Minął tydzień
- Aktualności
Podium Biedziuka
Rekordowa liczba ponad 160 zawodników wzięła udział w Pleszewie (woj. wielkopolskie) w inauguracyjnym turnieju Grand Prix Polski 2023/24 niepełnosprawnych w tenisie stołowym. Przedstawicielami Podkarpacia była dziesięcioosobowa ekipa IKS "Jezioro" Tarnobrzeg, wśród której był szczecinecki pingpongista Antoni Biedziuk kl. 9.
Po przebrnięciu eliminacji grupowych, w turnieju głównym Biedziuk w 1/16 okazał się lepszy od Dariusza Ściganego (Start Radom), natomiast w ćwierćfinale pokonał 3:0 mistrza sprzed 2 lat i aktualnego wicemistrza Polski Włodzimierza Brylaka (Start Warszawa), co zapewniło mu medal brązowy.
W walce o finał lepszy od naszego zawodnika okazał się późniejszy zwycięzca zawodów utytułowany Paweł Konstantyn (Bronowianka Kraków). Na trzecim miejscu podium znalazł się również kolega klubowy Biedziuka - Mariusz Matejek. W sumie zawodnicy "Jeziora" zdobyli 6 medali: 4 srebrne oraz 2 brązowe.
Zbliża się koniec sezonu na Parsęcie
Na finiszu sezonu ryby biorą wyśmienicie
Niedziela, 1 października jest ostatnim dniem połowów wędkarskich na Parsęcie. Dzień później królowa polskich rzek pójdzie na zasłużony urlop. Wędkarze wrócą nad Parsętę 1 stycznia - w Nowy Rok 2024.
Finał sezonu 2023 tuż, tuż, ryby biorą, że hej! Wędkarze z całej Polski chętnie dzielą się fotkami z trociami i pstrągami.
Wkręceni w Historię, czyli rowerowe podróże szlakami historii
Trasa rowerowo-piesza TB1/TB2 po bunkrach Poligonu Gross Born
Rowerowe podróże? Oczywiście, nie ma nic lepszego dla zdrowia i podtrzymania kondycji. Tym bardziej, że tras rowerowych wokół Szczecinka prawdziwe zatrzęsienie.
Nie ma się co dziwić, że w okolicy rowerzystów co niemiara. Szczególnym zainteresowaniem miłośników turystyki rowerowej cieszą się szlaki TB1 i TB2 wiodące po byłym poligonie wojskowym w okolicy Bornego Sulinowa.
Do rowerowych wycieczek przez borneńskie lasy i dawne pasy taktyczne dla czołgów i transporterów opancerzonych zachęca też Szczecinecka Lokalna Organizacja Turystyczna:
My nieustannie jesteśmy WKRĘCENI W HISTORIĘ! A Wy? Turystyka rowerowo - piesza jest bardzo bliska naszemu sercu, dlatego przedstawiamy Wam efekt naszej ostatniej pracy. Video z tras rowerowo pieszych wyznaczonych i oznakowanych na terenie poligonu Gross Born.
Zadanie współfinansowane było przez Zachodniopomorską Regionalną Organizację Turystyczną. Partnerami projektu byli: Miasto Szczecinek, Powiat Szczecinecki, Urząd Miejski w Bornem Sulinowie, Poligon GROSS BORN, Nadleśnictwo Czarnobór, Nadleśnictwo Borne Sulinowo. Realizacją natomiast zajęła się jak zwykle niezawodna ekipa z GRYF.tv.
Nam nie pozostaje nic innego jak zaprosić na rowerowe wycieczki po historycznych wojskowych szlakach.
Rozmowa
Felieton Grzegorza Grondysa
Ostatnio miałem okazję porozmawiać z młodym wyborcą PiS-u. To spotkanie skłoniło mnie do refleksji, jak trudno dyskutuje się o bieżącej polityce z osobą, która uległa propagandzie partii rządzącej.
Rozmowę zacząłem od pytania, na kogo zamierza głosować.
- Oczywiście na PIS- odpowiedział.
Spytałem, dlaczego?
W odpowiedzi usłyszałem, że odpowiada mu prawicowy program PIS-u.
