Obwodnica zajmuje tereny, drogowcy płacą

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 11.10.2017 / Komentarze
Wiceburmistrz Daniel Rak: Łączna suma odszkodowania, jakie miasto uzyska w wyniku wywłaszczeń pod obwodnicę to 9,6 mln zł. Docelowo ma być to kwota blisko 15 mln zł

O budowie obwodnicy Szczecinka w ciągu drogi ekspresowej S11 piszemy nader często. Ta potężna jak na Szczecinek inwestycja "przerobiła" już ponad 60 mln zł. Finalnie budowa obwodnicy pochłonie ponad 320 mln zł.

Przyszły pas drogowy obwodnicy zajmuje coraz to nowe tereny. Wiąże się to z wniesieniem stosownych odszkodowań finansowych właścicielom działek. Płatnikiem jest Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Odszkodowania za utracone tereny otrzymają m.in. szczecineckie samorządy.

- W Polsce żeby przebudować układy komunikacyjne, w naszym wypadku drogowe, można to robić zgodnie z decyzjami o warunkach zabudowy. Wówczas uzyskuje się tzw. pozwolenie na budowę. Taka sytuacja dotyczy wszystkich, tzn. samorządy, przedsiębiorców czy osoby prywatne - mówi "Miastu z Wizją" wiceburmistrz Daniel Rak.

- Dotyczy to również Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Wszystkie te podmioty zostały wyposażone w taką właśnie procedurę o szczególnych zasadach przygotowania i realizacji inwestycji w zakresie budowy dróg publicznych. Przepisy umożliwiają wywłaszczenie dotychczasowych właścicieli terenów, które zajmuje się pod budowę drogi.

Jak ujawnił nam D. Rak, Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad przygotowała stosowną dokumentację w tym zakresie.

- Od zwykłej dokumentacji różni się ona tym, że nie patrzy się na strukturę własności - podkreśla nasz rozmówca. - Czyli wybiera się najbardziej optymalny przebieg drogi, najbardziej optymalne rozwiązania. Umożliwia to wchodzenie na tereny prywatne. Później następuje procedura wyliczenia odszkodowania. Jest ona prowadzona na podstawie planów miejscowych. Po ewentualnych odwołaniu, bądź nie, wchodzimy w etap wydania decyzji.

- Na dziś do ratusza wpłynęły trzy takie decyzje - ujawnia D. Rak. - Zawierają wykaz kilkudziesięciu działek, które zostały wywłaszczone. Reasumując: Uszczuplone zostały zasoby terytorialne miasta na rzecz GDDKiA. Mamy 28 dni na złożenie ewentualnego odwołania. Później już zostaną wypłacone odszkodowania.

- Łączna suma odszkodowania, jakie miasto uzyska w wyniku wywłaszczeń gruntów przeprowadzonych przez drogowców sięga kwoty 9,6 mln zł brutto. Docelowo ma być to kwota blisko 15 mln zł.

Więcej na ten temat w jutrzejszym - czwartkowym (12.10) naszym Programie Samorządowym.

Tekst i foto: Sławomir Włodarczyk