Przybędzie nam podziemnych gniazd na śmieci
- Aktualności

Do 30 września br. stanie w Szczecinku 16 nowych, półpodziemnych gniazd na odpady komunalne. Prace budowlane już trwają. Inwestycję prowadzi szczecinecka firma "Wektra". Jej koszt to około 600 tys. zł, przy dofinansowaniu z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Szczecinie w kwocie 248 tys. zł. Inwestycja jest realizowana w formule "zaprojektuj i wybuduj".
- To tylko fragment większej całości przedsięwzięcia. Cały czas czekamy na rozstrzygnięcie Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska - podkreśla w rozmowie z "Miastem z Wizją" burmistrz Jerzy Hardie-Douglas.
- Dostaniemy bardzo znaczne dofinansowanie budowy półpodziemnych zbiorników. To zakończy wieloletni program posadowienia tych gniazd w Szczecinku. Póki, co budujemy je z pomocą Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Szczecinie. Fundusz, co roku przekazuje nam pieniądze pozwalające na sfinansowanie około 40 proc. kosztów inwestycji. Reszta pieniędzy pochodzi z naszego budżetu, dajemy ile możemy, to co nam pozostaje z tzw. opłaty śmieciowej.
Jak przypomniał burmistrz, w tym roku miasto odda do dyspozycji mieszkańców 16 "śmieciowych" gniazd z montażem finansowym: 60 proc. miasto, 40 proc. WFOŚ.
- To świetny projekt, wiele miast bierze z nas przykład - podkreśla Jerzy Hardie-Douglas. - W tej chwili półpodziemne zbiorniki na odpady komunalne stają się w Polsce coraz bardziej popularne. Ale wtedy, kiedy myśmy je zaczęli robić, popularne nie były.
Nasz rozmówca zaznaczył równie, że 16 gniazd nie oznacza 16 pojemników.
- Tych pojemników przybędzie nam ponad 60 - mówi burmistrz. - Każdy z nich służy do gromadzenia odpadów innego sortu.
Burmistrz nie ukrywa, że obawia się nieco o los spięcia programu, czyli wybudowania w 2017 roku pozostałej ilości planowanych półpodziemnych gniazd na odpady komunalne.
- Jeżeli będzie dla nas korzystne rozstrzygniecie NFOŚ (dofinansowanie rzędu 80-85 proc. Szczecinek aplikował wspólnie ze Związkiem Miast i Gmin Dorzecza Parsęty - dop. red.), a powinno być, bo nasz program doskonale wpisuje się w tytuł tego dofinansowania - mówi.
- Z kolei, jeżeli będzie rozstrzygnięcie negatywne to tylko z przyczyn politycznych, na pewno nie merytorycznych. Niestety, ostatnio tak się dzieje, że bardzo dobre programy są przez obecną władzę wysyłane "w kosmos", m.in. Program KAWKA. On został unieważniony przez NFOŚ, nic na to nie poradzę. Szkoda, bo polityka polityką, a pieniądze unijne powinny trafiać do tych, co napiszą dobry program, a nie do tych, w których rządzi określona opcja polityczna.
Przypomnijmy: W ramach tegorocznej "śmieciowej" budowy powstaje 16 zbiorników o pojemności od 1,2 m3 do 1,5 m3, 3 m3 i 5 m3 wykonanych ze szczelnego tworzywa PE HD z wkładem workowym.
Gzie staną nowe śmietniki? Otóż przy ul.: Kanałowa/28 Lutego 48-50, Kopernika, Kościuszki, Kosińskiego 19, Polna 27 a-d, 28 Lutego 9 a-f, Klasztorna 10 a-d, Koszalińska 98, Wodociągowa 4 a-d, Mierosławskiego 10, Lwowska, Lwowska 17 a-k, Połczyńska 2 b-f, Kamienna 10-12, Zielona 20 i Mickiewicza.
W 2014 roku nad Trzesieckiem powstało 39 półpodziemnych gniazd na śmieci. Operacja była kontynuowana w 2015 roku. Chętnych na przyjęcie śmieciowych gniazd było aż nadto, ale miasto mogło zbudować nowoczesne śmietniki tylko w 16 lokalizacjach.
Śmieci pod ziemią tak się spodobały mieszkańcom grodu nad Trzesieckiem, że w tym roku spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe mocno rywalizowały przy kolejnych lokalizacjach.
- Niestety, takie gniazda nie wszędzie mogą stanąć - kończy burmistrz. - Wiele lokalizacji nam odpada, m.in. ze względu na to, że w tym miejscu pod ziemią przebiega zbyt wiele elementów infrastruktury, np. sieci energetyczne, ciepłownicze czy kanalizacyjne.
Tekst i foto: Sławomir Włodarczyk