Borne chlebem i miodem pachnące

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 02.09.2018 / Komentarze
Chleb, miód, pierogi, wędliny, czyli raj dla podniebienia

Jarmark chleba, miodu i rękodzieła był głównym wydarzeniem odbywających się dziś (niedziela 3.09) w Bornem Sulinowie "Targach Chleba i Miodu 2018".

Jarmark otworzył podwoje przed południem i niemal natychmiast bogato zaopatrzony w stoiska plac zlokalizowany w sąsiedztwie kompleksu boisk "Orlik" przy Alei Niepodległości zapełnił się spragnionymi smaku m.in. chleba gwdowskiego czy też miodu drachimskiego.

Zajrzeliśmy też do stoiska, gdzie swoje wyroby, czyli słynny chleb pokrzywieński sprzedają producenci z Koprzywna koło Barwic.

- Nasz chleb zachowuje świeżość do dwóch tygodni - zapewnia Zygmunt Kula z Gospodarstwa Agroturystycznego Koprzywno w Nowym Koprzywnie koło Barwic.  

- Skórka chleba jest bardzo chrupiąca. Chleb ma to do siebie, że on całą zawartość zapieka w środku. Wszystko to za sprawą wypiekania chleba w piecach opalanych drewnem, a nie w piecach elektrycznych.

Oczywiście, oprócz chleba, swoje produkty w tej branży wystawili też inni producenci z Pojezierza Drawskiego. Długie kolejki ustawiały się przed stoiskami, gdzie przedsiębiorcy sprzedawali wyroby cukiernicze i wędliniarskie oraz miód.

- Dla nas producentów miodu aura w tym roku była bardzo dobra - mówi "Miastu z Wizją" Joanna Fujarska z Gospodarstwa Pasiecznego "Kószka", Pasieka Fujarskich w Czaplinku (pasieka produkuje słynne Miody Drahimskie - dop. red.).

- To był niezły rok kwiatowy, miody są bardzo smaczne. Mamy oczywiście miód kwiatowy, jest gryczany, lipowy i spadziowy. Przywieźliśmy też niewielką ilość miodu wrzosowego pochodzący z brneńskich wrzosowisk.

Ci, którzy dziś zajrzeli na Targi do Bornego Sulinowa, prócz miodów, chleba czy wędlin, mogli zakupić również wyroby producentów rękodzielnictwa. Można było też podziwiać m.in. piękne wyroby ze srebra, bursztynu czy drewna.

Tekst i foto: Sławomir Włodarczyk