Zebrali 600 kg karmy dla bezdomnych zwierzaków
- Aktualności
Blisko 600 kg karmy, dziesiątki koców, zwierzęcych akcesoriów i smakołyków. To efekt spontanicznej zbiórki na rzecz szczecineckiego Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt, do której tłumnie przyłączyli się mieszkańcy naszego miasta. Cała akcja zainicjowana została przez Dominika Szadzińskiego. Początkowo do tej inicjatywy włączyli się jego znajomi, jednak pomysł zorganizowania przedświątecznej paczki dla bezpańskich zwierząt szybko zaczął zataczać coraz szersze kręgi. W efekcie na rzecz czworonogów zebrano ponad pół tony karmy.
- Wraz z nadejściem zimy wpadłem na pomysł, aby w jakiś sposób wspomóc naszych futrzanych przyjaciół, którzy z różnych powodów znaleźli się w szczecineckim schronisku. Wpadł pomysł, dograłem wszystkie szczegóły i zacząłem działać – mówi nam Dominik Szadziński. – Na początku odzywali się sami znajomi. Ale z czasem, gdy zasięg informacji o zbiórce się zwiększał, w akcję zaangażował się także mój serdeczny kolega Krzysztof Okulewicz. Krzychu odwalił kawał dobrej roboty i razem zaczęliśmy podkręcać akcję. Naprawdę bardzo wielu ludzi zaangażowało się w to przedsięwzięcie i dało coś od siebie. Akcję wsparli ludzie z przeróżnych środowisk, co naprawdę mnie zdziwiło. W sumie zbiórka trwała dwa tygodnie. W tym czasie udało nam się uzbierać około 600 kg karmy dla kotów i psów, 30 koców i mnóstwo przysmaków, parę smyczy i innych potrzebnych rzeczy. Wszystkie fanty trafiły już do naszego schroniska.
Warto wspomnieć, że w naszym mieście grupa młodych ludzi wspólnie postanowiła się zorganizować i regularnie pomagać potrzebującym organizując rozmaite akcje charytatywne. Informacje na ich temat można znaleźć na specjalnie do tego stworzonej grupie na Facebooku „Poczciwe chłopaki” (klik), zrzeszającej osoby chcące działać na rzecz innych. Warto polubić wspomnianą stronę, ponieważ będziemy mogli tu śledzić informacje o ewentualnych kolejnych przedsięwzięciach.
– Inicjatywa zorganizowania zbiórki karmy w sumie wyszła od stworzenia grupy charytatywnej "Poczciwe chłopaki", w której skład wchodzę ja i mój przyjaciel Kuba Pokusa. Staramy się angażować w każdą akcję w naszym mieście, jak chociażby w „Szlachetną paczkę”, w ideę jadłodzielni czy właśnie robiąc coś dobrego na rzecz zwierząt. Mamy już kilka pomysłów na kolejne akcje.
Okazało się jednak, że mieszkańcom naszego miasta tak spodobał się pomysł obdarowania bezdomnych czworonogów świątecznymi prezentami, że z inicjatywy samych darczyńców akcja wciąż jest kontynuowana. Karmę dla zwierzaków, przysmaki, ciepłe posłania czy akcesoria można przynosić do restauracji Bonsai mieszczącej się przy ul. Boh. Warszawy 4 (obok galerii Hosso) prowadzonej przez wspomnianego wyżej Krzysztofa Okulewicza. Każdy, kto chciałby podarować coś naszym szczecineckim czworonogom, wciąż może włączyć się w trwającą zbiórkę.
- Całą akcję ogłosił Dominik, a my chętnie się do niej przyłączyliśmy jako punkt przyjmowania. Akcja miała trwać do końca listopada. Ale ciągle ktoś nas pytał, czy również w grudniu może coś przynieść dla zwierzaków. Zainteresowanie ze strony mieszkańców wciąż jest duże – mówi nam Krzysztof Okulewicz z restauracji Bonsai. - To niesamowite, ile osób zareagowało i włączyło się w akcję. Dlatego przedłużyliśmy zbiórkę do końca grudnia „Na lepszy start w nowym roku”. Chcemy, żeby ludzie pamiętali, że koło nas są psiaki i kociaki gotowe do tego, żeby je tylko pokochać i przygarnąć. A co jest najbardziej potrzebne zwierzakom? Najbardziej kochający dom, na który wszystkie czekają.
Tekst: Marzena Góra
Foto: Dominik Szadziński