Na poprawę relacji najlepszy jest… dwumetrowy mur

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 24.04.2017 / Komentarze
Schronisko wkrótce całkowicie odgrodzi się od działkowców

Niemal od dnia otwarcia szczecineckiego Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt użytkownicy i właściciele pobliskich ogródków działkowych rozpoczęli batalię przeciwko nowym, czworonożnym sąsiadom. Działkowcy przede wszystkim skarżyli się na wyraźnie zakłócający ich spokój hałas, jaki miałyby powodować rzekomo wciąż szczekające psy. Jednak jak wielokrotnie zauważali pracownicy placówki, użytkownicy pobliskich działek niejednokrotnie zwyczajnie drażnili psy, rzucając w nie kamieniami czy śmieciami. W psich boksach lądowały nawet puste szklane butelki. Zdarzyło się, że psy „obrywały” także petardami.

Nie szczędząc psom złośliwości, jednocześnie domagali się od miasta ustawienia w tym miejscu ekranów dzwiękochłonnych, które miałyby odgrodzić działki od placówki i być odpowiedzią na problemy ze szczekającymi sąsiadami. Propozycja ta nie doczekała się jednak realizacji, bowiem uznano, że hałas nie jest aż tak uciążliwy. Jednocześnie pracownicy schroniska wielokrotnie zwracali uwagę na to, że tak uciążliwe dla działkowców szczekanie psów było wywoływane przez samych… działkowców, którzy często dla rozrywki drażnili psiaki. 

Dwa lata temu konflikt nieco stracił na sile. To za sprawą dwumetrowego, betonowego muru, który „wyrósł” pomiędzy schroniskiem, a sąsiadującą z nim ścieżką i ogródkami działkowymi. Parkan przede wszystkim ogradzał od widoku boksy, w których przebywały psy. Teraz zostanie on uzupełniony i całkowicie odizoluje schronisko od okolicznych działek.

- Te stosunki z działkowcami zdecydowanie, choć stopniowo poprawiają się od czasu, kiedy zaczęliśmy się od nich odgradzać tym betonowym parkanem – mówi Danuta Kadela, szefowa Schroniska PGK. - Dzięki niemu psy jednak nie widzą ludzi, którzy chodzą po tej ścieżce, a z kolei ludzie mają mniejszą możliwość drażnienia zwierząt. A nieraz przecież leciały w ich stronę butelki, kamienie, petardy… Teraz takie sytuacje już się nie zdarzają, bo drażnienie psów jest znacznie utrudnione. Ale tam, gdzie jeszcze nie ma parkanu, często znajdujemy najróżniejsze śmieci.

- Teraz dzięki środkom pozyskanym z odpisów z 1 % zakupiliśmy kolejne betonowe przęsła, które pozwolą nam na całej długości odgrodzić się od okolicy. Wówczas automatycznie ewentualne hałasy zostaną jeszcze bardziej wyciszone. Psy już zupełnie nie będą widziały działkowców, a działkowcy psów. Parkan pozwoli także „wytłumić” schroniskowe zapachy i dzięki  niemu, mam nadzieję, że te stosunki będą coraz lepsze. Jednocześnie chcę bardzo podziękować wszystkim mieszkańcom i naszym sympatykom, którzy wspierają nasze schronisko 1 procentem, bo to dzięki nim udało nam się zrealizować wiele przedsięwzięć i możliwe jest również posadowienie kolejnych metrów muru.

Przęsła, które odgrodzą zwierzaki i działkowców, już zostały zamówione i stopniowo będą instalowane wzdłuż ogrodzenia. Tego zadania podejmą się pracownicy schroniska oraz chętni wolontariusze, co pozwoli zaoszczędzić nieco środków. Tym samym cała inwestycja zostanie zrealizowana „społecznie”.

Każdy, kto jeszcze nie złożył tegorocznej deklaracji, a chciałby wesprzeć bezdomne czworonogi, może to zrobić rozliczając się z fiskusem i przekazując swój 1 procent podatku właśnie dla nich, w odpowiedniej rubryce wpisując: KRS 0000365802 - cel szczegółowy SZCZECINEK.

Tekst: Marzena Góra
Foto: Schronisko w Szczecinku (archiwum)