MKP Szczecinek znika z piłkarskiej mapy. Obietnice bez pokrycia, sponsor nie dotarł, a młodzież została bez przyszłości
- Aktualności

Po 10 latach działalności Miejski Klub Piłkarski Szczecinek przestaje istnieć.
MKP Szczecinek – klub, który powstał z inicjatywy miasta i przez dekadę reprezentował Szczecinek w rozgrywkach IV ligi – kończy działalność. To nie tylko koniec drużyny seniorskiej, ale też rozwiązanie wszystkich grup młodzieżowych. Powód? Brak środków na dalsze funkcjonowanie i rozmywające się obietnice burmistrza Jerzego Hardie-Douglasa, który mimo deklaracji nie zapewnił klubowi wsparcia sponsorskiego, a jednocześnie ograniczył rolę miasta do stałego, niezmiennego od lat poziomu finansowania.
Miasto dawało pieniądze – ale tylko tyle, co zawsze
Władze Szczecinka co roku przekazywały klubowi dotację w wysokości około 250 tys. zł. Była to kwota ustalona już dekadę temu, na początku funkcjonowania MKP. Od tamtej pory realia finansowe mocno się zmieniły – inflacja, wzrost kosztów transportu, wyższe ceny organizacji meczów i utrzymania drużyny sprawiły, że funkcjonowanie w IV lidze stało się niemożliwe bez dodatkowych środków.
Burmistrz Jerzy Hardie-Douglas od samego początku deklarował, że miasto nie zwiększy wsparcia finansowego. Twierdził, że resztę budżetu powinien uzupełnić sponsor, którego jednak – mimo wielu zapowiedzi – nigdy burmistrzowi nie udało się znaleźć. Douglas jednak nie tylko nie zwiększył wsparcia, ale również pozbawił klub środków, ze spółek miejskich i SAPiK.
Burmistrz: "Nie chcę niczego obiecywać" – ale wcześniej obiecywał
Jeszcze w kampanii wyborczej Jerzy Hardie-Douglas obiecywał, że znajdzie sponsora, później zapewniał, że ten jest już praktycznie pewny. W odpowiedzi na pytania radnych dotyczące przyszłości MKP, burmistrz Szczecinka powiedział jednak:
„Prowadziliśmy rozmowy, które zakończyły się niestety niepowodzeniem. Firma, która miała wejść tutaj ze sponsoringiem sama popadła w pewne kłopoty i w związku z tym wycofała się z tego pomysłu. Natomiast w tej chwili prowadzę również rozmowy z kolejnymi potencjalnymi sponsorami. Mam nadzieję, że w ciągu najbliższych dni powinno dojść do takiego spotkania. I ja nie chcę niczego absolutnie obiecywać, bo nie jest to wcale takie oczywiste, że ja takiego sponsora znajdę. Natomiast jeżeli to się nie uda, to będziemy musieli się pogodzić z tym, że spadnie z IV ligi prawdopodobnie do Okręgowej MKP.”
To fragment, który dobitnie pokazuje brak strategii i odpowiedzialności. Najpierw były zapewnienia o "pewnym sponsorze", później – wycofanie się z jakichkolwiek obietnic. Klub, działając w dobrej wierze, liczył na realizację deklaracji władz. Dziś zostaje z długami i pustym boiskiem.
Zarząd MKP: To koniec nie tylko drużyny, ale całej piłkarskiej ścieżki dla młodzieży
Zamknięcie klubu oznacza likwidację nie tylko zespołu seniorów, ale także grup juniorskich i dziecięcych. Młodzi zawodnicy, którzy przez lata trenowali z myślą o grze w barwach MKP, nie mają dziś w rodzinnym mieście żadnej możliwości kontynuacji kariery sportowej.
Zarząd klubu podkreśla, że robił wszystko, co w jego mocy: zdobywał środki, rozmawiał z firmami, organizował inicjatywy społeczne. Jednak bez realnego wsparcia miasta i bez sponsora, którego burmistrz miał zapewnić, nie dało się utrzymać klubu na poziomie IV ligi.
MKP Szczecinek – klub, który został porzucony przez swojego pomysłodawcę
W 2015 roku to właśnie Jerzy Hardie-Douglas był autorem idei powołania MKP. Dziś, po 10 latach, ten sam burmistrz odwraca się od projektu, który sam stworzył.
Puste boisko, zamknięta szatnia – smutny koniec sportowej historii
Stadion w Szczecinku, przez lata miejsce emocji i piłkarskich spotkań, w nadchodzącym sezonie będzie pusty. MKP Szczecinek, mimo pasji działaczy i wysiłku całego środowiska, padł ofiarą politycznych kalkulacji i niespełnionych obietnic.