczem do rozegrania.
„…Zdecydowałem się na powrót do polskiej polityki po głębokim zastanowieniu. I wróciłem by odsunąć PiS od władzy. Wszystko przemyślałem. I wiem, że za dwa i pół roku odniesiemy zwycięstwo. I wiem też, że nie będzie łatwo. Zdecydowałem się na powrót w trudnym dla Platformy momencie. Partia pikuje w sondażach. To przypomina sytuację z 2006 r. Każdego dnia będąc za granicą obserwowałem to co się dzieje w kraju. Te wszystkie trudne do wyobrażenia złe rzeczy jakie czyni PiS, to ciągłe łamanie przez nich prawa i Konstytucji, tę ich narastającą bezczelność, arogancję, butę i to rozkradanie Polski. To pogarszanie przez nich naszych stosunków właściwie z wszystkimi po kolei krajami. I obserwowałem waszą ciężką pracę i to jak nie przynosi ona spodziewanego rezultatu. I powiem Wam, dlaczego tak się dzieje. Dlaczego, iż mimo że mówicie prawdę, macie świetne pomysły, macie na każdym kroku w tym sporze z prawicą rację, macie w każdej dziedzinie życia dobry program dla Polski, ludzie Was nie słuchają. Ich to co próbujecie przekazać przestało interesować. Dlaczego? Bo nie widać w Was wiary w zwycięstwo. Bo ludzie słuchają tych którzy rokują, że będą rządzić i to o czym mówią, wprowadzą w życie. A od pewnego czasu tej wiary w pokonanie PiS nie było u Was widać.
Ludzie zaczepiali mnie na ulicy i mówili – Donald wróć i zrób coś z tym. No i za namową Borysa (Budki - red.) podjąłem tą ryzykowną dla mnie decyzję. Wróciłem. Wróciłem nie na chwilę. Wróciłem na 100%. I zrobiłem to bo jestem przekonany, że ich pokonamy. Będziemy wspólnie przekonywać Polaków do naszych racji. Odwiedzimy każdy zakątek kraju. I za dwa i pół roku będziemy gotowi. PiS ma swój elektorat który będzie trwał przy nich niezależnie od tych wszystkich świństw które robią. On ma taką rozpiętość między 25 a 40%. My musimy poparcie dla nas odbudować. Dlaczego znów nie mamy dojść do 40%, a oni niech zostaną przy tych 25%? A przy kolejnych wyborach o tym kto będzie miał władzę pewnie zdecyduje przewaga 2-3%. I to będzie 2-3% naszej przewagi. Ja o tym wiem. Gdybym w to nie wierzył, bym nie wrócił…”.
Mniej więcej takie były te ogólne uwagi. Gdy to piszę, nie wydają się to może rzeczy odkrywcze, ale my siedzieliśmy zasłuchani i urzeczeni Jego wystąpieniem. Jak to Donald. Co pewien czas mówił o przeszłości, o rodzinie, wtrącał anegdoty. Mistrz nad mistrzami w przykuwaniu uwagi. I wśród słuchaczy nie było już frakcji. Nie było tych którzy Go do powrotu namawiali i tych którzy życzyli Mu by zmienił zdanie i nie wracał. Byliśmy znów jednością. Silnie zmotywowani, z wiarą że właśnie koło historii zaczyna kręcić się w drugim kierunku i że teraz będzie już tylko lepiej, co nie znaczy łatwo.
PiS-owców z oczywistych powodów na spotkaniu nie było. Jednak oni obserwują. A my obserwujemy jak się boją. Oni już podskórnie czują, właściwie wiedzą, że przegrają, tylko starają się odsunąć to przeczucie, tą wiedzę od siebie. Będą coraz bardziej żreć się w swoim obozie. Bo choroba już ich trawi. I będą popełniać coraz więcej błędów. Takim błędem była kuriozalna uchwała ich Zjazdu upominająca swoich członków, że nie powinni tak jawnie i na taką skalę kraść. Takim było skierowanie do Sejmu projektu ustawy, która ma umożliwić wyeliminowanie z rynku medialnego TVN-u. Czas mroku jaki od 6 lat oblepia Polskę powoli będzie się kończył. Jeszcze 2,5 roku. Jeszcze trochę cierpliwości. Jeszcze nie padli, ale padną. Cytując wieszcza: „…Jeszcze się bronią twierdze Grenady, ale w Grenadzie zaraza…”
Jerzy Hardie-Douglas
Wakacje 1965 nad jeziorem Trzesiecko
W cieniu Zamku Książąt Pomorskich wypoczywali letnicy z całego kraju
Były czasy, że niemal każdy skrawek terenu leżącego nad jeziorami Pojezierza Drawskiego był zagospodarowany na potrzeby turystów. Mowa o latach 60. ubiegłego stulecia.
