Przekazaliśmy blisko 50 tys. zł na rzecz hospicjum

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 07.11.2016 / Komentarze
Mieszkańcy kolejny raz okazali się wyjątkowo hojni

We wtorek, 1 listopada na cmentarzach znajdujących się na terenie naszego powiatu trwałą coroczna zbiórka datków na rzecz Hospicjum Domowego im. Św. Franciszka z Asyżu (więcej na ten temat pisaliśmy m.in. w artykule „Kwesta na cmentarzu w strugach deszczu, ale przy olbrzymiej życzliwości szczecinecczan” http://miastozwizja.pl/kwesta-na-cmentarzu-w-strugach-deszczu-ale-przy-o...). Dziś (poniedziałek, 7 listopada) poznaliśmy wyniki tegorocznej kwesty. Pomimo wyjątkowo niesprzyjającej aury i lejącego z nieba deszczu, który towarzyszył nam podczas odwiedzin na nekropoliach, mieszkańcy kolejny raz okazali się wyjątkowo hojni.

W tym roku na rzecz hospicjum przekazaliśmy łącznie 49 tys. 523,83 zł. Na terenie Szczecinka zebrano 36 tys. 961,04 zł, w gminie Szczecinek wsparliśmy tę inicjatywę kwotą 3 tys. 644,33 zł, W barwicach zebrano 4 tys. 684,11 zł, w Białym Borze – 2 tys. 191,45 zł, a w Grzmiącej – 2 tys. 42,90 zł.

- Po raz pierwszy to sprawozdanie przekazujemy już z hospicjum, z tej sali, gdzie w przyszłości będą odbywały się narady i szkolenia wolontariuszy, gdzie będziemy się spotykali co roku – powiedział podczas dzisiejszego briefingu prasowego ks. Marek Kowalewski. - Jeżeli chodzi o sam obiekt, to 3 listopada zostały przekazane protokoły odbiorcze od kominiarzy oraz odbiór windy. Mam taką nadzieję, że w tym roku uda się zrobić odbiór, co będzie podstawą do proszenia o dofinansowanie z urzędów państwowych na wyposażenie tego obiektu. Mogę podzielić się taką osobistą refleksją na temat tego, jak potrzebne jest hospicjum. W tych dniach odszedł mój tata. Mam dwie siostry, które przy nim czuwały. Jedna z nich, pielęgniarka z blisko 40-letnim stażem, sama nie wytrzymała fizycznie i psychicznie przy cierpiącym tacie. Sam doświadczyłem osobiście, jak potrzebne jest hospicjum.

- Te 50 tys. zł zostaną przeznaczone na dokończenie pewnych prac, których już niewiele zostało. Ale to jest ta pierwsza transza również na zakupy – dodał wiceprezes Andrzej Łysiak. Następne zbiórki, czyli Pola Nadziei oraz projekt rozpoczęty przez Lions Club, mogą spowodować, że w najbliższym czasie wpłyną środki w wysokości ok. 250 tys. zł. Na razie cieszymy się z tego, co mamy, ze zbiórki, która można powiedzieć że weszła w krew mieszkańcom Szczecinka, którzy odwiedzają 1 listopada groby swoich najbliższych. Liczymy też na dalsze zbiórki w kolejnych latach, ponieważ nie ma w Polsce hospicjum, które utrzymałoby się bez pomocy mieszkańców tych terenów i darczyńców.

Zebrane środki, które 1 listopada za sprawą hojności mieszkańców trafiły do puszek, z pomocą Straży Miejskiej zostały zabezpieczone, a następnie przeliczone przy pomocy pracowników Banku Spółdzielczego i wpłacone na konto Hospicjum Domowego im. Świętego Franciszka z Asyżu.

Tekst, foto: Marzena Góra