Rok z „Dzień Dobry Szczecinek” cz. III

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 09.12.2018 / Komentarze
Przypomnijmy, jakie tematy „gościły” na jego okładkach

 

 

 

Daniel Rak: Nie zwolnimy tempa

21 października oddamy swój głos w tegorocznych wyborach samorządowych. Tym samym wybierzemy nowe władze miasta, gmin i powiatu na kolejne pięć lat. Kandydatem Platformy Obywatelskiej na stanowisko burmistrza Szczecinka jest Daniel Rak, obecny wiceburmistrz miasta - samorządowiec z wieloletnim doświadczeniem, w pełni przygotowany merytorycznie do piastowania tego stanowiska. Naszego rozmówcę zapytaliśmy m.in. o plany rozwoju Szczecinka, przyszłe inwestycje oraz programy mające w znacznym stopniu poprawić komfort życia mieszkańców.

Wybory tuż, tuż. Jest już właściwie pewne, że będzie Pan kandydatem koalicji Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej na stanowisko burmistrza miasta. Jaki nastrój? Jakie przeczucia co do wyników wyborów? Bo łatwo raczej nie będzie.

To prawda, wybory już 21 października. Moją kandydaturę poparły zarówno Platforma Obywatelska, jak i Nowoczesna. Mam nadzieję, że stworzona koalicja pod moim przywództwem przedstawi optymalny dla Szczecinka program, który znajdzie uznanie w oczach szczecineckich wyborców. Kampania wchodzi w decydującą fazę, więc emocje rosną z dnia na dzień. Trzeba zachować spokój, chociaż tak tylko łatwo się mówi. Mam przecież kilku kontrkandydatów. Ale nikt nie mówił, że będzie łatwo.  

Jest Pan zastępcą burmistrza Szczecinka od ponad 12 lat. Jednak bycie zastępcą a burmistrzem to dwie różne funkcje. Czuje się Pan gotowy do kierowania miastem przez kolejne 5 lat?

Wiem o tym, jak nikt inny, że to różne funkcje. Właśnie dlatego powiem nieskromnie, że uważam, że jestem dobrze przygotowany do pełnienia funkcji burmistrza. Przez te ostatnie kilkanaście lat pracowałam na rzecz Szczecinka. Nasze miasto zrobiło milowy krok w rozwoju i to we wszystkich kierunkach i dziedzinach życia. Wiem, że zarządzanie czterdziestotysięcznym miastem z budżetem w wysokości 170 mln złotych to bardzo odpowiedzialne i niełatwe zadanie.

Zapewne każdy ma nieco inne wyobrażenie tego, jak powinno wyglądać idealne miasto. Czy Pan również ma w głowie wizję takiego idealnego miasta? Szczecinka marzeń?

Szczecinek miastem marzeń, czyli mówimy o mieście idealnym. Oczywiście w takim kierunku należy podążać. Dla wielu mieszkańców ważne są różne priorytety, dlatego według mojej opinii niezwykle istotny jest zrównoważony rozwój miasta. O zrównoważonym rozwoju mówią wszyscy, ale mało kto tak jak my realizuje tę ideę.

Przez lata był Pan blisko burmistrza Douglasa. Współodpowiada Pan za transformację miasta na przestrzeni ostatnich 12 lat i zapewne każdy może ocenić jej rezultaty. Można jednak przypuszczać, że teraz chciałby Pan realizować swój absolutnie autorski pomysł na Szczecinek? Możemy się spodziewać kontynuacji wyznaczonej strategii czy raczej zmiany koncepcji zarządzania miastem? W jakich aspektach według Pana różnicie się, a w jakich myślenie będzie podobne?

Mogę stanowczo obiecać, że nie zwolnimy tempa rozwoju Szczecinka. Tak jak nie wchodzi w grę jakaś generalna zmiana strategii, którą realizowaliśmy przez ostatnie kilkanaście lat. Oczywiście sytuacja zarówno finansowa miasta - a jest ona bardzo dobra - jak i zakres zrealizowanych inwestycji pozwalają na inne spojrzenie na miasto. Przede wszystkim zwiększenie „miękkich” programów dedykowanych poszczególnym grupom społecznym. Kilka takich programów zostało już wprowadzonych np. rehabilitacja seniorów czy in vitro. Ale teraz, gdy jako miasto jesteśmy zamożniejsi, takich programów powinno być zdecydowanie więcej. Tak jak więcej powinno znaleźć się pieniędzy dla organizacji pozarządowych czy stowarzyszeń.

