Pracowity rok Straży Miejskiej
- Aktualności
Komendant Straży Miejskiej Grzegorz Grondys w rozmowie z "Miastem z Wizją" podkreślił, że miniony 2017 rok był dla dowodzonej przez niego formacji dość trudny, jeżeli chodzi o organizację służby, ale zarazem bardzo udany, szczególnie pod względem podejmowanych działań prewencyjnych.
- Trudny m.in., dlatego, że mieliśmy spore rotowanie składem osobowym - mówi komendant. - Praktycznie przez cały rok posiadaliśmy dwa wakaty. Pomimo kilkukrotnie prowadzonych naborów, dopiero na koniec roku udało się uzupełnić jeden wakat.
Przy takiej rotacji, braki kadrowe były zauważalne zarówno przy wystawianiu służb do zabezpieczenia imprez i zapewnieniu ciągłości służby oraz miały ogromny wpływ na uzyskane wyniki. Reasumując: Proces ten realizujemy ogromnym wysiłkiem.
- Tradycyjnie, nie uniknęliśmy "strat" osobowych wśród najbardziej doświadczonych - dodaje G. Grondys. - Ze służby odeszło 3 strażników, m.in. do służby w Zakładzie Karnym. Dwie strażniczki przebywały na urlopach macierzyńskich, kolejnych dwóch strażników na długotrwałych zwolnieniach lekarskich. Jeden ze strażników został ranny podczas interwencji (pożar piwnicy) w budynku przy ul. Boh. Warszawy.
Mimo zawirowań kadrowych, komendant Grondys jest w pełni usatysfakcjonowany pracą swoich podwładnych.
- To był dobry rok, bo udało się nam zrealizować zadania postawione przez burmistrza. Jestem również przekonany, że dzięki naszej służbie mieszkańcy Szczecinka mają większe poczucie bezpieczeństwa. Współpracujemy ze wszystkimi służbami, głównie z Policją, m.in. podczas wspólnych patroli na ulicach miasta. Ale nie tylko. Wspólnie działamy również ze Strażą Ochrony Kolei, Służbą Więzienną i Strażą Pożarną. Współdziałamy także z zawodową i społeczną Strażą Rybacką. Zacieśniliśmy również kontakty z różnymi instytucjami odpowiedzialnymi za bezpieczeństwo ludzi. Coraz częściej współpracujemy także ze szkołami i przedszkolami.
W minionym roku szczecineccy strażnicy ujawnili 4466 wykroczeń (w 2016 r. - 5650). Sprawcy zostali ukarani 1129 mandatami (w 2016 r. - 1338) na łączną kwotę 93,5 tys. zł (rok wcześniej - blisko 106 tys. zł). 266 sprawców naruszania prawa "zagościło" w Wydziale Karnym Sądu Rejonowego w Szczecinku. Strażnicy zastosowali też ponad 1,1 tys. pouczeń.
Za co najczęściej podpadali mieszkańcy Szczecinka? Otóż za wykroczenia przeciwko bezpieczeństwu i porządkowi w komunikacji - 1539 wykroczeń. Na sprawców nałożono 469 mandatów na kwotę ponad 45 tys. zł. Straż Miejska skierowała też z tego tytułu do sądu 24 wnioski o ukaranie.
Szczecinecczanie mieli również problem z wykroczeniami przeciwko: porządkowi i spokojowi publicznemu – 617 wykroczenia (w 2016 r. - 983), obyczajności publicznej - 375 wykroczenia (w 2016 r. - 333) oraz z łamaniem ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi - 900 wykroczeń. To o ponad 300 wykroczeń mniej niż rok wcześniej. Z kolei popularny "dymek" puszczany w miejscach niedozwolonych zaowocował 158 mandatami na kwotę ponad 8,3 tys. zł.
Roczny raport szczecineckiej Straży Miejskiej dokładnie omawia niektóre rodzaje zdarzeń łamania prawa. Np. w dziale dot. analizy wykroczeń przeciwko porządkowi i spokojowi publicznemu (mieszczą się w nim również wykroczenia polegające na spożywaniu alkoholu w miejscach publicznych).
Zdaniem strażników, mimo spadku tego rodzaju wykroczeń, skala zjawiska jest nadal ogromna. Większość osób popełniających wykroczenia to osoby bezdomne lub nieposiadające stałego źródła zarobku. Sprawcy zostali ukarani 259 mandatami na kwotę blisko 20 tys. zł.
Z kolei w dziale dot. wykroczeń przeciwko bezpieczeństwu osób i mienia najczęściej ujawniane zdarzenia wyczerpywały znamiona paragrafu: „Kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia”.
W 2017 roku mieszkańcy Szczecinka byli sprawcami 227 takich wykroczeń (w 2016 r. - 303), z tego w 149 przypadkach strażnicy zastosowali pouczenia, w 56 przypadkach nałożyli mandaty karne na łączną kwotę 4550 zł oraz skierowali 9 wniosków o ukaranie.
Patrole Straży Miejskiej ujawniły również 375 wykroczeń przeciwko obyczajności publicznej (54 mandaty) oraz 322 wykroczenia polegające na zaśmiecaniu miejsc publicznych, klatek schodowych i niszczenia zieleni, czyli łamania Ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach.
To nie wszystkie działania naszych strażników ujęte w sprawozdaniu za 2017 rok. Realizując zadania zwiększenia bezpieczeństwa i porządku w miejscach publicznych, strażnicy zatrzymywali również sprawców przestępstw - ujęli i przekazali policji 39 osób. Ujawnili też 5 przestępstw.
Patrole SM doprowadziły do miejsc zamieszkania i ZOZ 129 osób. Ponadto w ośrodkach dla bezdomnych umieścili 23 osoby.
