Przed nami pierwsze "kranobranie" w historii Szczecinka

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 03.03.2020 / Komentarze
W piątek w Szczecinku poleje się piwo z lokalnym akcentem. Udział w jego tworzeniu brał jeden z mieszkańców

Kto z nas nie lubi od czasu do czasu po ciężkim dniu w pracy sięgnąć do lodówki po schłodzone piwo i zrelaksować się oglądając ciekawy film lub ulubiony serial? Są jednak osoby, które poszły o krok dalej i z tego orzeźwiającego alkoholowego trunku postanowiły uczynić swoje hobby. Jednak oczywiście nie chodzi o codzienne wypijanie kilku butelek czy puszek, ale o poznawanie tajników jego warzenia, naukę rozpoznawania smaków oraz rozróżniania jego rodzajów. Od kilku lat piwowarskie sekrety z powodzeniem zgłębia Patryk Puszkiewicz, jeden z mieszkańców naszego miasta. To z jego inicjatywy w najbliższy piątek w Szczecinku odbędzie się pierwsze w historii tzw. kranoprzejęcie browaru. Wtedy też będziemy mieli okazję spróbować wyjątkowych, limitowanych piw, w których warzeniu Patryk miał swój niemały udział.

- Wszystko zaczęło się niecałe 3 lata temu. Jako student i zarazem młody człowiek w nowym, dużym mieście chciałem próbować nowych rzeczy. Postanowiłem kupić sobie butelkę jednego piwa kraftowego, które polecił mi kolega. Spróbowałem i jakbym wszedł w inny świat. Zobaczyłem, że piwo może smakować naprawdę dobrze, a nie tylko jak słodowana woda, jednowymiarowa i nie wnosząca nic jeśli chodzi o smak. Zacząłem próbować nowych piwnych styli z różnych browarów, bo ciekawość była ogromna – mówi nam Patryk Puszkiewicz. - Któregoś dnia moja dziewczyna zaproponowała mi, żebym założył instagrama, gdzie zamieszczałbym zdjęcia butelek jako pewnego rodzaju pamiętnik tego, co już udało mi się spróbować. Fakt, że te piwa posiadają ładne i oryginalne etykiety przekonał mnie. Tak powstał profil o nazwie „Pora Na Kraft”.

- Od samego początku były to zdjęcia, które miały jak najlepiej zobrazować etykietę lub smak piwa. I jakoś to się szybko i dobrze przyjęło, a liczba obserwujących zaczęła rosnąć. To jest bardzo, ale to bardzo mała społeczność i w ogóle niepopularna na instagramie, więc to nie są duże liczby. Jak ma się ponad tysiąc obserwujących, to już jest nieźle. Ja doszedłem do 4 tysięcy. Zacząłem jeździć na różne piwne festiwale, poznawać ludzi, zawierać współprace i tak to się fajnie rozwinęło. Robiłem zdjęcia, pisałem recenzje, nawiązałem również współpracę z firmami marketingowymi, dzięki czemu nauczyłem się też trochę nowych rzeczy. Któregoś dnia zostałem zaproszony do Browaru Socho obok Sochaczewa. Podczas spotkania umówiliśmy się na uwarzenie wspólnego piwa. To był pierwszy krok do pierwszej współpracy, która doszła do skutku i została zrealizowana. Była to bardzo mała warka i szybko się rozeszła. Mieliśmy premierę tego piwa w Słody Multitap w Szczecinie i tak się skończyło.

Jak wspomina nasz rozmówca, możliwość współtworzenia nowych piwnych smaków niezwykle mu się spodobała, dlatego zaczął myśleć o nawiązywaniu kolejnych współprac. - Na którymś festiwalu zmówiłem się z już wcześniej poznanym Browarem Wilk tworzonym przez Bartka Gralę i Łukasza Pawlaka. Porozmawialiśmy i zapadła decyzja, że robimy wspólnie piwo. Od razu wiedzieliśmy, że to będzie piwo nowofalowe w stylu IPA. Minęło trochę czasu i wybór padł na New England IPA. Łukasz ułożył recepturę, ja od siebie dodałem parę sugestii i pojechaliśmy do stacjonarnego Browaru Sady. Tam piwo zostało uwarzone. Rozdzieliliśmy je na pół, gdzie do drugiej połowy dodaliśmy pulpę marakui. Piwo wyszło bardzo soczyste i gładkie z zaznaczoną goryczką.

- Wspólnymi siłami zrobiliśmy premierę tego piwa w miniony weekend oraz dwa kranoprzejęcia. Kranoprzejęcia były w Szczecinie i Poznaniu i w tym samym czasie nasze piwo lało się w około 20 lokalach. Pomyślałem, że skoro na mapie Szczecinka pojawił się tak świetny lokal, jakim jest BlackRock Irish Pub, to chciałbym spróbować też tutaj. Tak naprawdę to tylko dzięki nim to miasto nie jest całkowitą pustynią jeśli chodzi o piwa rzemieślnicze. Skontaktowałem się z lokalem, porozmawialiśmy i efektem naszych rozmów będzie pierwsze kranoprzejęcie w historii Szczecinka, gdzie będą lane 4 piwa Browaru Wilk, w tym dwa nasze kooperacyjne – dodaje Patryk Puszkiewicz.

Jak wyjaśnia nasz rozmówca „kranoprzejęcie” lub też "kranobranie" to event, w trakcie którego na jeden wieczór browar przejmuje wszystkie lub większość kranów w danym pubie swoimi piwami. Tak właśnie będzie w najbliższy piątek (6 marca) w The BlackRock Irish Pub. Tego dnia odwiedzając pub będziemy mogli spróbować wyjątkowych, nowych smaków. Zapewni nam je Browar Wilk, który przejmie cztery krany. Z dwóch z nich lać się będą piwa z naszym lokalnym akcentem, który zapewnił trunkom właśnie Patryk.

Tekst: Marzena Góra