Radośnie u św. Rozalii

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 04.09.2016 / Komentarze
Rozaliada po raz czternasty

Dziś (niedziela 4 września) w parafii pw. św. Rozalii na osiedlu Zachód było hucznie i radośnie. Wszystko za sprawą Rozaliady, już nr 14.

Organizatorzy zadbali, by było coś dla ducha i ciała. O godz. 12.30 ksiądz biskup Krzysztof Włodarczyk odprawił mszę świętą odpustową. Po niej zacny gość szczecineckich parafian uroczyście otworzył Rozaliadę.

Niestety, organizatorom krwi napsuł rzęsisty deszcz. Na szczęście lało tylko godzinę, później parafianie już bez przeszkód mogli się setnie bawić.

Atrakcji było moc. Nie tylko dzieci, ale również dorośli poszukiwały skarbu św. Rozalii. Z kolei nasi strażnicy miejscy zaprosili najmłodszych do miasteczka ruchu drogowego. Wszystko po to, by propagować program edukacyjny dotyczący bezpiecznych zachowań w drodze do szkoły i w szkole.

- Aura splatała nam figla, jestem jednak przekonana, że wreszcie przestanie lać i spotkamy się z dziećmi i młodzieżą - powiedziała "Miastu z Wizją" niezawodna i niezastąpiona w takich akcjach mł. spec. SM Paulina Peciak-Nazarewska.

W Rozaliadzie udział wzięli też szczecineccy strażacy, którzy zabrali gości na podniebną wyprawę. Do dyspozycji dzieci czekały m.in.: dmuchany zamek, trampolina oraz mini boisko piłkarskie. Każdy mógł wypróbować swoje umiejętności na strzelnicy. Było też mnóstwo innych atrakcji.

Na scenie było tłoczno. Koncertował zespół Tristars i schola parafialna. Uczestników Rozaliady rozruszała instruktorka Zumby Renata Rempel-Kania. Wystąpił także zawodowy klaun - ze Złotowa.

To wszystko dla ducha. A dla ciała? Jeszcze więcej! W bogato zaopatrzonych stoiskach można było kupić przysmaki z grilla, grochówkę, żurek, bigos, pierogi oraz wszelakie domowe wypieki.

Organizatorzy sprzedawali również "cegiełki remontowe". Wśród wszystkich, którzy je zakupili zostały rozlosowane nagrody, m.in.: lodówka, telewizor, pralka, rower, kuchenka mikrofalowa, a nawet radiomagnetofon. Fanty zostały podarowane przez licznych sponsorów dzisiejszego święta u św. Rozalii.

Całkowity dochód ze sprzedaży cegiełek, fantów i wszelkich wyrobów garmażeryjnych będzie w tym roku przeznaczony na budowę systemu ogrzewania kościoła.

Tekst i foto: Sławomir Włodarczyk