Rodzice nie chcą posyłać swoich dzieci do szkoły
- Aktualności
Od poniedziałku, 25 maja część dzieci miała możliwość powrotu do szkół. Zmiana ta dotyczy podopiecznych szkół podstawowych, których rodzice mogli zdecydować, czy chcą posłać swoje pociechy na zajęcia opiekuńczo-wychowawcze. Taka możliwość z całą pewnością ułatwiłaby nieco codzienne rozkłady zajęć tym rodzicom, którzy od ponad dwóch miesięcy muszą głowić się nad tym, jak pogodzić opiekę w domu nad dziećmi z pracą zawodową.
W naszym mieście od poniedziałku w dwóch szkołach podstawowych uruchomione zostały zajęcia opiekuńczo-wychowawcze z elementami zajęć dydaktycznych. Są one prowadzone w Szkole Podstawowej nr 1 im. Adama Mickiewicza oraz w Szkole Podstawowej nr 7 im. Noblistów Polskich. Zajęcia zostało zorganizowane zgodnie z wytycznymi Głównego Inspektoratu Sanitarnego, Ministerstwa Zdrowia i Ministerstwa Edukacji Narodowej.
Jednak okazuje się, że w Szczecinku bardzo niewielu rodziców zdecydowało się posłać swoje pociechy do szkoły. W poniedziałek, 25 maja łącznie w obu szkołach w zajęciach wzięło udział 11 dzieci. Dzień później (wtorek, 26 maja) ta liczba jeszcze się zmniejszyła. Dziś w zajęciach opiekuńczo-wychowawczych w szczecineckich podstawówkach łącznie udział wzięło 10 dzieci – 8 z nich wybrało się na zajęcia do SP 7, a dwoje pozostałych uczniów odwiedziło mury SP 1.
- Spodziewaliśmy się, że ta frekwencja będzie wyższa, ponieważ początkowo większa ilość rodziców zgłosiła chęć posłania dzieci na zajęcia – mówi nam Tomasz Czuk, dyrektor Komunalnego Centrum Usług Wspólnych. - Wydaje mi się, że rodziców mogła nieci „wypłoszyć” informacja o stwierdzonych rzekomych dwóch kolejnych przypadkach koronawirusa w Szczecinku.
Zgodnie m.in. z decyzją ministerstwa edukacji od przyszłego poniedziałku (1 czerwca) szkoły muszą zorganizować konsultacje stacjonarne dla wszystkich uczniów. Jednocześnie ma być kontynuowana nauka zdalna. Pomimo że placówki mają obowiązek organizacji konsultacji, uczniowie nie mają obowiązku w nich uczestniczyć. Wspomniana decyzja MEN zdecydowanie nie ułatwiła dyrektorom i nauczycielom szkół zadania, ponieważ przy okazji ogłaszania obowiązku organizacji konsultacji, nie wspomniano czym owe konsultacje są, na czym mają polegać i jak dokładnie mają wyglądać.
- Od 1 czerwca placówki muszą zorganizować dla uczniów konsultacje, cokolwiek one oznaczają. Nie ma w ogóle takiego terminu ani w prawie oświatowym, ani w karcie nauczyciela, ani w rozporządzeniach ministra – dodaje nasz rozmówca.
Czy w Szczecinku koleje szkoły podstawowe będą w najbliższym czasie uruchamiały zajęcia opiekuńczo-wychowawcze? Wszystko zależy od woli rodziców. Jeżeli zajdzie taka potrzeba i do danej placówki zgłosi się dostateczna ilość osób, wówczas takie zajęcia zostaną zorganizowane. Jeżeli natomiast taką chęć wyrażą tylko pojedyncze osoby, wówczas ich dzieci będą miały możliwość uczęszczania do najbliższej szkoły, która takie zajęcia organizuje.
Dodajmy, że od poniedziałku, 25 maja wszystkie przedszkola wznowiły pracę. Zajęcia w nich oczywiście odbywają się z zachowaniem reżimu sanitarnego i przy przestrzeganiu wszystkich zaleceń. Jednak i tu tylko część rodziców zdecydowała się wysłać swoje dzieci na zajęcia. Dla przykładu w Przedszkolu publicznym im. K. Makuszyńskiego z takiej możliwości skorzystało zaledwie 30 przedszkolaków.
Tekst: Marzena Góra
Foto: 123rf