Koalicja idzie do wyborów pod hasłami kontynuacji dynamicznego rozwoju miasta. Czy mógłby Pan rozwinąć nieco ten temat?

Przez ostatnie lata Szczecinek diametralnie się zmienił. Miały na to wpływ na pewno sposób zarządzania i podejmowanie czasami ryzykownych decyzji, ale także wyznaczanie bardzo krótkich terminów do wykonywania zadań inwestycyjnych. Myślę chociażby o budowie pomostu przy zamku, 14 odcinkach ścieżek rowerowych, wymianie oświetlenia na 40 ulicach Szczecinka czy też Miejskiej Wypożyczalni Rowerów. Tych przykładów jest dużo więcej. Nie sposób je wszystkie wymieniać. Wiem, że moi kontrkandydaci nie zdają sobie sprawy ze złożoności tego tematu i stopnia skomplikowania.   

Mówi Pan, że ma Pan pomysł na miasto. Proszę zaspokoić naszą ciekawość.

Nie staram się być specjalnie oryginalny. Przez dwanaście lat realizowaliśmy, wymyśloną wspólnie z burmistrzem Douglasem, ideę Szczecinka jako wygodnego miejsca do życia. Miejsca bezpiecznego, przyjaznego mieszkańcom, w którym ma się pracę, ale i warunki do uczenia się, leczenia i fajnego spędzania wolnego czasu. To się powoli realizuje. Będę się starał, aby maksymalna liczba naszych mieszkańców za kilka lat uważała, że zbliżamy się do ideału.

Dlaczego chce Pan się zmierzyć z tym wyzwaniem? Gdzie leży źródło Pana motywacji?

Jako zastępca przez cały okres naszej współpracy z burmistrzem Douglasem, starałem się czynnie brać udział w konstruowaniu budżetu czy programowaniu inwestycji. Jednak to do burmistrza zawsze należało ostatnie słowo, zresztą zgodnie z kompetencjami. Mamy z burmistrzem na wiele spraw różne spojrzenie i różne priorytety, chociażby budżet obywatelski. Stworzenie autorskiego budżetu z moimi propozycjami dla mieszkańców będzie dużym wyzwaniem.

Co zatem będzie Pana „znakiem rozpoznawczym”?

Na „szyld”, „znak rozpoznawczy” trzeba sobie zapracować. Mam dobry program i chciałbym po 5-letniej kadencji stanąć przed mieszkańcami i rozliczyć się ze swoich obietnic.

Burmistrz Douglas wytyczył kierunek dla miasta, które postawiło na gospodarkę, rozbudowę i modernizację infrastruktury, mamy też nowoczesny szpital, dobre szkoły i nowe drogi. Latem do miasta przyjeżdżają turyści. Jednak nigdy nie jest tak dobrze, aby nie mogło być lepiej. Jakie zatem mamy deficyty?

Deficyty… Zacznijmy może od budownictwa. Mimo realizacji szeregu mieszkań komunalnych i socjalnych, potrzeby wciąż są ogromne. Jako samorząd stworzyliśmy poprzez plany zagospodarowania możliwości realizacji inwestycji przez deweloperów. Jednak wiadomym jest, że zasobność i możliwości finansowe części naszych mieszkańców nijak się mają do zakupienia własnego mieszkania na wolnym rynku bądź u dewelopera. Będziemy musieli zintensyfikować budowanie mieszkań dla mniej zamożnych. Czekam też na rozwój programu „Mieszkanie+”. Osobiście uważam, że każdy pomysł, każda inicjatywa, za pomocą których powstałyby kolejne mieszkania w Szczecinku jest nie do przecenienia.

W kwestii ekologii likwidacja niskiej emisji, to bardzo ważny do rozwiązania problem. Z niedowierzaniem słuchałem premiera z PiS-u, który opowiadał o konieczności likwidacji tzw. „przydomowych kopciuchów”, o konieczności wyasygnowania środków na ten cel. Powinien był wiedzieć, że takie programy 3 lata temu PiS właśnie zlikwidował. Jednak liczę, że to nie będą tylko obietnice.

W każdej dziedzinie jest coś do zrobienia. Mówimy np. że mamy nowoczesny szpital. To fakt niezaprzeczalny. Dzisiaj musimy być jednak świadomi, że wprowadzone rozwiązania w reformie zdrowia zagrażają stabilności finansowej w tak dobrze zorganizowanej jednostce, jaką jest szczecinecki szpital. Musimy być świadomi skutków finansowych, jakie będą spoczywały na samorządach.