Wyjaśniłem mu, że przecież z tak rozwiniętymi propozycjami socjalnymi program PiS-u jest programem typowo lewicowym. To nie jest program prawicowy.
Nic nie odpowiedział, więc spytałem:
- Czy nie chcesz wyjeżdżać za granicę? Przecież, jeszcze trochę a PiS zamknie nam możliwość wyjazdów. Nasze paszporty, tak jak za czasów komuny, będą trzymać w swoich szufladach funkcjonariusze rządowej bezpieki i wydawać nam tylko na czas wyjazdu.
- Ja już byłem za Tuska w Niemczech i niewiele zarobiłem - odpowiedział.
- Przecież nie masz żadnego wykształcenia, języka niemieckiego nie znasz, umiejętności pozwalających na powierzenie Ci pracy bardziej skomplikowanej nie posiadasz. Przecież mogłeś tam wykonywać tylko jakieś najprostsze, słabo płatne prace. Pracowałeś na budowie?
Odpowiedział, że pracował w kuchni.
Stwierdziłem, że w kuchni to mógł tylko garnki zmywać na zmywaku. Zapytałem też, ile by chciał tam, w Niemczech zarobić za taką pracę?
Cisza, nie znalazł odpowiedzi. Po chwili namysłu rzucił nowy argument:
- Podoba mi się polityka zagraniczna PiS-u.
- Ale przecież polityki zagranicznej nie ma. Przez taką nieudolność prowadzenia polityki zostaliśmy skłóceni ze wszystkimi sąsiadami. Chyba najlepiej pokazuje tę „wspaniałą politykę zagraniczną” mem, w którym Trump z Dudą podpisują dokument. Trump podczas podpisywania siedzi rozparty, a prezydent Duda pokornie stoi przy biurku, bo zabrakło dla niego krzesła - odparłem.
Na co on stwierdził, że wszyscy nas niszczą, bo w krajach europejskich rządzi opcja Tuska.
Zapytałem, skąd on to wie? Skąd ma takie informacje? Spytałem jeszcze, czy ogląda jakąś inną telewizję, niż TVPis?
W odpowiedzi usłyszałem, że ogląda TVP, a TVN- u nie ogląda, bo to telewizja Tuska.
Zapytałem go, czy słyszał o aferach PiS-u?
Zdziwił się, jakie afery? To wszystko jest rozdmuchane- dodał.
- Słyszałeś o sprzeniewierzeniu 70 milionów złotych przez Suskiego, któremu specjalną ustawą PiS zapewnił bezkarność? A słyszałeś o przekrętach podczas pandemii Covid? O zburzeniu bloków energetycznych w Ostrołęce? Aferze SKOK? Czy obecnej aferze z handlem wizami umożliwiającymi wjazd do Polski emigrantom z Afryki i krajów arabskich za łapówki i stworzenie nowego szlaku przerzutu nielegalnych imigrantów do Europy i dalej do USA? - wyliczałem.
Na co on, że to wszystko jest nieprawdą.
Chciałem się dowiedzieć, czy słyszał, ile pieniędzy PiS wyprowadził poza budżet? Ile było przekrętów finansowych?
Co usłyszałem?
– Wiem, że zakupy na uzbrojenie są wyprowadzone poza budżet. Armia jest dozbrajana. Wcześniej rozwiązywali jednostki wojskowe. Wcześniej mieliśmy państwo teoretyczne. Tusk wszystko wydawał. Wcześniej też kradli - zakończył swoją wypowiedź.
– Jeśli chcesz coś kupić to sprawdzasz, czy stać Cię na to. Nikt Ci nie sprzeda rzeczy, za które nie zapłacisz albo bank nie udzieli Ci kredytu. Jak nie posiadasz zdolności kredytowej to kredytu nie dostaniesz. Przecież całe zakupy uzbrojenia są robione na kredyt a to trzeba będzie spłacić. Obecnie już i Koreańczycy nie chcą kredytować naszych zakupów. Powiedz, ile jednostek rozwiązano za Tuska? Czy ty wiesz, kto decydował o rozwiązaniu jednostek? A co z masowym zwalnianiem żołnierzy? Mówisz, że mieliśmy państwo teoretyczne a teraz jakie? Tekturowe? Mówisz, że Tusk wszystko wydawał, ale z tego co zostało, PiS mógł przez 8 lat prowadzić rozdawnictwo lekką ręką. To teraz rządzący doprowadzili kraj do ruiny. Mówisz, że kiedyś kradli, to powiedz mi, ile takich osób za te wielkie afery ujawnione przez PiS skazano przez osiem lat? - spytałem.