Nie inaczej było w Szczecinku. Na zachodnim skraju miasta w sąsiedztwie bunkra mieliśmy solidnej wielkości i nieźle wyposażony kamping PTTK. Idąc w kierunku centrum nad jeziorem nie brakowało miejsc, gdzie wakacyjną porą stawali turyści z najdalszych zakątków kraju.
Przy ul. Kilińskiego (przy obecnej Stanicy Wędkarskiej) prężnie działał Ośrodek Wypoczynkowy TKKF "Fala". Były tam drewniane domki, było pole namiotowe (latem nie można tam było wcisnąć przysłowiowej szpilki) i skromne zaplecze turystyczne, m.in. uroczo położony pomost na jeziorze.
Odpocząć po trudach całorocznej pracy można też było w sąsiedztwie Zamku Książąt Pomorskich. Zdjęcia, które prezentujemy przedstawiają obiekt turystyczny w wakacje 1965 roku. Stało tam kilkanaście drewnianych domków kampingowych - od strony obecnego Centrum Edukacji Ekologicznej i Rewitalizacji Jezior oraz przy wypływie rzeki Nizicy.
Na teren nazywany obecnie przez mieszkańców Szczecinka Parkiem Książąt można było się dostać z zamkowego dziedzińca lub przejść z nadjeziornej promenady drewnianym mostkiem.
Jak głosi tablica przy wejściu, obiekt należał do Polskiego Towarzystwa Turystyczno - Krajoznawczego. Były tam noclegi i wypożyczalnia sprzętu wodnego, m.in. kajaków.
Letnicy mogli odpocząć nad jeziorem korzystając też z drewnianego pomostu na Trzesiecku, z pełnowymiarowym basenem. W jego miejscu stoi teraz piętrowy, półokrągły pomost.
A w zamku? W zamku działał wówczas Dom Wycieczkowy "Zamek" II kategorii z jadłodajnią "Zamek" IV kategorii. Jako ciekawostkę dodajmy fakt, że formalności meldunkowe turyści, letnicy i wczasowicze mogli dopełnić w DW "Pomorski" przy ul. Bohaterów Warszawy 10.
W latach 70. w miejsce drewnianych domków postawiono murowane. Ale to już historia na kolejną wakacyjną opowieść.
Trzaskowski razy dwa, czyli wybory prezydenckie 2020
Mieszkańcy Szczecinka opowiedzieli się za Polską nowoczesną, europejską, tolerancyjną, bez podziałów
To było jedno z ważniejszych szczecineckich wydarzeń politycznych w minionym roku. Mowa o wyborach prezydenckich.
Szczecinek głosował na Prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego. I to dwukrotnie. W pierwszej turze (28 czerwca) Rafał Trzaskowski uzyskał 38,43 proc. głosów (6947). Na drugim miejscu uplasował się Andrzej Duda - 36,10 proc. głosów (6525). Trzecie miejsce na podium przypadło dla Szymona Hołowni - 13,72 proc. (2481). Do wyborów poszła rekordowa ilość mieszkańców Szczecinka - 60,81 proc.
Powtórnie do urn wyborczych poszliśmy równo rok temu - 12 lipca. Podczas głosowania mieszkańcy Szczecinka opowiedzieli się za Polską nowoczesną, europejską, tolerancyjną, bez podziałów. Dali temu wyraz w głosowaniu. Nad Trzesieckiem ponownie wygrał Prezydent Warszawy, kandydat Platformy Obywatelskiej Rafał Trzaskowski. Zagłosowało na niego blisko 11 tys. mieszkańców Szczecinka - 57,49%.
