Rafał Olbiński z gościną na zamku

  • Tv
  • Aktualności
Miasto z Wizją / 12.05.2017 / Komentarze
"Nie jest tragedią to, że człowiek umiera, tylko to, że przestaje kochać"

Dziś (piątek 12 maja) wielkie wydarzenie w kulturalnym życiu Szczecinka. W Galerii Sztuki "Zamek" na Zamku Książąt Pomorskich swoje prace wystawi Rafał Olbiński, światowej sławy grafik i malarz, zdobywca m.in. prestiżowego Międzynarodowego Oscara (Prix Savignac w Paryżu) za Najbardziej Znaczący, Niezapomniany Plakat Świata.

Artysta przyjechał do Szczecinka z Warszawy. Po południu spotkał się z przedstawicielami szczecineckich mediów. Opowiedział przede wszystkim o inspiracjach towarzyszących jego twórczości. Wyraził też wiele filozoficznych, i nie tylko, poglądów nad sensem życia i ludzkiej egzystencji.

- Jak wyjeżdżałem z Warszawy było dość chłodnawo - zaczął artysta, po czym zdjął bluzę.

Na pytanie prowadzącej, jak się po 30 latach nieobecności na powrót tworzy w kraju, Rafał Olbiński odpowiedział:

- Mam genialny widok z okien na Starym Mieście. Widzę Wisłę, a tuż za nią ogród zoologiczny. To najfajniejszy widok, jaki sobie można wyobrazić. Bardzo często inspiruje mnie do pracy. Widok z mieszkania jest bardzo ważny. Badania pokazują, że najszczęśliwsi są ci, którzy mają ładny widok z okna, mieszkają blisko przyrody, z okna obserwują wodę, obserwują drzewa, zwierzęta i ptaki. To prawda, bo mieszkałem w wielu miejscach na świecie.

- Pracując w Nowym Jorku miałem widok na niewielki ogródek. Zaraz za nim był parking, ale to było fantastyczne, ta niewielka oaza zieleni. Niestety, niebawem postawili tam budynek mieszkalny, który mi to wszystko przysłonił. I zamiast podziwiać zieleń, przyrodę, podziwiałem prywatne życie mieszkańców tego wieżowca. To było nawet dość ciekawe.

- Czy inspiruje mnie przyroda? Owszem. Nie wiem, czy się nad tym zastanawialiście, ale prawdopodobnie nie ma na świecie drzewa, które byłoby idealnie podobne do innego drzewa. Każde z nich różni się od siebie. Ludzie mogą być niemal identyczni, a wśród drzew tego zjawiska nie ma. To fascynujące.

- Bardzo często kobiety są bohaterkami moich obrazów. Po prosu jestem facetem i co najzwyklej normalne w świecie, one zawsze mi się podobały. Mówią mi, że maluję piękne kobiety. Hmm. Maluję kobiety takie jakbym chciał, żeby one były. Kiedyś malowałem portret pewnej rodziny. Oddałem to, co widziałem, ale czy oni byli z tego zadowoleni? Chyba nie, bo na tym portrecie chcieli wyglądać zupełnie inaczej. Oni chcieli wyglądać tak jak by chcieli, a nie jak wyglądali w rzeczywistości - spuentował artysta.

Otwarcie wystawy Rafała Olbińskiego będzie miało miejsce dziś o godz. 18. Wystawa, nad którą patronat objął Burmistrz Szczecinka Jerzy Hardie-Douglas, będzie eksponowana do 15 czerwca br.

Rafał Olbiński, to niekwestionowany klasyk polskiej szkoły plakatu, którego prace znane są i rozpoznawane na całym świecie. Urodził się w Kielcach. W 1969 roku ukończył studia na Wydziale Architektury Politechniki Warszawskiej. Artysta w 1981 roku zamieszkał w Stanach Zjednoczonych, gdzie zdobył uznanie krytyków i publiczności. Plakaty i ilustracje jego autorstwa regularnie ukazują się na łamach takich pism, jak New York Times, New Yorker, Newsweek czy Time.

Artysta jest laureatem ponad stu międzynarodowych nagród, w tym – obok wspominanego już Oscara – słynnej „New York City Capital of the World” za plakat promujący Nowy Jork, jako stolicę świata.

W przedmowie do albumu Rafała Olbińskiego „Pasja plakatów” Richard Wilde z nowojorskiej School of Visual Arts napisał: Uwodzicielskimi, tajemniczymi, prowokującymi, pełnymi magii pracami porusza miliony ludzi na całym świecie.

Dodajmy, że krytycy podkreślają często absolutnie niezwykłą, surrealistyczną wyobraźnię naszego rodaka, który nie bez powodu nazywany jest „Księciem surrealizmu”. 

Obrazy artysty znajdują się w największych kolekcjach sztuki współczesnej - Biblioteka Kongresu, Carnegie Foundation, Republic New York Corporation, a także w wielu prywatnych zbiorach w USA, Japonii, Niemczech, Szwajcarii i Australii.

Tekst i foto: Sławomir Włodarczyk