Odpowiedział, że nie skazano, bo sędziowie są ich, a za Tuska pracowali dla ruskich.
- A Komisja Macierewicza i ujawnienie naszych agentów? Przecież w ten sposób wielu ludzi służących Polsce zostało skazanych na śmierć? A zatrudnianie w komisji weryfikacyjnej ruskiego agenta? Przecież to było działanie na rzecz ruskich. Wiesz, że nawet podczas wojny Rosji z Ukrainą, PiS współpracował z neofaszystami z Europy wprost finansowanymi przez Putina? Z Salvinim, z Le Pen, z Melonim, z Orbanem. I Ty mówisz o współpracy z ruskimi? - zapytałem.
Nie otrzymałem odpowiedzi i na tym skończyła się nasza dyskusja.
Zastanawiam się, jak rozmawiać z taką osobą zindoktrynowaną przez propagandę i rozdawnictwo obecnie rządzącej partii? Jak taką osobę racjonalnie przekonać?
Trudno znaleźć odpowiedź, więc spuentuję to żartem, który niedawno usłyszałem. Przekonywanie ich nie ma sensu. Przecież pszczoły też nie przekonują much, że miód jest lepszy od gówna.
Upadek
Felieton mecenasa Mirosława Wacławskiego
Ponieważ nie słucham i nie oglądam przemówień i wystąpień J. Kaczyńskiego, A. Dudy czy też M. Morawieckiego, a treści które wypowiadają znam jedynie fragmentarycznie z krótkich przekazów telewizyjnych czy też radiowych, to oczywiście w myśl zasad którymi kierują się ci panowie, mam pełne prawo do omówienia ich wystąpień, jak i krytykowania tego co mówią.
Zasada ta wynika z przyjętej przez rządzących praktyki, dotyczącej wypowiedzi odnośnie filmu "Zielona Granica". Ja też filmu jeszcze nie oglądałem, ale zrobię to jak tylko będzie to możliwe. Nie zmienia to jednak mojego stanowiska, że wypowiedzi rządzących nie tylko są nie na miejscu, ale naruszają dobre obyczaje, obrażają reżyserkę i aktorów oraz tych którzy film oglądają lub będą oglądali.
Każdy ma prawo do krytyki jak i oceny. Każdy ma prawo do głoszenia swoich poglądów. Wszystko to musi jednak podlegać pewnym regułom i mieścić się w granicach określonych prawem.
Przytoczę Państwu stanowisko Sądu Najwyższego i Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, odnośnie swobody wypowiedzi.
Sąd Najwyższy w wyroku z 28 września 2000r. stwierdził, że wykracza poza ramy krytyki takie zachowanie, które nie odnosi się do faktów, a opiera jedynie na ocenach sformułowanych za pomocą pejoratywnych przymiotników oraz na niesprawdzonych informacjach.
W postanowieniu Sądu Najwyższego z 1 lipca 2009r. zawarto stwierdzenie, że przedstawienie ujemnej opinii w sposób złośliwy, tendencyjny, w niedopuszczalnych formach wykracza poza granice ochrony określonej przez art. 212kk, stanowiąc czyn zabroniony.
Już w 1923r. Sąd Najwyższy w wyroku z 12 czerwca 1923r. stwierdził, że stawiający i rozpowszechniający ujemne oceny o dziele lub postępowaniu innej osoby przekracza granice dozwolonej krytyki, jeżeli zasadniczym motywem wypowiadającego się jest poniżenie osoby krytykowanej w opinii innych.
