O szczecineckim zespole jest coraz głośniej

  • Tv
  • Aktualności
Miasto z Wizją / 22.05.2017 / Komentarze
James Button Band ze swoim nowym kawałkiem został zauważony przez rozgłośnie radiowe i ogólnopolskie portale muzyczne

Kiedy 12 maja szczecinecki zespół James Button Band zaprosił swoich fanów na premierę nowego utworu pt. „Mr. Highway” zapowiadającego nowy album grupy, zapewne nie spodziewał się aż tak dużego zamieszania, jakie wywoła. Kawałek w zaledwie niecałe dwa tygodnie został zauważony przez rozgłośnie radiowe oraz ogólnopolskie portale muzyczne. 16 maja „Mr. Highway” miał swoją kolejna premierę – tym razem radiową we wrocławskim Radio Luz. Z kolei dziś (22.05) wieczorem utwór pojawi się także w radiu Rocktime, gdzie trafi do tzw. poczekalni, skąd ma szansę trafić na główną listę przebojów.

- Nie spodziewaliśmy się aż tak dużego odzewu. Ale kiedy jeździsz z koncertami, to gdzieś musisz mieć tę świadomość, że może za jakiś czas coś się stanie. Jeżeli muzyka jest całym twoim życiem i nie robisz tego „do szuflady”, to wiadomo, że chcesz żeby ludzie czerpali z tej twórczości, żeby to się działo jak najczęściej i w jak największej ilości. Nie połamało nas to, po prostu teraz wiemy, co mamy dalej robić. Wiemy, że jest odzew, jest odsłuch i jedziemy dalej – mówi nam Jakub Legan, wokalista i założyciel zespołu. – Sam teledysk jest utrzymany w stylistyce glam rockowej. Myślę, że w Polsce czegoś takiego nie było już dawno, chyba od czasów Lady Pank, kiedy malowali sobie oczy. My postawiliśmy na formę rockowej nieodpowiedzialności i dwuznaczności we wszystkim, do czego możemy podejść. I zaczęło się to ludziom podobać. Jesteśmy bardzo dumni z tego, że znowu w mediach jest coś takiego jak Vintage Rock.

- W ostatnim czasie pojawiły się osoby, które chcą z nami współpracować medialnie. To znaczy, że to, co robimy,  ma jakiś wpływ na innych. Zawsze uważałem, że muzyka rockowa w Polsce przez swoją mnogość jest w pewnym sensie przeładowana i ludzie zaczynają powracać powoli do bardziej wyrazistych form w tym całym natłoku - jak ja to mówię - chłopaków z czarnymi T-shirtami, białymi napisami, z żelem na włosach i gitarą. Bo taki kierunek można ostatnio zaobserwować. My zawsze, od samego początku byliśmy wyraziści i mamy nadzieję, że ludzie zaczną się skłaniać coraz bardziej do takich rzeczy, które rzeczywiście w jakiś sposób na tej mapie rockowo niesprecyzowanych chłopaków będą po prostu wychodzić. A że gramy muzykę, jaką gramy i nawiązujemy do lat 60. i 70., to tam osobowości artystyczne były bardzo silne ze swoimi produktami i bardzo stanowczo stały za tym, co robiły – dodaje nasz rozmówca.

Kolejną dobrą wiadomością dla fanów szczecineckiego James Button Band z pewnością jest to, że na dniach pojawi się ich debiutancki album. „Another Sleepy Album”, bo taki będzie nosił tytuł, już trafił do tłoczni i powinien pojawić się w „formie fizycznej” na początku czerwca. Muzycy nie wykluczają, że być może z okazji jego premiery zaproszą mieszkańców na koncert. A jeśli już o koncertach mowa, to – jak zdradził nam Kuba Legan – muzycy właśnie są na etapie planowania trasy koncertowej po Polsce.

Tekst: Marzena Góra
Foto: James Button Band