Urzędujący Prezydent RP Andrzej Duda otrzymał nieco ponad 8 tys. głosów - 42,51%. Frekwencja w Szczecinku była bardzo wysoka. Do urn wyborczych poszło blisko 65% uprawnionych do głosowania.
Rafał Trzaskowski wygrał też wybory na Pomorzu Zachodnim (58,66% - 41,34%) oraz m.in. w gminach Borne Sulinowo i Biały Bór W pozostałych jak i w powiecie zwyciężył Andrzej Duda.
Jak w poprzednich latach głosował Szczecinek? Kandydat PiS nigdy nie wygrała nad Trzesieckim
Otóż w 2010 roku wybory prezydencie odbyły się w cieniu tragicznego wypadku samolotu TU-154, w którym zginął urzędujący prezydent Lech Kaczyński. Wówczas pierwsza tura wyborów miała miejsce w czerwcu.
Mieszkańcy Szczecinka zagłosowali na Bronisława Komorowskiego. Gdyby podobne wyniki były w kraju, już wówczas mielibyśmy Prezydenta RP. Na kandydata Platformy Obywatelskiej glosowało 9330 szczecinecczan - 52,50 proc. uprawnionych do głosowania. Jarosław Kaczyński „wziął” 24,38 proc. głosów (4333 osób), a szef Sojuszu Lewicy Demokratycznej Grzegorz Napieralski – 16,25 proc. głosów (2887 osób). Pozostali kandydaci uzyskali w Szczecinku śladowe poparcie. Do urn wyborczych poszło 54,74 proc. uprawnionych do glosowania mieszkańców Szczecinka.
Druga tura wyborów prezydenckich odbyła się na początku lipca. W Szczecinku ponowie wygrał Bronisław Komorowski z dużą przewagą nad kandydatem PiS Jarosławem Kaczyńskim – 67,30 proc. do 32,70 proc. Na kandydata Platformy Obywatelskiej głosowało 11 421 szczecinecczan. Jarosław Kaczyński wziął nad Trzesieckiem 5550 głosów. Frekwencja wyborcza w Szczecinku wyniosła 52,82 proc. i była nieco niższa niż dwa tygodnie wcześniej.
W 2015 roku obie tury wyborów prezydenckich miały miejsce w maju. W pierwszej turze mieszkańcy Szczecinka postawili na Prezydenta Bronisława Komorowskiego. Urzędująca Głowa Państwa wygrała we wszystkich 21 Obwodowych Komisjach Wyborczych.
Za Bronisławem Komorowskim uplasował się Andrzej Duda, a trzecie miejsce zajął Paweł Kukiz. Co ciekawe były lider grupy „Piersi” pokonał kandydata Prawa i Sprawiedliwości w kilku OKW. Trzech liderujących kandydatów otrzymało następującą ilość głosów od mieszkańców Szczecinka (głosowało 47,60 proc. uprawnionych do głosowania, czyli 14 994 osób spośród 31 508 osób):
Bronisław Komorowski – 5720 głosów tj. 38.14 proc.;
Andrzej Duda – 4280 głosów – 28.54 proc.;
Paweł Kukiz – 3342 głosów, tj. 22.28 proc.
Pod koniec maja odbyła się II tura wyborów AD 2015. Podobnie jak w I turze zwyciężył urzędujący Prezydent RP Bronisław Komorowski. Głosowało na niego 9050 osób, czyli 55.11 proc. biorących udział w głosowaniu.
Z kolei Andrzeja Dudę poparło 44.89 proc. mieszkańców Szczecinka. Na posła Parlamentu Europejskiego - późniejszego Prezydenta RP głos oddało 7373 osób.
Dyr. T. Czuk: Mamy powody do zadowolenia
Ósmoklasiści poznali wyniki egzaminów. Czas na podsumowania
W połowie czerwca tegoroczni absolwenci szkół podstawowych musieli zmierzyć się z zadaniami z egzaminami końcowymi podsumowującymi ich naukę w szkole podstawowej. Nie oznacza to jednak, że już moli odetchnąć. Większość z nich bowiem z niecierpliwością oczekiwała na wyniki egzaminów, które w dużej mierze zadecydują o tym, czy zostaną oni przyjęci do wymarzonej szkoły średniej. Absolwenci szkół podstawowych poznali już wyniki. Teraz przyszedł czas na podsumowania.