Europejski Trybunał Praw Człowieka w wyroku z 17 grudnia 2004r. stwierdził, że jeśli wypowiedź sprowadza się do ocennego osądu, musi być oparta na uzasadnionych przesłankach faktycznych.
Przedstawiając przykładowe orzeczenia należy z nich wnioskować, że krytyka nie oznacza możliwości ataku na cześć lub godność.
Tymczasem rządzący pozwalają sobie już nie na wygłaszanie ocen czy krytykę filmu A. Holland, ale posuwają się do Jej obrażania jak i do obrażania wszystkich tych, którzy zgadzają się z treścią filmu. Podkreślam treścią filmu a nie dokumentu.
Według rządzących Polska to kraj zamieszkiwany przez ludzi szlachetnych i uczynnych. W trakcie wojny wszyscy gremialnie nieśli pomoc Żydom, teraz wszyscy pomagamy obywatelom Ukrainy, a te dwie nacje nie bacząc na nasze poświęcenie, tylko knują jak nam zaszkodzić.
Jakiekolwiek zwracanie uwagi, że nie wszyscy Polacy są tak dobrzy jak byśmy tego chcieli i jak to pokazujemy wywołuje u rządzących agresję i uznawanie, że tego typu wypowiedzi godzą w dobre imię narodu.
A wystarczy sięgnąć do historii by się przekonać, że też nie zawsze byliśmy tacy rycerscy czy szlachetni. Jaskrawym tego przykładem są nasze więzi z Ukrainą. W Ogniem i Mieczem H. Sienkiewicz pokazywał dokładnie te relacje. Gdy przedstawiciele Polski jechali do B. Chmielnickiego to byli posłami i nie mógł im spaść włos z głowy. Gdy przedstawiciele B. Chmielnickiego przyjechali do J. Wiśniowieckiego jako posłowie, to kazał ich nabić na pal. To była fikcja literacka, ale obrazująca nasz stosunek do innych nacji. Nie jesteśmy wcale tak prawi i szlachetni jako naród, a wzbudzanie przez rządzących takiego przekonania to nic innego jak nacjonalizm.
Trudne do zrozumienia jest też to, że J. Kaczyński, A. Duda czy Z. Ziobro udzielają takich wypowiedzi będąc prawnikami, czyli osobami które z racji swojego wykształcenia powinni znać granice wolności słowa.
Tymczasem wypowiedzi tych panów wskazują albo na brak wiedzy albo na nieprzywiązywanie znaczenia dla regulacji prawnych.
Jeżeli Minister Sprawiedliwości neguje postanowienia sądu zakazujące wypowiadanie się Jemu na temat filmu A. Holland i samej reżyserki w kontekście filmu Zielona Granica to świadczy to jedynie o tym, że odeszliśmy już daleko od państwa prawa.
A. Duda oficjalnie wypowiadając się na temat tego filmu stwierdził, że „tylko świnie siedzą w kinie” odwołuje się od razu do wskazania, że cytuje wypowiedzi innej osoby.
Zwracam więc uwagę, że już na pierwszym roku prawa zdaje się dość trudny egzamin z logiki. Jeżeli ktoś przytacza cytat innej osoby w kontekście zachowań osób, które tym cytatem zostały przez pierwotnego autora określone, to co ma na myśli cytujący? Po co używa tego cytatu? Nie trzeba studiować logiki by wnioskować o czym mówi A. Duda i co miał na myśli przywołując ten cytat.
Zastanawiam się jakby się czuł A. Duda gdyby ktoś np. oceniając Jego wypowiedzi zacytował słowa pisarza Jakuba Żulczyka o PAD. J. Żulczyk za jedno słowo miał sprawę karną, która została umorzona ze względu na znikomą szkodliwość społeczną. Ja gdybym użył tego słowa przywołując sprawę J. Żulczyka też mógłbym powiedzieć, że tylko cytuję i A. Duda nie powinien w żaden sposób czuć się urażony.
Retoryka rządzących i ich zachowanie wskazuje, że nastąpił już po ich stronie całkowity moralny upadek. Ich upadek polityczny powinien nastąpić 15 października 2023r. i zależy to tylko od nas.
Tekst: Sławomir Włodarczyk