Obrady w ratuszu - ważne sprawy dla Szczecinka
- Tv
- Aktualności
Dziś (poniedziałek) na sesji zebrała się Rada Miasta Szczecinka. Porządek liczył 23 punkty. Na sali obrad zasiadło 20 radnych.
Przed sesją Paweł Kwak, radny ugrupowania "Razem dla Szczecinka", który w niedzielę 20 marca wygrał wybory uzupełniające w Okręgu Wyborczym nr 19, złożył ślubowanie i odebrał legitymację radnego.
Po załatwieniu spraw proceduralnych, radni podjęli uchwałę w sprawie powołania składów osobowych stałych komisji Rady Miasta. Radny Paweł Kwak (wyraził zgodę) pracować będzie w komisjach: budżetowo - ekonomicznej oraz problemów społecznych.
W dalszej części obrad rada podjęła uchwały w sprawach: dokonania zmian w budżecie miasta na 2016 rok, zmiany wieloletniej prognozy finansowej miasta na lata 2016-2025 oraz zdecydowała o udzieleniu dotacji celowej dla Politechniki Koszalińskiej w latach 2016-2018.
Jak się można było spodziewać, pierwszy z w/w punktów, wzbudził spore ożywienie na sali obrad.
Radni opozycji zadali burmistrzowi Jerzemu Hardie-Douglasowi szereg pytań o udział w pracy na rzecz projektu Civitas Plus jego syna Jakuba Hardie-Douglasa.
O całej sprawie będącej jednym z punktów obrad Rady (zwrot kosztów Civitas) piszemy w artykule:
http://miastozwizja.pl/600-tys-zl-dla-sapik-u
Burmistrz szczegółowo opowiedział o projekcie, przypomniał jego założenia i stanowczo zaprzeczył, jakoby Jakub Hardie-Douglas był zatrudniony przez miasto w realizacji Civitasu.
- Przykro mi słuchać tych insynuacji, żadnych przekrętów, jak to sugerujecie, nie było - mówił m.in. burmistrz. - Kategorycznie odpowiadam, sprawa nie ma nic wspólnego z ratuszem. Mój syn nie miał nic wspólnego z Civitasem, nie brał żadnych pieniędzy z miasta. To ohydne insynuacje
Te wyjaśnienia nie zadowoliły radnych opozycji. Radny Marcin Bedka zapytał: - Jakie stosunki łączą pana z Maciejem Makselonem i jego rodziną?
- Tak, znam doskonale pana Makselona - odpowiedział burmistrz. - To osoba niezwykle kreatywna, doskonale znająca języki obce, doskonały organizator. Dlatego namówiłem go do powrotu do Szczecinka (z Poznania - dop. red.) i prosiłem by poprowadził szczecineckie biuro projektu Civitas.
Ostatecznie za przyjęciem uchwały (pomocy finansowej dla SAPiK) głosowało 15 radnych. 4 było przeciw, 1 wstrzymał się od głosu.
Radni spierali się też o dotację dla Politechniki Koszalińskiej. Ten punkt sesji opisujemy w artykule:
http://miastozwizja.pl/miasto-udzieli-dotacji-politechnice-koszalinskiej
Opozycja proponowała, by wsparcie finansowe dla uczelni przekazać tylko na jeden rok (projekt uchwały mówił o latach 2016-2018). Nie kwestionowali przy tym zamiaru prowadzenia takiego projektu.
Radni Jacek Lesiuk zarzucił radnemu Jackowi Pawłowiczowi, że swoimi decyzjami wstrzymuje rozwój miasta. Radny opozycji odciął się od tych słów. Z kolei radny Marek Ogrodziński zauważył, że Politechnika Koszalińska musi mieć pełną jasność w działaniach na rzecz uruchomienia w Szczecinku swojego wydziału. W finale, podczas głosowania, radni ugrupowania "Razem dla Szczecinka" wstrzymali się od głosu.
W dalszej części obrad rada przyjęła do wiadomości nowe stawki za pobór wody i odprowadzania ścieków.
Ile mieszkańcy Szczecinka zapłacą w nowej taryfie obowiązującej od 1 maja br.? Pisaliśmy o tym w artykule:
http://miastozwizja.pl/za-wode-i-scieki-zaplacimy-mniej
Przy podejmowaniu uchwały radni byli wyjątkowo zgodni i wszyscy głosowali "za", choć jak zauważyli przedstawiciele opozycji, obniżka taryf mogłaby być nieco większa.
Bardzo nieprzyjemny zgrzyt miał miejsce pod koniec obrad. Radny Pawłowicz usiłował wręczyć burmistrzowi plakat z wizerunkiem rzeźby "Obywatela Włapko".
Jerzy Hardie-Douglas nie przyjął "prezentu" i długo szukał parlamentarnego słowa, by wyrazić postępowanie opozycji.
- Pan sugeruje, że w ratuszu bierze się w łapę? Proszę to rozwinąć - zwrócił się do inicjatora tego "pomysłu" radnego Andrzeja Grobelnego. - Zachowuje się w pan w sposób wysoce obrzydliwy. Naruszył pan moje dobra osobiste, wkrótce się pan o tym dowie.
Po wzajemnych "uprzejmościach" radny Grobelny powiedział; - Nie było moim zamiarem obrażanie pana. Jeżeli poczuł się pan urażony, bardzo przepraszam.
Nie mogło się też obyć przed "powrotem do przeszłości", czyli programem TVN 24 "Blisko ludzi".
- To był program, który szkalował mnie i moją rodzinę - mówił m.in. burmistrz. - Ale nie tylko. Szkodził przede wszystkim miastu. To, co wytrwale budowaliśmy przez wiele lat w jednej chwili się zawaliło. Z góry założona teza i "dobre" wykonanie. Żaden z zarzutów tam podnoszonych nie opiera się na prawdzie.
Przewodnicząca Rady Katarzyna Dudź dopytywała też radnego M. Bedkę, dlaczego nie reagował (brał udział w programie, jako radny Rady Miasta Szczecinka) na pomówienia, insynuacje, kłamstwa i szkalowanie Szczecinka.
Radny Bedka odciął się: - Dlaczego pan nie chciał rozmawiać z TVN? - zwrócił się do burmistrza. - Pan mówi, że miasto ucierpiało. Nie, miasto nie ucierpiało, bo pan i pański zastępca to nie miasto.
Burmistrz powiedział również, że dokładnie opisał sprawę w swoich trzech felietonach emitowanych na stronie Portalu Informacyjnego "Miasto z Wizją". - Zapraszam do lektury na www.miastozwizja.pl
Nowego radnego Pawła Kwaka zapytano czy obiecał w kampanii wyborczej, że gdy zostanie wybrany do Rady Miasta to… zamknie Kronospan. Paweł Kwak stanowczo zaprzeczył.
Dłuższe wystąpienie miała też radna "Łączy nas Miasto" Renata Rak. Pani radna szczegółowo wyjaśniła okoliczności kupna od Agencji Mienia Wojskowego, przez spółkę F-5, terenu na Sójczym Wzgórzu, a później zagospodarowania go.
- Wszystko od początku do końca było transparentne i odbyło się zgodnie z prawem - podkreśliła m.in. Renata Rak.
Z przebiegu sesji przeprowadziliśmy relację "na żywo". Cieszyła się ona dużym zainteresowaniem internautów. Oglądało ją ponad 100 osób.
Pełny przebieg dzisiejszej sesji w załączeniu artykułu.
Tekst i foto: Sławomir Włodarczyk