Od niedawna funkcjonuje szczecineckie hospicjum stacjonarne. To bardzo potrzebna placówka, ale też już widać, że będzie wymagała stałego wsparcia ze strony samorządu.

Zastanawiamy się nad oświatą i wiemy, że mimo dobrze zorganizowanych placówek oświatowych należało będzie zmierzyć się ze skutkami niżu demograficznego. Na to też jestem gotowy. Mam precyzyjne wyliczenia, które pozwolą na minimalizację tych skutków.

Starzejące się społeczeństwo nie jest tylko problemem Szczecinka. Musimy stworzyć ofertę dla seniorów nie tylko tych najuboższych, ale także dla tych jeszcze aktywnych. Rozwój opieki w domu zamieszkania. Ambitnym wyzwaniem jest realizacja „domu pomocy społecznej”. Budowa systemu mieszkań wspomaganych.

Podkreśla Pan, że czas na uruchomienie nowych prospołecznych „miękkich projektów”. Co ma  Pan na myśli?

O programach już funkcjonujących można tylko powiedzieć, że w mojej opinii powinny być one kontynuowane. Jeżeli chodzi o nowe programy to np. program dla seniorów „Bezpiecznie we własnym domu”, czyli rozwój opieki w domu zamieszkania, a także „Przycisk życia” już dobrze funkcjonujący w innych miastach. Dla dzieci wprowadzenie dodatkowych zajęć w szkole kreatywnego myślenia i tworzenia innowacji „kreatywny ninja”, dodatkowych zajęć z udzielania pierwszej pomocy i kilka innych, które jak myślę cieszyłyby się dużym powodzeniem np. „Miejska Karta Dużej Rodziny” czy „SAPiK z aktywnym seniorem”.

Co zatem według Pana będzie absolutnym priorytetem w najbliższej kadencji? Pokusi się Pan o wymienienie flagowych propozycji inwestycyjnych z programu wyborczego?

W ciągu najbliższych 5 lat powinny zostać zrealizowane takie inwestycje, jak przebudowa i rewitalizacja dworca PKP. Ten obiekt powinien zostać w końcu przejęty przez miasto i być jego wizytówką. O inwestycjach mieszkaniowych już wspominałem. Mogę tylko uzupełnić, że kontynuować należy budowę mieszkań socjalnych i komunalnych we współpracy z BGK. Jeżeli chodzi o infrastrukturę drogową, to poprawy lub wybudowania od nowa wymaga szereg ulic w naszych szczecineckich „sypialniach”: na osiedlu Marcelin, Raciborkach i Trzesiece. Trzeba już planować rozwiązania dla miejsc postojowych w centrum miasta i przy szpitalu. Myślę tu o przynajmniej dwóch parkingach wielopoziomowych. Stworzenie nowoczesnej infrastruktury dla samochodów elektrycznych, które z cała pewnością  za chwilę zaczną pojawiać się w Szczecinku. Od tych rozwiązań nie da się uciec. Ważną inwestycją zwiększającą ofertę Aqua-Tur jest rozbudowa szczecineckiego basenu o kolejną nieckę oraz zwiększenie oferty strefy relaks o sauny zewnętrzne. Mam nadzieję, że jeszcze w tym roku rozpoczęta zostanie budowa sali gimnastycznej przy SP 1. W kolejnych latach powinno zostać wybudowane boisko ze sztuczną nawierzchnią oraz boisko do piłki plażowej na obiektach szczecineckiego OSiR-u. Oczywiście lista oczekujących na realizację inwestycji jest dłuższa, ja wymieniłem te najpilniejsze.

Jak wspomnieliśmy do wyborów Platforma Obywatelska idzie w koalicji z Nowoczesną. W programie tzw. koalicji obywatelskiej znalazły się działania, które mają zwiększyć rolę samorządów choćby poprzez większy udział w zyskach z podatku VAT i CIT. Te propozycje stoją w totalnej kontrze do działań partii rządzącej, która dąży raczej do centralizacji wszystkiego i marginalizacji roli lokalnych samorządów. Jak Pan widzi przyszłość „Polski Samorządowej”?