- Jeżeli prześledzimy wszystkie wyniki egzaminów ósmoklasisty tak mniej więcej od 2019 roku, to widać pewnego rodzaju prawidłowość polegającą na tym, że jakość kształcenia w szczecineckich szkołach podstawowych idzie w górę i poprawia się – mówi Tomasz Czuk, dyrektor Komunalnego Centrum Usług Wspólnych. - Nie są to jakieś spektakularne przyrosty dobrych uczniów, którymi szczecineckie szkoły mogą się wylegitymować, ale pomalutku udaje nam się zaistnieć na mapie woj. Zachodniopomorskiego, przynajmniej jeśli chodzi o te większe miasta powyżej 20 tys. mieszkańców.
- My zawsze „okupowaliśmy” czwarte miejsce. Teraz w niektórych przedmiotach możemy mówić, że Szczecinek uplasował się na trzeciej pozycji. Mamy powody do zadowolenia. Ale oczywiście nie są to jeszcze tak dobre wyniki, zwłaszcza jeśli chodzi o kilka szkół i matematykę – ale to jest tendencja ogólnopolska. Jest sporo do poprawienia ale też nie ma co rwać specjalnie szat, gdyż my i tak nie wypadamy najgorzej na tle całego woj. Zachodniopomorskiego, które już od 2002 roku regularnie okupuje ostatnią pozycję rankingową w jakości kształcenia w Polsce – dodaje nasz rozmówca.
Przypomnijmy, jak przedstawiają się tegoroczne wyniki egzaminów ósmoklasisty. W mieście Szczecinek z języka polskiego średni wynik wynosi 56. Taki sam wynik uzyskali absolwenci szkół podstawowych w województwie. Natomiast średnia krajowa to 60. A jak przedstawiają się wyniki w poszczególnych placówkach? W SP 1 uczniowie uzyskali wynik 59. W SP 4 – 52, SP 5 – 42,75, SP 6 – 58,59, SP 7 – 55, STO – 63,1 a w Prywatnej Szkole Podstawowej – 68,89.
Nieco gorzej nasi uczniowie poradzili sobie z matematyką. Średnia krajowa to 47, wojewódzka – 42, natomiast w Szczecinku wynosi ona 45. W poszczególnych placówkach wyniki przedstawiają się następująco: SP 1 – 54, SP 4 – 38, SP 5 – 28, SP 6 – 44,73, SP 7 – 45, STO – 47,3, Prywatna Szkoła Podstawowa – 73,78.
Znacznie lepiej wypadły egzaminy z j. angielskiego. Okazuje się, że szczecinecka młodzież całkiem dobrze radzi sobie we władaniu obcymi językami. Najlepiej wypadli uczniowie STO, uzyskując 90,9 oraz absolwenci Prywatnej Szkoły Podstawowej z wynikiem 81,21. Wśród pozostałych szkół podstawowych najlepsze wyniki uzyskały kolejno: SP 7 – 68,16, SP 1 – 67, SP 6 – 66,60, SP 5 – 54,22 i SP 4 – 53. Średnia krajowa wyników egzaminów z j. angielskiego wynosi 66, wojewódzka 63, natomiast w Szczecinku średnia, jaką osiągnęli absolwenci szkół podstawowych to 65.
Jak to jest zaparkowane - cz.22
Kierowcy wciąż nie zwracają uwagi na znaki drogowe
Niemal każdego dnia w różnych punktach na terenie miasta możemy natknąć się na auta pozostawione na ulicy, na poboczu przy wyjątkowo wąskiej drodze, na trawie, na chodnikach, a nawet na przejściach dla pieszych. Wielu kierowców jak ognia unika ewentualnego "spaceru" i próbuje zaparkować swoje auto jak najbliżej celu swojej podróży. Efekt?
