Pobicie na dworcu, policja wyjaśnia
- Aktualności
W czwartek (17.03) przed południem na naszym portalu informacyjnym opublikowaliśmy nagranie zarejestrowane kamerą monitoringu miejskiego. Na filmie widać, jak dwóch bandziorów kopie w głowę siedzącego w poczekalni dworca PKP mężczyznę. Widać też, gdy jeden z nich oddaje mocz na twarz ofiary. http://miastozwizja.pl/skopali-czlowieka-i-oddali-mocz-na-jego-twarz
Zastępca Komendanta Straży Miejskiej Jolanta Siemaszko powiedziała nam, że strażnicy zatrzymali bandytów i przekazali patrolowi policji. Kilka godzin później patrol SM… ponownie "zgarnął" obu mężczyzn. Tym razem awanturowali się w szpitalu,.
W sieci zawrzało. Jakim prawem?, dlaczego zostali wypuszczeni? - to najczęściej zadawane przez naszych Czytelników pytania. Nie brakowało też słów "bardzo mocnych" piętnujących postawę szczecineckich policjantów.
https://www.facebook.com/miastozwizja.szczecinek/?fref=ts
Dlaczego nasi stróże prawa postąpili w ten sposób? O to zapytaliśmy rzecznika prasowego szczecineckiej policji mł. asp. Annę Matys.
- Mężczyźni byli pijani. Jeden dmuchnął w alkomat 2 promile alkoholu, drugi 2,5 promila - mówi rzecznik.
- Po ustaleniu ich danych personalnych mężczyźni zostali zwolnieni. Tym bardziej, że nie zagrażali już swojej ofierze przebywającej w tym czasie w szpitalu. Policjanci znają ich miejsce pobytu, właśnie trwają czynności mające na celu zatrzymanie ich. Napastnicy usłyszą zarzut pobicia lub uszkodzenia ciała mężczyzny.
Jak powiedziała nam A. Matys, sprawą zainteresował się Wydział Kontroli Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie.
- Inspektorzy sprawdzą czy działania naszych policjantów były zgodne z obowiązującym prawem - dodaje pani rzecznik.
Tekst i foto: Sławomir Włodarczyk