Widać dwa skrajne sposoby zarządzania krajem. Pierwszy, osobiście bardzo mi bliski, czyli przeniesienia szeregu kompetencji do samorządów poprzez zwiększenie ich udziału z zyskach z VAT, PIT i CIT. Mieszkańcy polskich miast, miasteczek, gmin powinni decydować o priorytetach czy to inwestycyjnych, czy też miękkich w swoich „małych ojczyznach”. PiS z ich przybudówkami chciałby zcentralizować władzę i zatrzymać w Warszawie większość pieniędzy, decydować o tempie rozwoju danej gminy. Te nadchodzące wybory są bardzo ważne dla przyszłego funkcjonowania samorządu. Mieszkańcy muszą sobie zacząć z tego zdawać sprawę, że w niedalekiej przyszłości PiS i ich lokalni namiestnicy będą chcieli „urządzać im mieszkania”.  

Ekologia i Kronospan to przez lata polityczny temat, na którym kapitał zbijało „Razem dla Szczecinka”. W ostatnich miesiącach, ale i chyba w minionych latach wydarzyło się sporo dobrego a zdaje się, że to nie koniec dobrych wieści dla mieszkańców Szczecinka?

Wydarzyło się wiele. Zrealizowano zawarte pomiędzy firmą a miastem porozumienia. Wykonano inwestycję UTWS słusznie promowaną hasłem „ UTWS czyli więcej niż filtr”. Jeszcze czekamy na jedną inwestycję, na ciągu płyty MDF i wtedy my, mieszkańcy Szczecinka, powinniśmy być w pełni usatysfakcjonowani rozwiązaniami proekologicznymi w Kronospanie. Jeżeli chodzi o ugrupowanie „Razem dla Szczecinka”, choć teraz to już właściwie jest PiS, to jasno trzeba stwierdzić, że „amunicja się kończy”, a pomysłu na miasto dalej nie ma.

Wiemy, że w konkurencyjnych ugrupowaniach powstało już coś w rodzaju „gabinetu cieni”. Są już nowi kandydaci na szefów jednostek budżetowych, spółek miejskich. Zanosi się na rzeź niewiniątek. Czy Pan też planuje w razie wygranej zmiany personalne?

Widać, że przykład idzie z góry. PiS we wszystkich agendach państwowych usunął osoby zarządzające nie zwracając uwagi na ich kompetencje i przygotowanie do pełnionych funkcji. Żeby nie być gołosłownym podam przykłady ze Szczecinka, choćby z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych czy Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Każdy powinien się zastanowić nad takim postępowaniem i zadać sobie pytanie, czy to jest dobry kierunek zmian. Ja na pewno tak postępować nie będę.  

Wróćmy jeszcze do pytania, które wiąże się częściowo z początkiem naszej rozmowy. Jak wyobraża Pan sobie scenę polityczną po najbliższych wyborach samorządowych w mieście i w powiecie?

Mamy za sobą 13 lat dynamicznego rozwoju miasta. Zapewne rozpoczyna się nowy rozdział w historii Szczecinka. Widać, że na szczecineckiej scenie politycznej dochodzi do pewnych przegrupowań. Były Poseł Platformy Obywatelskiej Wiesław Suchowiejko, jest członkiem partii Gowina, mówiąc w uproszczeniu jest w PiS. Zresztą za nowym „gowinowcem” podążają znani z szybkich karier byli PO-wcy. Były koalicjant Porozumienie Samorządowe na czele z ich liderem starostą Krzysztofem Lisem, dogadują się z PiS. Z „Razem dla Szczecinka” odchodzi 20% radnych, czyli pan Marcin Bedka. SiS Terra jeszcze niedawno twierdziła, że nie ma nic wspólnego z polityką, a teraz już oficjalnie pod szyldem PiS startuje pani Pawłowicz. Przypomnę, że 4 lata temu stratowała z poparciem SLD!

Mam dużo satysfakcji z tego, że po ciężkich początkowych rozmowach dogadaliśmy się z Nowoczesną. Dzisiaj mamy wspólne listy do miasta, powiatu i sejmiku. Tworzymy mocną, zgraną drużynę. Poza PO i Nowoczesną na listach wyborczych mamy 30% nowych ambitnych kandydatów na radnych. W zdecydowanej większości to osoby bezpartyjne. Ja osobiście jestem optymistą. Uważam, że w mieście, mimo niekorzystnej dla nas ordynacji wyborczej, będziemy mieli wystarczającą ilość radnych, aby samodzielnie realizować nasz program wyborczy. W powiecie sytuacja jest nieco inna, naszym naturalnym koalicjantem jest PSL, którego większość członków wystartuje z KWW Otwarty Samorząd. Wierzę, że mieszkańcy dadzą także szansę powiatowi na dynamiczny rozwój.

