Prezes MEC-u: Ceny węgla są najwyższe w historii

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 28.11.2017 / Komentarze
Nie musimy się obawiać, że w naszych domach będzie zimno. Jednak z całą pewnością powinniśmy się martwić o nasze portfele

Już w pierwszych dniach września mieszkańcy Szczecinka zaczęli sprawdzać, czy w domowych kaloryferach pojawiła się ciepła woda, a tym samym czy zarządcy postanowili rozpocząć okres grzewczy. Ten w naszym mieście trwa już od kilku tygodni. Jednak wciąż nie wiadomo, ile w tym sezonie będziemy musieli zapłacić za ogrzewanie. Pewnym jest tylko to, że będzie drożej.

Dodajmy, że Miejska Energetyka Cieplna wciąż czeka, aż Urząd Regulacji Energetyki postanowi zatwierdzić  stawki taryfowe dotyczących opłat za dostawę ciepła do naszych domów. Postępowanie to planowo miało zakończyć się do 31 maja. Jednak URE wciąż zwleka z wydaniem decyzji.

- Trzeba się liczyć z tym, że stawki będą wyższe. Państwo polskie w różny sposób stara się o to, żeby nie dokładać do kopalni, za to podnieść cenę węgla. Także jeżeli będą wyższe ceny za ogrzewanie, to proszę pamiętać, że to jest wina PiS-u i rządu i mówię to z pełną odpowiedzialnością – powiedział burmistrz Jerzy Hardie-Douglas. - Z całą pewnością będą wyższe stawki. Jest to spowodowane tym, że obecny rząd w sposób administracyjny stara się ograniczyć import tańszego węgla ze wschody. W związku z tym zostajemy na łasce i niełasce polskich kopalni. Ta cena węgla poszła niesamowicie w górę.

Czy szczecinecki MEC jest przygotowany na nadejście nadchodzącej zimy? Kwestię tę skomentował Marek Szabałowski, prezes Miejskiej Energetyki Cieplnej: - Jak co roku przygotowujemy się, przeprowadzamy potrzebne remonty i inwestycje. Ten rok był dla nas wyjątkowo pracowity ze względu na wszystkie inwestycje sieciowe. Ale faktycznie to, co może niepokoić, to bardzo dużo informacji prasowych odnośnie sytuacji na rynku węgla. Tę branże znam od ćwierć wieku i muszę powiedzieć, że w tym roku sytuacja naprawdę jest bardzo trudna. Można by powiedzieć, że dramatyczna.

- Od października minionego roku są ogromne problemy z zakupem opału i jego transportem. My już wtedy podjęliśmy jak najszybsze działania, żeby wybiec w czasie i jakoś temu zadaniu sprostać. Dlatego już w kwietniu przeprowadziliśmy postępowanie przetargowe na dostawę opału i od tego czasu realizowaliśmy dostawy. Do czerwca udało nam się zrealizować 60 proc. kontraktu. Natomiast po 1 lipca nastąpiły już niesamowite trudności z dostawami. Import w znacznym stopniu został ograniczony, a od tego importu decyduje to, jak sobie poradzimy i czy wszystkie ciepłownie w kraju będą ten opał miały. Chcę jednak uspokoić, że w listopadzie zrealizowaliśmy kolejna dostawę i obecnie – przy średniej zimie – mamy zapas do połowy marca.

Jak wynika z zapewnień prezesa MEC-u, nie musimy się obawiać o to, że podczas tegorocznej zimy w naszych domach będzie zimno. Jednak z całą pewnością powinniśmy się martwić o nasze portfele. -Jeżeli chodzi o ceny węgla, to w tym roku na pewno są one najwyższe w historii – dodał Marek Szabałowski.

Tekst: Marzena Góra
Foto: Sławomir Włodarczyk