Rządowy komisarz w szpitalu?
- Aktualności
Ministerstwo Zdrowia rekomenduje jeden z trzech wariantów zmian w szpitalach. Zgodnie z nim placówki mają pozostać w zarządzie powiatów, ale może się okazać, że tylko pozornie.
Właściciel szpitali pozostałby bowiem ten sam, ale w każdej chwili rząd mógłby wprowadzić do nich swoich komisarzy. Ci przejmowaliby na jakiś czas niemal pełną kontrolę nad wybranymi placówkami.
Plan ministerstwa przewiduje również powołanie Agencji Rozwoju Szpitali. To właśnie ona decydowałaby o tym, który samorządowy szpital potrzebuje wsparcia rządowego komisarza.
"Dziennik Gazeta Prawna" podaje, że Ministerstwo Zdrowia, które właśnie zakończyło prace nad koncepcją reformy szpitalnej zapewnia, że poprawi to dostęp do świadczeń i doprowadzi do oddłużenia lecznic. Samorządy odpowiadają, że rząd chce decydować o nie swoim majątku.
O przejściu pod nadzór centralny ma decydować kilka parametrów, m.in. wynik finansowy, jakość leczenia (np. przeżywalność po zabiegach, powroty do szpitala) czy ocena pacjentów.
"DGP" wskazuje, że samorządowcy są przeciwni zmianom. Grzegorz Kubalski ze Związku Powiatów Polskich podkreśla, że propozycja ministra to dalej centralizacja i pozbawianie samorządów części kompetencji. Tyle że akcja będzie przeprowadzona w białych rękawiczkach. "Sprowadza się ona do przekazania w ręce przedstawicieli rządu pełni uprawnień decyzyjnych - w odniesieniu do nie swojego majątku i za nie swoje pieniądze" - ocenia.
Tekst (opracowanie): Sławomir Włodarczyk
Źródło: Dziennik "Gazeta Prawna"/Portal Samorządowy