Pożebrał, pożebrał i… cudownie ozdrowiał
- Tv
- Aktualności
W tym przypadku można mówić o „prawdziwym cudzie”, który wydarzył się w samym centrum naszego miasta. W miniony piątek (5.04) na ul. Bohaterów Warszawy można było spotkać schorowanego mężczyznę, cierpiącego na niedowład nóg. Nieszczęśnik przez jakiś czas zaczepiał przechodniów prosząc o pieniądze. Wyraźnie sugerował, że z powodu choroby jest on niezdolny do pracy, a żebranie na ulicy to jego jedyny sposób na przetrwanie. Niektórzy mieszkańcy zlitowali się nad nieszczęśnikiem i wrzucili mu pieniądze do kubeczka.
To wystarczyło, aby mężczyzna został… cudownie uleczony. „Cud” ten zarejestrowały kamery monitoringu miejskiego. Kiedy tylko mężczyzna znalazł się na parkingu za ratuszem i zniknął z oczu przechodniów, nagle odzyskał pełnię sił i na wyprostowanych już nogach wsiadł do samochodu i odjechał.
- Około godziny 12:30 operator kamer monitoringu wizyjnego zaobserwował mężczyznę poruszającego się o kuli z nienaturalnie powyginanymi nogami, który zaczepiał przechodniów na deptaku z puszka żebrząc o pieniądze – relacjonuje Grzegorz Grondys, komendant Straży Miejskiej w Szczecinku. - Patrol, który udał się na miejsce, wylegitymował go. Był to mężczyzna obcej narodowości mieszkający w Pile. W związku z tym, że żebranie jest wykroczeniem patrol pouczył go i nakazał zaprzestanie tego procederu.
- Po kilku minutach, mężczyzna ten został zauważony na jednym z parkingów. Wówczas doznał cudownego uzdrowienia. Wprawdzie jeszcze opierał się na kuli, ale już nogi nie były tak wykrzywione. Wsiadł do samochodu, w którym oczekiwały na niego inne osoby i odjechał. Dlatego apeluję, żeby nie dawać pieniędzy osobom żebrzącym, gdyż najczęściej robią to w sposób oszukańczy – dodaje Grzegorz Grondys.
Tekst: Marzena Góra
Wideo: Straż Miejska w Szczecinku
Montaż filmu: Marzena Góra