Mysia Wyspa znalazła nowego dzierżawcę

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 07.03.2020 / Komentarze
W najbliższych dniach pomiędzy przedsiębiorcą a SAPiKiem zostanie podpisana stosowna umowa

Kilka tygodni temu Samorządowa Agencja Promocji i Kultury rozpoczęła poszukiwania nowego dzierżawcy, który podjąłby się prowadzenia punktu gastronomicznego na Mysiej Wyspie. W minionych sezonach letnich zarządzał nim Pub „Garage”, z którym umowa właśnie wygasła.

Okazało się, że chętnych do „wzięcia” tego wyjątkowo atrakcyjnego nadjeziornego punktu było całkiem sporo. Chęć dzierżawy obiektu finalnie wyraziło siedem podmiotów gospodarczych. Aby wyłonić przedsiębiorcę, który w najbliższym sezonie przejmie prowadzenie punktu na Mysiej Wyspie, SAPiK zorganizował licytację. O jej zwycięzcy miała zadecydować kwota najwyższej złożonej oferty.

Wspomniana licytacja odbyła się w minioną środę. W najbliższym czasie z przedsiębiorcą, który złożył najwyższą ofertę, zostanie podpisana umowa dzierżawy obiektu na Mysiej Wyspie. Oficjalnie nowego dzierżawcę będziemy mogli poznać po finalizacji formalności i złożeniu podpisów na dokumentach. Jak się dowiedzieliśmy, licytację wygrał młody szczecinecki przedsiębiorca, dotychczas nie związany z branżą gastronomiczną i rozrywkową, ale mający doświadczenie m.in. w sprzedaży.

- Zainteresowanie dzierżawą punktu na Mysiej Wyspie było bardzo duże. Cieszymy się, że szybko udało nam się rozstrzygnąć licytację. W ciągu najbliższych dni podpiszemy stosowną umowę z przedsiębiorcą, który zaoferował najwyższą kwotę – mówi nam Kamil Klimek, dyrektor Samorządowej Agencji Promocji i Kultury.

Ostatecznie licytacja zamknęła się kwotą 7800 zł netto, którą nowy dzierżawca będzie ponosił przez pięć miesięcy w roku – od maja do września. W pozostałych miesiącach dzierżawca będzie płacił jedynie ryczałt w wysokości 300 zł netto, co pozwoli m.in. pokryć podatek od nieruchomości oraz gotowość do dostarczenia prądu i wody.

- Dzięki temu będzie mógł on na przykład zorganizować jesienią ognisko lub zrobić zimą jakiś kulig, również otwierając i użytkując obiekt. Nie chcieliśmy blokować dzierżawcy możliwości pracowania przez cały rok – dodaje nasz rozmówca.

Tekst: Marzena Góra

Foto: Sławomir Włodarczyk