 

 

Porozumienie z Kronospanem

1 października w szczecineckim ratuszu miało miejsce podpisanie kolejnego porozumienia pomiędzy miastem a firmą Kronospan. Porozumienie to jest kontynuacją działań obu storn. W jego ramach firma zobowiązuje się do podjęcia działań, na które łącznie przeznaczy blisko 700 tys. złotych oraz szeregu dodatkowych inwestycji. Swój podpis pod dokumentem złożyli wiceburmistrz Daniel Rak oraz Tomasz Jańczak, członek Zarządu Kronospan.

- To kolejne porozumienie z firmą Kronospan. Dobrym zwyczajem jest podsumowanie naszej dotychczasowej współpracy – mówi wiceburmistrz Daniel Rak. - Wcześniej burmistrz miasta podpisał z Kronospanem dwa porozumienia oraz jeden plan inwestycyjny. Pierwsze z nich zostało podpisane w 2010 roku, kolejne w 2013 roku, a w 2015 roku został podpisany plan inwestycyjny. Każdy z tych dokumentów był bogaty w zadania, które sobie z jednej strony stawiało miasto, a z drugiej strony firma Kronospan. Dzisiaj rozliczamy się z mieszkańcami z naszych ustaleń. Wszystkie punkty tych porozumień zostały wypełnione treścią. Dla przykładu my, jako miasto, zobowiązaliśmy się m.in. do przebudowy ul. Waryńskiego i z tego się wywiązaliśmy. Powstały również miejsca postojowe przy strefie ekonomicznej, służące jako parkingi ogólnodostępne dla 300 samochodów.

- Kronospan praktycznie w 100 % wywiązał się ze wszystkich swoich zobowiązań, które były zawarte w tych bardzo precyzyjnie nakreślonych dokumentach. Przypomnę chociażby o najważniejszej inwestycji, czyli instalacji filtra UTWS. Ta zmiana w znacznym stopniu już jest odczuwalna. Wiemy, że ten duży, dynamicznie rozwijający się zakład ma przed sobą jeszcze kilka mniejszych zadań, które również są dla nas, jako mieszkańców, bardzo istotne.

- Dziś przechodzimy do kolejnego już etapu współpracy między Szczecinkiem a Kronospanem. Nam cały czas zależy na tym, żeby jakość powietrza wciąż się poprawiała, a funkcjonowanie zakładu było jak najmniej uciążliwe. Uspokajam naszych mieszkańców, że tym w porozumieniu są wymienione poszczególne zadania w tym zakresie, które do końca roku 2019 mają zostać wykonane – dodaje Daniel Rak.

Przed złożeniem podpisów na dokumencie głos zabrał także Tomasz Jańczak, członek zarządu firmy Kronospan. – Praktycznie od początku uczestniczyłem we wszystkich pracach nad tymi porozumieniami. Okoliczności podpisywania pierwszych porozumień były zupełnie inne. Pan burmistrz Douglas, kiedy objął fotel burmistrza, miał przejrzystą wizję Szczecinka. Oczywiście nie zabrakło w niej również pewnych warunków funkcjonowania Kronospanu.

- Od samego początku rozmawialiśmy bardzo rzeczowo i bezpośrednio. Stąd też pojawiły się te porozumienia. Były one modyfikowane, pojawiły się plany inwestycyjne. I teraz, po wielu latach owocnej współpracy, kiedy udało nam się zrobić bardzo wiele, dziś jesteśmy świadkami rzeczy, o których nawet nie śniliśmy w 2010 roku. Chcemy pójść dalej i wspólnie patrzeć w przyszłość, wyznaczając sobie wspólne zadania, które pozwolą na to, żeby i Kronospanowi w Szczecinku dobrze się funkcjonowało i żeby dobrze żyło się mieszkańcom – deklaruje Tomasz Jańczak.

W ramach porozumienia Kronospan zobowiązał się m.in. do współfinansowania do kwoty 250 tys. zł jednego z wybranych projektów budżetu obywatelskiego, realizowanego w 2019 roku przez miasto oraz ufundowania dwóch mobilnych stacji rowerowych oraz rowerów o wartości ponad 100 tys. zł (nowe wypożyczalnie pojawią się przy miejskim basenie oraz siedzibie firmy Kronospan). Ponadto firma zobowiązała się do wsparcia nowo powstającej siedziby organizacji pozarządowych swoimi produktami o wartości 100 tys. zł.