Często takim działaniem niezmotoryzowanym mieszkańcom zwyczajnie odcina się możliwość chociażby przejścia na drugą stronę ulicy czy stawia przed nimi „przeszkodę” nie do sforsowania. Również pozostali kierowcy często mają problem ze swobodnym poruszaniem się po jezdni. W takich przypadkach mieszkańcy słusznie proszą o pomoc funkcjonariuszy Straży Miejskiej.
Spora część wyczynów mistrzów parkowania zostaje również przez nich udokumentowania w formie zdjęć, pokazujących często „nieszablonowe” rozwiązania, o jakie pokusili się kierowcy niektórych zaparkowanych aut. Zapraszamy do obejrzenia kolejnej galerii zdjęć, w której publikujemy najbardziej „spektakularnie” zaparkowane pojazdy na terenie Szczecinka.
Parowóz Px 48 stanie przed dworcem kolejowym?
Miasto wystąpiło z prośbą do PKP o przejęcie atrakcji na torach
Jeszcze niedawno w Szczecinku gościły zabytkowe parowozy prowadzące dziecięce składy "Pirat". Niestety, to już tylko wspomnienie. Parowozy zastąpiły starsze spalinowozy i pociągi przestały być wielką atrakcją kolejowego Szczecinka. Nic straconego, bo okazuje się że i my mamy swój zabytkowy parowóz, no może nie parowóz tylko parowozik. Ale zawsze.
Jeszcze w latach 80. ubiegłego stulecia miasto nad Trzesieckiem było ruchliwym węzłem kolejowym. W ciągu doby przejeżdżało przez nasz dworzec kolejowy sporo pociągów - pasażerskich i towarowych. Niestety, ten czas odszedł już w zapomnienie i zapewne nigdy nie powróci.
Dzisiaj o wielkiej kolejowej przeszłości Szczecinka przypomina turystom gustownie utrzymany parowozik Px 48 3908 wraz z dwoma wagonikami towarowymi, który można podziwiać koło Parowozowni PKP, na nasypie byłego wiaduktu kolejowego w ciągu ulicy Pilskiej.
Ten swoisty, kolejowy pomnik może niebawem zostać przeniesiony w okolice dworca PKP.
- Wystąpiliśmy do Polskich Kolei Państwowych o przekazanie miastu Px 48. Zamierzamy przenieść parowozik w okolice naszego dworca. Dokładnego miejsca jeszcze nie ustaliliśmy, ale to tylko kwestia czasu. Czekamy na zgodę PKP - mówi "Miastu z Wizją" Mateusz Ludewicz, rzecznik prasowy ratusza.
Warto w tym miejscu wspomnieć, że Px 48 nigdy przez Szczecinek nie kursował, gdyż jest parowozem wąskotorowym przystosowanym do jazdy po torze o szerokości 1000 mm. Ze źródeł kolejowych możemy się też dowiedzieć, że został wyprodukowany w 1953 roku w Pierwszej Fabryce Lokomotyw w Polsce "Fablok" w Chrzanowie. Liczy, więc sobie 64 lata i jest jednym z 37 do dziś zachowanych parowozów z tej serii.
Atrakcyjny fragment szlaku kolejowego od czasu do czasu przyciągnie ciekawskiego, głównie osobę interesującą się historią kolejnictwa. Dlaczego tak rzadko jest odwiedzany, mimo iż stoi tuż przy krajowej "jedenastce"? Trudno wyrokować. Może dlatego, że dojazd do niego jest nieco utrudniony.
Dlatego warto dokonać zmiany lokalizacji naszego Px 48 - bliżej dworca PKP. Szczególnie wówczas, gdy już doczekamy gruntownego remontu naszego szacownego zabytku. Wówczas stojący tuż obok parowozik z dwoma wagonikami będzie z pewnością nie lada atrakcją, nie tylko dla miłośników kolejnictwa.
Cios w przestępczość narkotykową na terenie Szczecinka
Policjanci zabezpieczyli kilkaset porcji amfetaminy, marihuany, haszyszu i gotówkę
Skutecznością i profesjonalizmem kolejny raz wykazali się szczecineccy kryminalni, dzięki którym kilkaset porcji narkotyków nie trafi na czarny rynek.
