Z Trzesieki zniknął pływający pomost
- Aktualności

Mieszkańcy spacerujący nad brzegiem jeziora mogą się nieco zdziwić. Z krajobrazu bowiem zniknął znajdujący się w Trzesiece pływający pomost. Jak się okazuje – tylko na kilka dni. Pływająca konstrukcja uległa rozszczelnieniu, a co za tym idzie zaczęła nabierać wody. Właśnie przechodzi niezbędne prace naprawcze.
- Z uwagi na to, że doczekaliśmy się nieco lepszej pogody i nie ma aż tak silnego wiatru, pomost został wyciągnięty i aktualnie trwają prace związane z jego naprawą. Jest to konieczne, ponieważ konstrukcja zaczęła się zatapiać – mówi nam Tomasz Merk, prezes szczecineckiej Komunikacji Miejskiej. – Myślę, że w ciągu kilku najbliższych dni uda nam się z tym uporać i pomost wróci nad brzeg jeziora. Z tego tez względu osoby wybierające się w rejs tramwajem wodnym muszą liczyć się z tym, że statek nie będzie zatrzymywał się w Trzesiece.
- Korzystając z okazji postanowiliśmy dokonać tu jeszcze innych napraw, m.in. zdecydowaliśmy się na wymianę części desek w pomoście. Co prawda były one wymieniane w ubiegłym roku, ale kilka z nich przez ten czas uległo uszkodzeniu.
Jak zaznacza nasz rozmówca, pomost powinien „zacumować” na Trzesiece w ciągu kilku najbliższych dni. Będzie on służył mieszkańcom do czasu, gdy zostanie zlikwidowany główny pomost znajdujący się przy szczecineckim zamku. Wówczas część zdemontowanej konstrukcji zostanie zakotwiczona właśnie w Trzesiece. Dodajmy, że z jeziora zniknął także pomost znajdujący się na Świątkach. – Nie ma tu już zlokalizowanego przystanku dla tramwaju wodnego, bowiem nie było pasażerów, którzy chcieliby tu wsiadać lub wysiadać. Dlatego też nie zostawiliśmy tam pomostu, żeby ktoś tam nie wszedł i np. nie skakał z niego do wody, co mogłoby stwarzać niepotrzebne zagrożenie – dodaje nasz rozmówca.
Tekst: Marzena Góra
Foto: Sławomir Włodarczyk