W Szczecinku rozstrzygnięty zostanie także konkurs na „Najlepszego taksówkarza”, który otrzyma od firmy ekologiczny samochód elektryczny marki Volkswagen Golf o wartości ok. 150 tys. zł. Kronospan zakupi także 150 platform (4-osiowych wagonów) stanowiący kontynuację polityki firmy zmierzającej do emisji liniowej oraz dokona wymiany floty ponad 150 pojazdów ciężarowych do końca 2019 roku, co przełoży się na większe wpływy z podatków.

Kronospan zadeklarował także niezwłoczną (nie później niż do końca 2019 r.) realizację dalszych działań modernizacyjnych w zakładzie w ramach dostosowania do nowych przepisów BAT, w tym m.in. modernizację odpylania skrawalni, wymianę agregatów chłodniczych na ekologiczne, modernizację rozdzielni średnionapięciowej, instalację mokrego odpylania pras oraz modernizację „blow-line” suszarni MDF.

Z kolei po stronie miasta leżeć będzie m.in. wspieranie wprowadzania w szkołach kierunków zawodowych, doradztwo zawodowe ukierunkowane na kształcenie politechniczne oraz działania na rzecz rozwoju Zamiejscowego Wydziału Przemysłu Drzewnego Politechniki Koszalińskiej w Szczecinku oraz Szczecineckiego Klastra Meblowego. Ponadto miasto zadeklarowało wpięcie do systemu dwóch nowych wspomnianych wypożyczalni rowerowych oraz ich obsługi. Strony zobowiązały się także d oprowadzenia wspólnej polityki informacyjnej odnośnie podejmowanych działań i prowadzonych inwestycji.

 

 

Budżet dla Szczecinka

Z burmistrzem Jerzym Hardie-Douglasem rozmawialiśmy o przyszłorocznym budżecie miasta. Jak podkreślił nasz rozmówca, rok 2019 będzie kolejnym, w którym miasto prowadzić będzie szereg inwestycji, m.in. budowę i remonty ulic, mieszkań socjalnych, wyciągu narciarskiego, sali sportowej przy Szkole Podstawowej nr 1 czy też rewitalizację dworca kolejowego.

Jak powstaje budżet?

Podobnie jak w latach ubiegłych budżet miasta na rok 2019 jest zbudowany na podstawie symulowania prawdopodobnych dochodów miasta jak i oczekiwanych przez różne jednostki i wydziały miasta wydatków - mówi burmistrz.

- Mamy też listę planowanych inwestycji. Część z nich w sposób oczywisty musi być wykonana, ponieważ zostały rozpoczęte w tym roku. Takim typowym przykładem jest przebudowa obiektu byłego Gimnazjum nr 1 przy ul. Armii Krajowej na siedzibę organizacji pozarządowych czy też budowa boiska wielofunkcyjnego na osiedlu Zachód. Żeby zdecydować czy stać nas na rozpoczęcie kolejnych, musieliśmy zobaczyć jakie będą wpływy do budżetu, jakie są tzw. wydatki bieżące i na jaki kredyt możemy sobie pozwolić.

Budżet w ryzach

Jednym z najważniejszych elementów przy budowaniu budżetu jest konieczność dostosowania się do wymogów ustawy o finansach publicznych - zaznacza burmistrz.

- Ustawa mówi, że wydatki bieżące - chodzi tu o pieniądze, które „są przejadane” chociaż w żadnym stopniu nie powinno być to zrozumiane jako określenie pejoratywne, bo są to środki  przeznaczone np. na kulturę, sport, oświatę, utrzymanie zieleni  itp. - muszą być pokryte z dochodów bieżących, czyli z podatku od nieruchomości, podatku od osób fizycznych, osób prawnych, od spadków i darowizn, itd. Czyli krótko mówiąc, wydatków bieżących nie można pokryć np. ze sprzedaży mienia, nie możemy sprzedać jakiegoś domu i tych pieniędzy przeznaczyć na utrzymanie przedszkoli. Jak sprzedamy dom to musimy coś za te pieniądze wybudować albo przeznaczyć na jakiś wydatek majątkowy, np. na objęcie udziałów w jakiejś spółce.

Szczecinek się rozwija

Główne składowe dochodów to udział miasta w podatku od osób fizycznych.