Policjanci wydziału kryminalnego szczecineckiej jednostki zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej każdego dnia pracują nad eliminowaniem ze środowiska przestępczego „dilerów”. To kolejne uderzenie w przestępczość narkotykową na terenie Szczecinka, które uchroni wiele osób przed negatywnymi skutkami tego zgubnego nałogu.
Szczecineccy policjanci na bieżąco monitorują stan bezpieczeństwa w mieście oraz analizują wszelkie sygnały dotyczące przestępczości narkotykowej na podległym im terenie. Niemalże każdego dnia funkcjonariusze walczą z przestępczością narkotykową. Codzienna praca kryminalnych pozwala na sukcesywne eliminowanie „dilerów”. To dzięki ich pracy osoby odpowiedzialne za ten przestępczy proceder trafiają przed oblicze wymiaru sprawiedliwości.
Wczoraj kryminalni z Komendy Powiatowej Policji w Szczecinku zatrzymali 31-letniego mężczyznę podejrzanego o posiadanie znacznych ilości substancji zabronionych. Po przebadaniu narkotestem i zważeniu okazało się, że jest to m.in. kilkaset porcji amfetaminy. Mieszkaniec Szczecinka posiadał w swoim miejscu zamieszkania również marihuanę oraz haszysz. Mundurowi na miejscu zabezpieczyli również 400 EUR i kilka tysięcy złotych. Nielegalny towar został zabezpieczony, a mężczyzna został zatrzymany i trafił po policyjnego aresztu.
Zgromadzony na tym etapie materiał dowodowy pozwolił Komendantowi Powiatowemu Policji w Szczecinku wnioskować o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. 31-latek wcześniej był już karany za przestępstwa narkotykowe. Tym razem śledczy ze szczecineckiej jednostki przedstawili mu zarzut posiadania znacznej ilości środków odurzających. Ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii za tego typu przestępstwo przewiduje karę do 10 lat pozbawienia wolności.
Ruszyły prace nad kolejnym muralem
Ekologiczne dzieło będzie nie tylko zdobić, ale także pochłaniać spaliny
Efektownie ozdobiona ściana bloku przy ul. Rzecznej w Szczecinku będzie pochłaniać spaliny samochodowe i inne zanieczyszczenia powietrza. Ekomural poprawi jakość życia mieszkańców i estetykę budynku w centrum miasta. Wykonanie malowidła o powierzchni prawie 190 metrów kw. ma trwać tydzień. To kolejne przedsięwzięcie realizowane w ramach projektu „Pomorze Zachodnie Zielony Region” ze wsparciem Funduszy Europejskich.
Prace nad szczecineckim ekomuralem już się rozpoczęły. - Pierwotny projekt został lekko zmodyfikowany, wprowadzono nieco więcej żywych kolorów. Taka była też sugestia samej Spółdzielni Mieszkaniowej, która udostępnia ścianę jednego z budynków - mówi "Miastu z Wizją" Jakub Hardie-Douglas, radny Sejmiku Zachodniopomorskiego.
- Ważna częścią całego projektu marszałkowskiego są ekologiczne warsztaty dla dzieci i młodzieży. Na tę chwilę, wydaje się iż najbardziej prawdopodobnym terminem ich realizacji jest 24 lipiec. Warsztaty mają otwartą formułę. Wkrótce poinformujemy o szczegółach, miejscu i godzinie wydarzenia.
Mural będzie symbolem Pomorza Zachodniego jako Zielonego Regionu, ale przede wszystkim efektywnym filtrem powietrza. Ściana pomalowana farbami katalitycznymi pochłania zanieczyszczenia, m.in. składniki spalin samochodowych – dwutlenek siarki, tlenki azotu, opary rozpuszczalników. W treści i formie ogromne malowidło będzie nawiązywało do muralu wykonanego w połowie maja br. w Szczecinie (przy rondzie Giedroycia). Twórcą projektu i wykonawcą jest Jakub „Biko” Bitka. Absolwent Wydziału Malarstwa Uniwersytetu Zielonogórskiego i znany street-artowiec zapowiedział, że pracę w Szczecinku postara się wykonać wyjątkowo szybko, bo w tydzień. Szkice i wizualizacja (załącznik) są zachwycające.
