Co widzą kamery monitoringu cz. 34

  • Tv
  • Aktualności
Miasto z Wizją / 08.12.2018 / Komentarze
Zażywanie narkotyków, bójki, akty wandalizmu i nie tylko

Kamery miejskiego monitoringu widzą znacznie więcej, niż mogłoby nam się wydawać. Na co dzień nie zwracamy na nie zbytniej uwagi, jednak warto pamiętać, że czujne oko zawsze ma na nas baczenie. To właśnie dzięki nim nie raz już funkcjonariuszom szczecineckiej Straży Miejskiej oraz policji udało się nie tylko namierzyć, ale i schwytać „rzezimieszków” niszczących miejskie lub prywatne mienie, wszczynających burdy czy zaczepiających innych przechodniów.

Tym razem czujne oko kamery przyuważyło m.in. dwoje młodych ludzi, który zażywali narkotyki na Mysiej Wyspie, a także nastolatkę, która z nudów postanowiła zdewastować jedno z urządzeń znajdujących się na centralnym placu zabaw. Tradycją właściwie stały się już wieczorne i nocne bójki na ul. Wyszyńskiego w sąsiedztwie sklepu monopolowego, co także „załapało” się na nagraniach.

Kamery monitoringu zarejestrowały także kolizję drogową na ul. Warcisława IV, w trakcie której młody człowiek kierując samochodem osobowym uderzył w przydrożną latarnię. Rezolutnie zadzwonił po pomoc kolegów, którzy najpierw pomogli ukryć pojazd w „ustronnym” miejscu, a później przykryć go gałęziami. Jednak taki kamuflaż najwyraźniej nie zdał egzaminu, bo chwilę później samochód postanowili odholować z miejsca zdarzenia.

Operatorzy monitoringu miejskiego zaobserwowali także grupkę mężczyzn idących ul. Kościuszki, z których jednego najwyraźniej rozpierała energia, ponieważ najpierw wyżył się na ogrodzeniu, aby chwilę później dać upust na śmietniku. Resztkę energii spożytkował na uprzątnięciu pozostawionego po sobie bałaganu – pod czujnym okiem strażników miejskich. Nieco dalej, w pobliżu szpitala jeden „dżentelmen” kłócąc się ze swoją towarzyszką, z braku innych argumentów postanowił zdać się na pierwotne instynkty i użyć… argumentu siły.

Tekst, montaż: Marzena Góra
Foto, video: Straż Miejska w Szczecinku