- Ten udział wynosi około 37 proc. PIT-u i w przyszłym roku ma wynieść 37,3 mln zł, to jest o 3 mln zł więcej niż w roku 2018 - podkreśla burmistrz. - Warto zaznaczyć, że w tym roku było to o 3 mln zł więcej niż w roku 2017. To świadczy o tym, że Szczecinek się rozwija, że maleje bezrobocie. To przecież podatek od osób, które mają dochody. To rośnie lawinowo, co oczywiście cieszy. Jeszcze parę lat temu nasz dochód z podatku od osób fizycznych i nasze dochody z podatku od nieruchomości były prawie takie same. Dzisiaj podatek od nieruchomości rośnie bardzo powoli, gdyż od kilku lat go nie podnosimy. Ja uważam, że to błąd. Ale to zawsze jest decyzja polityczna i zaraz mówią, że u nas podatek jest taki sam jak w Warszawie. A wcale nie jest, chociaż wg mnie powinien być, bo dla normalnego śmiertelnika, ale też dla firm, stosowanie maksymalnych stawek jest prawie nie odczuwalne. Dochody miasta z podatku od nieruchomości w 2019 roku wyniosą 26,8 mln zł. Gdybyśmy nie stosowali obniżek w podatku od nieruchomości, nasze dochody wzrosły by o ponad 2 mln zł. Te dwa podatki (od osób fizycznych i od nieruchomości - dop. red.) to nasze najważniejsze dochody własne.

- Zaczyna też rosnąć podatek od osób prawnych. To dobrze, bo w poprzednich latach pozyskiwaliśmy niewiele złotówek z tego podatku. Miasto ma w nim udział rzędu ok. 7 proc.

Dochody miasta rosną z roku na rok. Miasto dokłada do oświaty 

To jest m.in. spowodowane dodawaniem do naszych dochodów różnego rodzaju subwencji i dotacji - kontynuuje burmistrz.

- Subwencja oświatowa jest planowana na poziomie 27,5 mln zł. To o 1,5 mln zł więcej niż w tym roku. Ale wydatki na szkolnictwo rosną dużo bardziej, czyli będziemy musieli znów dokładać do oświaty, do szkół i przedszkoli - łącznie ponad 11 mln zł.

Poważną kwotę naszej strony przychodowej stanowią dotacje od wojewody na zadania zlecone. To 35,2 mln zł. Oczywiście tych dochodów jest znacznie więcej. Jeszcze jedną rzeczą, na którą mamy wpływ, to dochód ze sprzedaży mienia miasta. W przyszłym roku szacujemy go na 5 mln zł. Szczerze mówiąc to „wróżenie z fusów” i nigdy do końca  nie wiemy, jaka będzie koniunktura i za ile tego mienia miasta sprzedamy. To może być np. znacznie większa kwota. Razem wszystkie dochody miasta w 2018 roku z wolnymi środkami (ok. 5,8 mln zł, które nie zostały wydane w tym roku i zostaną na koncie miasta) oraz z 14-milionowym kredytem, który zamierzamy wziąć, będą kształtowały się na poziomie 181,3 mln zł.

Na co wydamy pieniądze?

Najważniejszymi wydatkami w 2019 roku będą wydatki na szkoły i przedszkola. Jak nam powiedział burmistrz, ten wydatek zamknie się kwotą 44,5 mln zł.

- Olbrzymia kwota idzie też na opiekę społeczną i tzw. rozdział rodzina - 47 mln zł. Łącznie te dwa działy kosztować będą ponad 90 mln zł. To połowa planowanego budżetu miasta. W tych działach są już ujęte wydatki na obietnice wyborcze złożone przez burmistrza Daniela Raka – mówi Jerzy Hardie-Douglas.

- W przyszłym roku wzrosną nam wydatki na Straż Miejską. To wszystko za sprawą monitoringu. Prawdopodobnie będziemy musieli wziąć na swoje utrzymanie pracowników obsługi wizyjnej. Do tego musi ich być więcej, bo rośnie ilość kamer w mieście. Mało tego, ponad 20 kolejnych kamer pojawi się też na nowych przystankach autobusowych. Warto w to inwestować, bo monitoring działa w Szczecinku znakomicie i dzięki niemu rocznie ujawniane są tysiące nieprawidłowości. Będziemy jeszcze rozmawiać ze Starostwem i Powiatowym Urzędem Pracy. Może dostaniemy dofinansowanie na płace obserwatorów monitoringu. Na kulturę i sport utrzymamy wydatki na poziomie tego roku.