Biuro Prasowe Urzędu Marszałkowskiego: Badania naukowe potwierdzają skuteczność fotokatalizy i nanokryształów dwutlenku tytanu, które są składnikiem farby i pełnią funkcję katalizatora, przyspieszając rozkład szkodliwych substancji. Na malowanej powierzchni zachodzi reakcja utleniania, zasilana światłem. Pod wpływem promieniowania UV, tlenu i wilgoci toksyny ulegają rozkładowi. Przekształcają się w bezpieczne azotany i węglany. Szacuje się, że 1 metr kw. redukuje 0,44 g tlenków azotu dziennie.
Co ważne – farba wychwytuje nie tylko gazy (składniki spalin czy dymu papierosowego), ale również drobnoustroje. Dwutlenek tytanu oczyszcza powierzchnię z bakterii trzy razy skuteczniej niż chlor! Działa też lepiej niż ozon. Innowacyjna farba redukuje również nieprzyjemne zapachy.
Ekomural w Szczecinku powstanie na budynku przy ul. Rzecznej 7 (od strony ul. Jana Pawła II). Rozpoczęcie pracy przewidziane jest na 12 lipca. Zgodę na udostępnienie ściany szczytowej (wysokość 16,5 m) do celów realizacji projektu wydała Szczecinecka Spółdzielnia Mieszkaniowa.
Mural zostanie wykonany farbami szczecińskiej firmy Pigment. Koszt wykonania - łącznie z zakupem materiałów, wynajmem rusztowań itd. - 36 590 zł brutto. Okres gwarancji – 12 miesięcy.
Projekt pn. Pomorze Zachodnie Zielony Region realizowany jest z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Zachodniopomorskiego 2014-2020, Oś priorytetowa IV Naturalne otoczenie człowieka, Działanie 4.5 Kształtowanie właściwych postaw człowieka wobec przyrody przez edukację.
Ryby mają głos, czyli Rybna Fiesta wraca do parku
Super impreza już w przyszły weekend
W niedzielę 25 lipca, przy Muszli Koncertowej w szczecineckim Parku Miejskim, będziemy mogli uczestniczyć w kolejnej odsłonie Rybnej Fiesty.
Pierwsza edycja tej imprezy cieszyła się ogromnym zainteresowaniem zarówno mieszkańców, jak i turystów. W tym roku atrakcji również nie zabraknie.
- Dzięki fundacji Ratuj Ryby będzie można poznać funkcjonowanie ekosystemów wodnych, oczywiście w formie zabawy. Liczne konkursy i nagrody to magnes, który z pewnością na długo zatrzyma najmłodszych uczestników. Symulator łodzi żaglowej, stosika gastronomiczne, mini dyskoteka, miasteczko dzieci, pokaz ratownictwa grupy Murena, to tylko niektóre z atrakcji jakich można się spodziewać - mówi "Miastu z Wizją" Mariusz Getka, prezes Szczecineckiej Lokalnej Organizacji Turystycznej.
- Tradycyjną już wisienką na torcie, będą smażone ryby serwowane nieodpłatnie przez burmistrza i starostę wszystkim uczestnikom Fiesty.
Jeśli więc nie macie zaplanowanej następnej niedzieli, to serdecznie zapraszam do szczecineckiego Parku Miejskiego, przy Muszli Koncertowej, w godzinach od 11 do 19.
Organizatorami wydarzenia są: Szczecinecka Lokalna Organizacja Turystyczna, Samorządowa Agencja Promocji i Kultury, Centrum Edukacji Ekologicznej i Rewitalizacji Jezior, Ośrodek Sportu i Rekreacji w Szczecinku.
Impreza współfinansowana jest przez Urząd Marszałkowski Województwa Zachodniopomorskiego, Miasto Szczecinek oraz Powiat Szczecinecki.
- Mamy jeszcze wolne miejsca na stoiska gastronomiczne i handlowe, więc serdecznie zapraszamy do współpracy podmioty, które chciałyby swoją ofertą uatrakcyjnić Rybną Fiestę, a przy okazji trochę zarobić - kończy szef SzLOT-u.
Więcej informacji na ten temat pod nr. tel.: 536 924 998.
Tekst i foto: Sławomir Włodarczyk