Ogrom podziękowań i eksplozja emocji

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 26.06.2016 / Komentarze
Dawcy i biorcy szpiku spotkali się na X, jubileuszowym zjeździe

Często bez chwili wahania poświęcają swój czas, ofiarowując całkowicie obcej osobie najcenniejszy prezent. To właśnie oni zostają najczęściej anonimowymi bohaterami, którzy dzięki głębokiej empatii, zrozumieniu i chęci bezinteresownej pomocy udowadniają, że najwyższym dobrem, jakie możemy podarować drugiemu człowiekowi, jest szansa na życie. Gdyby nie ich wielkie serca, wiele osób przegrałoby walkę z podstępną i wyniszczającą chorobą, jaką jest białaczka. Oni, dzieląc się swoim szpikiem, tym wielkim gestem sprawiają, że dla osoby chorej świat znów nabiera barw.

Mowa oczywiście o dawcach szpiku, którzy kolejny raz spotkali się w Szczecinku, gdzie przez dwa dni trwał X - jubileuszowy Zjazd Zrealizowanych Dawców Szpiku i Wolontariuszy. W piątek, 24 czerwca do Szczecinka dotarła grupa biegaczy, biorących udział w wyjątkowym sportowym przedsięwzięciu przebiegającym pod hasłem “Bieg po Szpik - Sztafeta Życia". Dzień wcześniej po godz. 20.00 z oddalonego od Szczecinka o ponad 200 km Międzyrzecza wyruszyła grupa kilkunastu osób, którzy postawili sobie za cel pokonanie trasy sztafety, w trakcie której każdy z uczestników miał do pokonania dystans 15 km.

Pacjenci, transplantolodzy, dawcy i wolontariusze Fundacji Przeciwko Leukemii w ten sposób propagowali ideę dawstwa szpiku kostnego. Chcieli również tym niecodziennym gestem połączyć symbolicznie oba miasta, w których dotychczas odnotowano największą liczbę zrealizowanych dawców szpiku. Była to jednocześnie kontynuacja akcji „Szpik na szczyt”, w trakcie której grupa dawców oraz biorców weszła na Kilimandżaro, udowadniając tym samym, że po przeszczepie można normalnie żyć, zdobywając nawet te najtrudniejsze szczyty.

Zwieńczeniem symbolicznego biegu była odbywająca się w sobotę (25.06) w sali widowiskowej szczecineckiego kina uroczysta gala w ramach corocznego zjazdu. Tego dnia uczestnicy biegu za swój wyczyn zostali uhonorowani pamiątkowymi medalami, a także nagrodzeni głośnymi owacjami pozostałych uczestników spotkania. Jednak chwilą, która każdego roku porusza wszystkich, wywołując ogromne emocje jest moment, w którym dawcy mają okazję poznać się ze swoimi „genetycznymi bliźniakami” – osobami, którym ich szpik uratował życie. To, co działo się w tym momencie, trudno opisać słowami – eksplozja wzruszenia, łzy szczęścia, niemożliwe wręcz do ubrania w słowa podziękowania i wyjątkowo silne emocje. Takie uczucia towarzyszyły podczas sobotniej gali czterem parom, które tego dnia spotkały się po raz pierwszy. Nastrój ten udzielił się także zasiadającym na publiczności gościom, którzy pomiędzy owacjami ukradkiem wycierali łzy wzruszenia.

Dodajmy, że to właśnie ze Szczecinka pochodzi najwięcej dawców, którzy uratowali życie pacjentom, dla których przeszczep był jedynym lekarstwem. W naszym mieście obecnie zarejestrowanych jest 3,5 tys. potencjalnych dawców, z czego 78 już podzieliło się swoim szpikiem. Wkrótce ta liczba ponownie zrośnie – 11 lipca odbędzie się kolejny przeszczep z udziałem naszego mieszkańca. Z kolei w Centralnym Rejestrze Niespokrewnionych Potencjalnych Dawców Szpiku i krwi Pępowinowej widnieje już ponad milion osób z całego kraju. Polska jest również na drugim miejscu na świecie jeżeli chodzi o skuteczność doboru dawców.

Tekst, zdjęcia: Marzena Góra