W 2017 r. strażnicy zatrzymali 35 nieletnich (rok wcześniej - 80) znajdujących się pod wpływem alkoholu i odurzonych narkotykami.
- Ponadto kilku nieletnich zostało ujętych w związku z dokonanymi przez nich kradzieżami, niszczeniem mienia czy innymi czynami świadczącymi o ich demoralizacji - mówi G. Grondys.
Na wyposażeniu Straży Miejskiej znajdują się dwa alkotesty, które są systematyczne wzorcowane i wyniki ich badań są w pełni wiarygodne.
- Aby zminimalizować ilość przypadków kierowania pojazdami pod wpływem alkoholu udostępniamy je mieszkańcom celem sprawdzenia zawartości alkoholu w wydychanym powietrzu - ujawnia komendant.
- W ubiegłym roku z możliwości bezpłatnego badania alkotestem na zawartość alkoholu skorzystało 180 osób. Najwyższy wynik, który wykazał alkotest to 0,70 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu. To prawie 1,5 promila.
Strażnicy kontrolowali kotłownie domowe sprawdzając czy nie są w nich spalane przedmioty, które nie powinny być spalane (patrole przeprowadziły 61 kontroli, w 2 przypadkach nałożono mandaty karne, 2 osoby pouczono). W okresie tarła ryb strażnicy systematycznie kontrolowali kanały i cieki wodne na terenie miasta celem przeciwdziałania procederowi kłusownictwa.
Jak powiedział nam komendant, w ubiegłym roku strażnicy pracowali przez całą dobę na trzy zmiany.
- Ciągłość służby zapewniana jest przez minimum jeden patrol zmotoryzowany, dyżurnego oraz obsługę monitoringu wizyjnego - mówi G. Grondys.
Jak podkreślił nasz rozmówca, zadaniem szczególnie ważnym na realizację, którego położono największy nacisk jest zapewnienie bezpieczeństwa i porządku publicznego w najbardziej uczęszczanych miejscach. Dlatego realizując to zadanie Straż Miejska pozostaje w służbie przez całą dobę. Zadania dla służb planowane są po wcześniejszej analizie zaistniałych zdarzeń oraz miejsc szczególnie zagrożonych. Strażnicy współpracują nie tylko z policją, ale też ze Strażą Ochrony Kolei.
Strażnicy spieszą z pomocą zwierzętom. W 2017 r. pojmali lub przejęli 124 psy i 49 kotów i umieścili je w schronisku. Dodatkowo 4 koty zostały przewiezione do lecznicy weterynaryjnej. Strażnicy podejmowali też interwencje wobec rannych ptaków (51 interwencji) oraz zwierząt potrąconych przez samochody i dziko żyjących na terenie miasta.
- We wrześniu podejmowaliśmy kilkukrotnie interwencje w sprawie znalezionych nietoperzy. W dwóch przypadkach okazało się, że ssaki są nosicielami wścieklizny - ujawnia G. Grondys.
- Po stwierdzeniu tego faktu Szczecinek został ogłoszony strefą zapowietrzoną wścieklizną, z określonymi procedurami dotyczącymi takich sytuacji. Nietoperze były znajdowane w różnych punktach miasta,
w tym w mieszkaniach prywatnych a nawet na jednym z oddziałów szpitala. Łącznie w ubiegłym roku strażnicy podjęli 71 interwencji w sprawie zwierząt dziko żyjących na terenie miasta.
Wbrew często głoszonym opiniom, mieszkańcy Szczecinka nader chętnie współpracują ze strażnikami. W 2017 roku zgłosili dyżurnemu komendy 2336 (rok wcześniej - 1,7 tys.) negatywnych zdarzeń. Dotyczyły one głównie zdarzeń związanych ze zwierzętami - 626 zgłoszeń, zakłócania spokoju i porządku publicznego - 539 zgłoszeń, nieprawidłowości w ruchu drogowym, w tym parkowania samochodów w miejscach zabronionych - 431 zgłoszeń, ochrony środowiska i gospodarki odpadami - 214 zgłoszeń, zagrożenia życia i zdrowia - 147 zgłoszeń i awarii technicznych - 55 zgłoszeń.
- Interwencje zgłaszane przez mieszkańców były podejmowane natychmiast. Zwłoka mogła wynikać jedynie z potrzeby przemieszczenia patrolu z innej części miasta czy zaangażowania strażników w momencie zgłoszenia w załatwianie innej interwencji - podkreśla komendant.
Zdaniem naszego rozmówcy, coraz lepiej układa się współpraca strażników z Policją. - To niezmiernie ważne dla zapewnienia bezpieczeństwa w mieście - mówi G. Grondys.
- W minionym roku nasza współpraca polegała na podejmowaniu doraźnych interwencji, realizowano wspólne patrole oraz prowadzono wspólne działania przy zabezpieczaniu uroczystości religijnych i imprez kulturalnych odbywających się w mieście. Zrealizowaliśmy 41 wspólnych patroli z policjantami. Patrole wzajemnie się uzupełniały i udzielały pomocy.
Na koniec minionego roku Straż Miejska funkcjonowała w 38 osobowej obsadzie, w tym 25 strażników łącznie z komendantem, 3 osoby zatrudnione na etatach cywilnych (księgowa, kadrowa, i osoba prowadząca windykację mandatów) oraz 10 osób prowadzących obserwację w kamerach monitoringu miejskiego - w ramach robót publicznych.
Przedstawiliśmy zaledwie najważniejsze aspekty z obszernego i niezwykle sumiennie sporządzonego sprawozdania Straży Miejskiej. Wylicza ono także codzienne interwencje podejmowane przez patrole. Przytoczenie całości dokumentu zajęłoby kilkadziesiąt stron.
Tekst i foto: Sławomir Włodarczyk