Niebezpieczna przeprowadzka. SAPIK ma trafić na dworzec

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 27.09.2025 / Komentarze
Remont szczecineckiego dworca kolejowego dobiega końca. Choć sukces w tej sprawie należy do byłego burmistrza Daniela Raka, który doprowadził do przejęcia obiektu od PKP i rozpoczęcia prac modernizacyjnych, dziś to Jerzy Hardie-Douglas stara się wykorzystać temat wizerunkowo. Jego nowy pomysł budzi jednak ogromne kontrowersje.

Ratusz zapowiedział, że wolne pomieszczenia w budynku dworca zostaną przeznaczone na działalność SAPIK-u – mają się tam przenieść sekcje i kluby, w których uczestniczą m.in. dzieci i młodzież.

Rodzice alarmują: to decyzja niebezpieczna. Okolice dworca to miejsce, gdzie często przebywają osoby pod wpływem alkoholu czy narkotyków, bezdomni i przypadkowi przyjezdni. Codziennie przewija się tam też wzmożony ruch autobusów, busów, kurierów i samochodów. Dzieci uczestniczące w zajęciach nie zawsze są odbierane przez rodziców – część wraca sama. W takich warunkach o tragedię nietrudno.

Jedna z mieszkanek w komentarzu na Facebooku napisała:

„Czy ktoś w ogóle skonsultował pomysł przeniesienia zajęć z rodzicami? (…) Jaką mamy pewność, że ta okolica będzie dla nich bezpieczna? Że nic się nie wydarzy? Nie podejrzewam, żeby podczas trwania zajęć ktoś dbał o bezpieczeństwo dzieci”.

Do tego dochodzą poważne problemy logistyczne – zbyt mały parking, korki i fakt, że dworzec znajduje się na obrzeżach miasta. Rodzice będą tracić więcej czasu na dowożenie dzieci, co może zniechęcić część rodzin do zapisów.

Przypomnijmy, że poprzednik Hardie-Douglasa, Daniel Rak, już w pierwszym roku kadencji zrealizował jedną ze swoich najważniejszych obietnic wyborczych – wprowadził darmową komunikację miejską. Obecny burmistrz, mimo iż w kampanii wyborczej w 2024 roku obiecywał jej utrzymanie, zapowiedział już powrót do odpłatności.

Czy decyzja o przeniesieniu sekcji do budynku dworca jest naprawdę w interesie mieszkańców? Czy władze miasta wezmą odpowiedzialność za bezpieczeństwo najmłodszych? To pytania, które coraz częściej padają wśród szczecinecczan.