Inwestycje za około 30 mln zł

Szacujemy, że w przyszłym roku na wydatki majątkowe przeznaczymy rekordową kwotę około 29 mln zł. ( w tym inwestycje 26,5 mln).

Z tego 21,6 mln zł to będą nasze środki własne, a przewidywane dofinansowanie zewnętrze to 7,5 mln zł - mówi burmistrz. - Oczywiście, tak będzie, jeżeli otrzymamy pieniądze na tzw. „schetynówki”, czyli dopłatę skarbu państwa na przebudowę dróg lokalnych. Liczymy na 2,8 mln zł. To pieniądze, które zostaną przeznaczone na przebudowę ciągu komunikacyjnego ulic: Dworcowa - Kolejowa - Wiśniowa. Na tę inwestycję wydamy ponad 5 mln zł, w tym 3,3 mln zł z budżetu miasta. Jeżeli nie otrzymamy wsparcia rządowego, wówczas przebudowa ciągu komunikacyjnego przy terenach kolejowych spadnie z planu na rok 2019. Zbudujemy też za 1,5 mln zł nową drogę łączącą ulice Kołobrzeską i Polną wraz z budową ronda na ul. Kołobrzeskiej. Razem na drogi wydamy ponad 9 mln zł.

- Jeżeli chodzi o dział gospodarka mieszkaniowa to w tym dziale jest również rewitalizacja zabytkowego budynku dworca kolejowego poprzez nadanie mu nowych funkcji społecznych. W przyszłym roku na rozpoczęcie przebudowy naszego zabytku przy torach chcemy wydać 2,5 mln zł.

- Blisko 3 mln zł wraz z dofinansowaniem będzie nas kosztowała przebudowa budynku przy ul. Pilskiej na mieszkania socjalne (udział miasta to 1,65 mln zł). W przyszłym roku wydamy też 1,5 mln zł na dokończenie przebudowy budynku po byłej Szkole Podstawowej nr 3 na siedzibę organizacji pozarządowych. Rozpoczniemy też budowę za 3 mln zł sali gimnastycznej przy Szkole Podstawowej nr 1. Łączny koszt tej inwestycji szacujemy na 8 mln zł. Jeżeli chodzi o kulturę fizyczną, to w tym dziale mamy wydatek 1,5 mln zł na dokończenie budowy wyciągu narciarskiego na Górce Rynkowej.

- To najważniejsze inwestycje, które będziemy robili w 2019 roku - zaznacza burmistrz. - Ale są też mniejsze, jak choćby rozbudowa oświetlenia, regulacja gospodarki wodami deszczowymi, budowa placu zabaw dla dzieci za 150 tys. zł, budowa boiska wielofunkcyjnego na osiedlu Zachód (tu przyszłoroczny udział miasta to  430 tys. zł),  kompleksowa modernizacja energetyczna budynków mieszkalnych przy ul. Winnicznej, Emilii Plater i Armii Krajowej przy środkach własnych 800 tys. zł. Tych różnych drobniejszych wydatków jest bardzo dużo.

Po czterech latach miasto weźmie kredyt inwestycyjny

Te rekordowe wydatki majątkowe w wysokości prawie 30 mln zł, usprawiedliwiają wzięcie 14 mln zł kredytu. Po jego wzięciu zadłużenie miasta będzie wynosić około 26 proc. w stosunku do dochodów (dopuszczalny próg to 60 proc. - dop. red.). To bezpieczny kredyt, to wciąż niskie zadłużenie miasta i nie będziemy mieli najmniejszego kłopotu z jego spłaceniem - podkreśla burmistrz.

Opłaty lokalne bez podwyżek. Za darmo autobusami od 2020 roku

Jak nam powiedział burmistrz, w 2019 roku nie powinny też zdrożeć opłaty za pobór wody i odprowadzanie ścieków, ani opłaty za bilety autobusowe Komunikacji Miejskiej.

- Mam nadzieję, że burmistrz Daniel Rak będzie w stanie spełnić swą obietnicę wyborczą i za darmo autobusami KM będziemy jeździć od 2020 roku. Kolejne obietnice, które też będą realizowane, to budżet obywatelski, „becikowe” i większe pieniądze dla nauczycieli. Na budżet obywatelski w 2019 roku zabezpieczyliśmy 800 tys. zł. Jeśli Kronospan wywiąże się z obietnicy z podpisanego z miastem porozumienia, to kwota ta zwiększy się o darowiznę 250 tys. zł od naszego największego szczecineckiego pracodawcy - kończy Jerzy Hardie-Douglas.